Czy Akt o rynkach cyfrowych zaszkodzi europejskim małym i średnim przedsiębiorcom oraz konsumentom?
Przykładowo, DMA zobowiązuje strażników dostępu do powstrzymania się od wykorzystywania – w kontekście konkurencji z użytkownikami biznesowymi – jakichkolwiek niedostępnych publicznie danych wygenerowanych w toku działalności tych użytkowników biznesowych.
Celem tego zakazu było uniemożliwienie strażnikom dostępu monitorowania danych swoich użytkowników biznesowych w celu lepszego umieszczania reklam i ustalania cen swoich konkurencyjnych produktów i usług.
Czytaj także: Bez transformacji cyfrowej opartej na danych firmy europejskie bez szans w globalnej konkurencyjności
Ograniczenie geolokalizacji
Pomimo słusznych pobudek, DMA może przynieść niepożądane efekty w kontekście reklamy i wyszukiwania. W obecnym brzmieniu regulacja może doprowadzić do praktycznego ograniczenia stosowania geolokalizacji.
Jeśli DMA wejdzie w życie w obecnym brzmieniu, te najmniejsze firmy zostaną pominięte w wyszukiwarce pozbawionej funkcji geolokalizacji
Dzięki geolokalizacji konsumenci mogą znaleźć poszukiwane usługi czy produkty w niedalekiej odległości od siebie. Stanowi to oszczędność czasu i wygodę. Co ważniejsze, geolokalizacja pozwala odnaleźć miejsca w naszej okolicy, które nie posiadają strony internetowej.
W tym miejscu należy zaznaczyć, że ponad 25 proc. europejskich MŚP nie posiada strony internetowej. Jeśli DMA wejdzie w życie w obecnym brzmieniu, te najmniejsze firmy zostaną pominięte w wyszukiwarce pozbawionej funkcji geolokalizacji. To oznaczałoby, że nieprzewidzianą konsekwencją DMA może być pogorszenie sytuacji mniejszych firm.
Czytaj także: Klienci w świecie usług cyfrowych
Więcej klikania dla konsumentów
Inny przepis, który budzi nasze wątpliwości, to zakaz łączenia danych osobowych pozyskiwanych za pośrednictwem różnych usług oferowanych przez tego samego strażnika dostępu. Taki przepis może doprowadzić do wielu praktycznych niedogodności dla użytkowników.
Konieczne będzie oddzielne logowanie się do powiązanych ze sobą aplikacji
Brak możliwości łączenia danych w ramach usług oferowanych przez jednego strażnika dostępu zmieni sposób korzystania z usług, które w oczach konsumentów do tej pory były jedną usługą.
Przykładowo, konieczne będzie oddzielne logowanie się do powiązanych ze sobą aplikacji. Choć z punktu widzenia konsumenta taka zmiana może ograniczyć się jedynie do większej ilości klikania, to zakaz łączenia danych pociąga za sobą poważne konsekwencje techniczne i gospodarcze.
Zakaz nie tylko utrudni możliwość poprawy jakości świadczonych usług, a nawet doprowadzi do pogorszenia jakości świadczonych usług. Brak możliwości łączenia danych z różnych usług np. mapy i wyszukiwarki doprowadzi do spadku jakości reklamy targetowanej, która stanowi podstawę modelu biznesowego dla wielu przedsiębiorców.
Zwiększone koszty dla MŚP
Skumulowanym efektem wprowadzenia nowych przepisów będzie zwiększenie kosztów uzyskania zgodności oraz wzrost cen usług cyfrowych, z których korzysta wiele małych przedsiębiorstw.
Ze względu na ograniczone zasoby, MŚP są szczególnie wrażliwe na takie zmiany i DMA może, niestety, pogorszyć ich sytuację.
Kamila Sotomska,
LL.M. – Departament Prawa i Legislacji
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.