Rosną koszty polskiej transformacji energetycznej, decyzje o budowie elektrowni jądrowych spóźnione o 40 lat

– Pierwsza ma powstać w 2033 roku, a musimy budować polski atom, bo bez tego nie zapewnimy sobie bezpiecznych dostaw w dobie odnawialnych źródeł energii ‒ przypomina Wojciech Jakóbik.
Czytaj także: Przyszłość polskiej energetyki i europejski spór o elektrownie jądrowe
Alternatywą teoretycznie pozostaje węgiel i gaz, ale te surowce są wysoko emisyjne. Bez atomu nie zrealizujemy europejskiej polityki energetycznej, pod którą podpisaliśmy się.
‒ Tylko atom pozwoli nam na skokowe obniżenie emisyjności i cen energii – dodaje Wojciech Jakóbik.
Czytaj także: Unia Europejska zmieni podejście do gazu i atomu?
Natomiast dyskusja o polskich elektrowniach atomowych w ocenie Wojciecha Jakóbika trwa już o wiele za długo, a decyzje są opóźnione o ponad czterdzieści lat.