ESG i Zielony Ład zmienią rynek kapitałowy, przed spółkami i inwestorami trudne wyzwania
„W ciągu 2-3 lat zmienimy reguły dotyczące ujawniania danych ESG i szacowania, które inwestycje są zielone, a które nie. Decyzje o regulacjach klimatycznych są już zatwiedzone, teraz trwają prace dotyczące bioróżnorodności, oszacowania zanieczyszczeń, a także tego, jak podejść do aspektów związanych z użyciem wody i do spraw socjalnych” – powiedział Robert Adamczyk, senior environmental advisor w EBOiR.
Sektor finansowy będzie musiał uwzględniać, jaką część portfela można traktować jako zieloną, a jaką nie.
„Prace, które mają się zakończyć w ciągu kilku miesięcy, będą pomocne w oszacowaniu, czy dana inwestycja może być uznana za zieloną” – dodał.
UE chce przekierować finansowanie do określonych inwestycji zielonych
Krzysztof Szułdrzyński, partner PwC, zwraca uwagę, że Unia Europejska chce przekierować finansowanie do określonych inwestycji zielonych. To będzie miało kolosalne znaczenie dla całej gospodarki.
„Wycena biznesów, które nie będą w stanie spełnić wymogów, będzie spadała. Zmiany na rynku kapitałowym zaczniemy dostrzegać szybko, kapitał coraz bardziej będzie wymagał zieloności, a od 10 marca wchodzą regulacje, które cały polski sektor finansowy będą do tego obligować” – powiedział Szułdrzyński.
Międzynarodowe instytucje oraz banki komercyjne będą inwestowały tylko w zielone projekty?
Robert Adamczyk z EBOiR zwraca uwagę, że chociaż nie ma w tym względzie formalnych zakazów, to międzynarodowe instytucje oraz banki komercyjne będą inwestowały raczej tylko w zielone projekty.
„Np. kopalnie nie będą mogły być w portfelach inwestorów, będą musiały zmienić działalność i techologię. To celowy plan UE transformacji całej gospodarki europejskiej i odejścia od węgla i gazu. Inwestycje związane z gazem nie będą zaliczane do zielonych, EBI nie będzie ich finansował, my też. Inwestorzy będą szukali alternatyw” – powiedział.
Czytaj także: GPW, EBOR i Steward Redqueen współpracują przy tworzeniu przewodnika po raportowaniu ESG >>>
Wiceprezes PGNiG Przemysław Wacławski obserwuje stały wzrost zainteresowania rynku kapitałowego i finansowego oceną firm, w szczególności tych z sektora paliwowego i energetycznego, pod kątem kryteriów ESG.
„W ramach grupy PGNiG w ostatnich latach prowadzimy działania zmierzające do usprawnienia procesów wdrażania i monitorowania obszarów ESG w bieżącej działalności biznesowej. Jest to złożony projekt, który wymaga zaangażowania różnych komórek w ramach całej organizacji, jednak jego efektem będzie mitygacja ryzyk związanych z ekspozycją na poszczególne kryteria ESG” – powiedział Wacławski.
„Naszym dążeniem jest, aby PGNiG przede wszystkim rozwijało się w sposób zrównoważony, ale także odpowiednio komunikowało interesariuszom podejmowane w tym kierunku działania, co następnie powinno znaleźć potwierdzenie w ocenie spółki pod kątem ESG dokonywanej przez niezależne instytucje. Ocena ta w najbliższych latach będzie nadal zyskiwać na znaczeniu: wpływać na zaangażowanie inwestorów w spółki i decyzje związane z finansowaniem inwestycji. Widzimy w tym naszą szansę, którą zamierzamy jak najlepiej wykorzystać” – dodał.
Czytaj także: Europejski Zielony Ład – konieczność czy także szansa na wyjście z recesji po pandemii COVID-19?
Michał Perlik, dyrektor wykonawczy ds. zarządzania finansami PKN Orlen, przypomniał, że Orlen chce stać się koncernem neutralnym klimatycznie do 2050 roku i wskazał, że Zielony Ład i polityka neutralności klimatycznej to w tej chwili numer jeden na agendzie Komisji Europejskiej. UE chce na tym zbudować przewagę konkurencyjną w przyszłości.
„Wszystkie regulacje i programy pomocowe, które są dostępne lub są na etapie tworzenia, w dużej mierze są podporządkowane realizacji tego celu. Wiele firm w Europie już dawno to zauważyło, ci którzy jeszcze nie dołączyli do tego trendu nie mają już zbyt dużo czasu. Przewagi będą widoczne w każdym względzie. Dla firm, które emitują sporo CO2 jest bardzo wiele argumentów, żeby się zmieniać” – powiedział Perlik.
Obowiązkowe raportowanie klimatyczne
Robert Adamczyk z EBOiR wskazuje, że raportowanie klimatyczne będzie obowiązkowe dla części spółek na London Stock Exchange od 2023 roku, a dla wszystkich firm już od 2025 roku.
Katarzyna Ostap-Tomann, członek zarządu Cyfrowego Polsatu, zauważa, że przynajmniej od kilku miesięcy inwestorzy z całego świata zapowiadają, że zmienią swoje portfele.
„To, co było portfelem emerging markets, teraz będzie portfelem zielonych obligacji albo portfelem ESG. Otrzymuję od nich sygnały, że nie będą mogli inwestować z konkretnych portfeli w spółki, które nie będą miały ratingów ESG. To już się dzieje i to będzie bardzo duża zmiana na rynku” – powiedziała Ostap-Tomann.
Zdaniem Adamczyka, zielone aspekty będą coraz bardziej istotne przy każdej decyzji podejmowanej przez inwestorów. W Komisji Europejskiej i w Polsce są opracowywane wytyczne, EBOiR współpracuje przy tym temacie z GPW.
Izabela Olszewska, członek zarządu GPW, ocenia, że rynek kapitałowy ma bardzo wiele możliwości, żeby stymulować rozwój zielonej transformacji i prowadzić do tego, żeby środki finansowe były przekierowywane w stronę zrównoważonych inwestycji.
„Rynek kapitałowy jest rynkiem uregulowanym, ostatnio wprowadzono na nim szereg zmian, które są związane z ESG czy Zielonym Ładem. Wszystkie spółki z rynku regulowanego będą musiały pokazywać, w jaki sposób w swoim działaniu odnoszą się do kryteriów środowiskowych, społecznych czy do ładu korporacyjnego” – powiedziała Olszewska.
„Ważnym czynnikiem jest zachowanie inwestorów, wywieranie wpływu na spółkę z pozycji akcjonariusza. Globalni inwestorzy jasno mówią, że jeśli spółki nie będą uwzględniać w swoich strategiach biznesowych czynników ESG, to trafią na listę obserwacyjną i nie będą w nie inwestować” – dodała.
Dodaje, że klienci też wymagają od funduszy inwestycyjnych pokazywania wskaźników dotyczących ESG, które są tworzone na bazie danych ze spółek.
„Nadchodzące nowe pokolenie to osoby, które mają świadomość, czym jest czyste środowisko i zmiany klimatyczne, dla nich będzie ważny nie tylko zysk z inwestycji, ale też to, gdzie ich pieniądze są inwestowane” – powiedziała Izabela Olszewska.
Wymóg pokazania strategii dojścia do bycia zielonym
Krzysztof Szułdrzyński z PwC wskazuje, że regulacje europejskie stawiają wymóg pokazania strategii dojścia do bycia zielonym.
„To powinno być elementem strategii każdej firmy, która chce się rozwijać i pozyskać finansowanie, a warto pamiętać, że będzie dostępnych dużo pieniędzy na transformację biznesów” – powiedział Adamczyk z EBOiR.
„To dopiero początek budowania świadomości, szczególnie w małych i średnich spółek. Na rynku kapitałowym jest dużo środków do pozyskania, ale inwestorzy wymagają odpowiedniej komunikacji. Spółki muszą umieć przekazać strategię ESG i to, jak się ona przekłada na finanse” – dodała Izabela Olszewska z GPW.
Dla inwestorów liczy się transparentność
Michał Perlik z PKN Orlen również ocenia, że transparentność to bardzo istotna sprawa dla inwestorów.
„Oczekują oni szczegółowych informacji, czy cele są wystarczająco ambitne, a ich weryfikacja musi być dokonywana przez niezależnych ekspertów. Na rynku funkcjonuje tyle kryteriów. Coś, co wydaje się z automatu zielone, wcale nie musi takie być” – powiedział.
W grudniu zeszłego roku Orlen wyemitował pierwsze w historii spółki i tej części Europy obligacje, które były oparte na ratingu ESG. Izabela Olszewska z GPW ocenia, że w najbliższych latach na polskim rynku emisje zielonych obligacji będą nabierać znaczenia.
„Mamy kilka spółek, które wypuściły zielone obligacje i notują je na warszawskiej giełdzie. W 2016 roku byliśmy pionierem, gdy polski rząd wypuścił takie obligacje. Mamy też indeksy i wskaźniki, które pokazują progres spółek w kierunku zielonej transformacji. Zielony Ład potrzebuje ogromnych środków do realizacji, potrzebna będzie mobilizacja całego rynku finansowego, nie tylko spółek notowanych na giełdzie, ale i tych, które przyjdą do banku po kredyt” – powiedziała.
Debaty poświęcone Zielonemu Ładowi oraz roli rodzimego rynku kapitałowego w promowaniu kryteriów ESG i zrównoważonego finansowania były częścią XXI Konferencji Izby Domów Maklerskich. PAP Biznes był patronem medialnym wydarzenia.