BGK podniósł prognozę wzrostu PKB na 2021 rok do 4,9 proc.
„W Polsce obowiązujące do późnej wiosny restrykcje epidemiczne nie osłabiły postępującego ożywienia gospodarczego. Silny popyt wewnętrzny związany ze wzrostem konsumpcji oraz widoczną od początku roku odbudową inwestycji będzie podnosić dynamikę PKB” – czytamy w „Kwartalnym raporcie ekonomicznym” BGK..
Kolejna fala covidowych zakażeń będzie trudna do uniknięcia, jednak jej wpływ na koniunkturę i wyniki gospodarki będzie mniejszy niż w poprzednich kwartałach.
„W bieżącym i przyszłym roku możliwe do osiągnięcia jest około 5% tempo wzrostu gospodarczego. Mocna koniunktura będzie stymulować inflację, która prędko nie powróci do celu, pomimo wygasania efektów ostatnich wzrostów cen surowców” – napisano dalej.
Wzrost gospodarczy będzie oparty na popycie wewnętrznym
Zdaniem ekonomistów, wzrost gospodarczy będzie oparty na popycie wewnętrznym – odbudowie inwestycji i zapasów oraz rosnącej konsumpcji.
„Saldo wymiany handlowej nadal może osłabiać wzrost ze względu na importochłonność popytu krajowego” – czytamy dalej.
Inflacja pozostanie powyżej celu w kolejnych kwartałach
W przypadku procesów inflacyjnych, bank ocenia, że inflacja pozostanie powyżej celu w kolejnych kwartałach, choć możliwe jest jej stopniowe obniżenie. W procesach inflacyjnych uwidoczni się również „utrwalenie oczekiwań inflacyjnych, co będzie czynnikiem wzmacniającym spiralę płacowo-popytową”.
„Źródła wzrostu inflacji mają zarówno charakter podażowy, jak i popytowy. Wśród tych pierwszych wymienić można drożejące paliwa (pochodna sytuacji na globalnym rynku ropy naftowej) oraz podwyżki cen administracyjnych związanych z użytkowaniem mieszkania (np. opłaty za wywóz śmieci). Natomiast do czynników popytowych zaliczyć można wzrost cen usług. Część kategorii podlegała przy tym przejściowym wahaniom związanym z wpływem COVID-19 (np. wzrosty cen usług medycznych, spadki cen usług powiązanych z turystyką)” – czytamy dalej.
Najbliższe odczyty CPI będą naznaczone efektami odreagowania covidowych zmian, podano również.
Ekonomiści prognozują wskaźnik CPI na poziomie 4,2% r/r na koniec br. i 3,5% na koniec 2022 r. Ich zdaniem, inflacja bazowa sięgnie 3,2% i 2,7% odpowiednio w latach 2021 i 2022.
Spodziewane podwyżki stóp procentowych
Zdaniem autorów raportu, przy publikacji listopadowej projekcji inflacyjnej dokonana zostanie 25-punktowa podwyżka stóp procentowych.
Zapewne będzie to początek cyklu, w którym co kwartał stopy będą podwyższane o 25 pb do końca 2022 roku.
„Bilans ryzyka dla powyższego scenariusza jest zrównoważony” – czytamy w raporcie.
Ekonomiści oceniają, że korzystniejsze uwarunkowania epidemiczne mogą pozwolić na silniejsze zacieśnienia monetarne.
Stopniowe wygaszenie QE
„Towarzyszyć temu będzie stopniowe wygaszenie QE, co będzie korespondować ograniczeniem potrzeb związanych z pakietami stymulacyjnymi związanymi z COVID-19. Dodatkowym czynnikiem ryzyka dla kreślonego scenariusza jest zmiana składu RPP, która będzie następować od początku przyszłego roku” – podano również.
W kwartalniku podkreślono, że zwiększa się przestrzeń do umocnienia złotego względem wspólnej waluty, a celem zahamowania gwałtownej aprecjacji złotego bank centralny będzie stosować interwencje słowne oraz na rynku FX.
„Pasować do tego będzie wciąż relatywnie łagodna polityka EBC i o wiele słabsza siła procesów inflacyjnych w Eurolandzie niż w Polsce. RPP/NBP będzie tolerować dostosowanie kursowe korespondujące z silnym przyspieszeniem wzrostu gospodarczego, zwłaszcza przy wciąż solidnym wzroście eksportu. Niemniej, poprzez słowne interwencje, jak i niewykluczoną obecność na FX, RPP/NBP nie dopuści aby aprecjacja złotego miała gwałtowny charakter” – czytamy dalej.
Prognoza stopy bezrobocia
Prognoza stopy bezrobocia przewiduje jej spadek na koniec br. do 5.8% i dalej do 5,1% na koniec 2022 roku (wobec 6,1% w maju br.).
„Połączenie silnego popytu na pracę i ograniczeń podażowych w warunkach rosnących oczekiwań inflacyjnych będzie skutkować presją płacową. Dodatkowo dynamika płac będzie pobudzana przez planowane zmiany w systemie podatkowym. Zakładamy, że dynamika realnych wynagrodzeń, pomimo presji inflacyjnej, trwale powróci do poziomów notowanych w ubiegłych latach” – podsumowano.
Łączna emisja papierów skarbowych brutto w 2021 r. może wynieść 92-106 mld zł, szacuje BGK.