Raport makroekonomiczny Grupy Nordea Economic Outlook: Najgorsze za nami
Gospodarki Polski, Rosji i państw bałtyckich okazały się dość odporne, pomimo trudności przeżywanych przez państwa strefy euro. Wzrost gospodarczy szczególnie w Niemczech i państwach skandynawskich wpłynie pozytywnie na zwiększenie popytu pod koniec roku. Wydaje się, że tendencje w gospodarce światowej także się poprawiają, co prawda powoli, ale pewnie.
Ponieważ gospodarki krajowe są w dość dobrym stanie, największym ryzykiem jest ponowny spadek gospodarczy w Europie, przy czym gospodarka rosyjska wciąż jest wrażliwa na spadek cen ropy naftowej. W państwach bałtyckich stopniowo zanika konieczność obniżenia poziomu zadłużenia oraz dokonania dewaluacji wewnętrznej.
Ważnym tematem jest także przyjęcie euro, przy czym Łotwa planuje wdrożenie wspólnej waluty w 2014 r. a zamierza to zrobić w 2015 r. W Polsce przyjęcie euro nie jest priorytetem na najbliższą przyszłość. Z drugiej strony Rosja wstąpiła w ubiegłym roku do Światowej Organizacji Handlu, co zgodnie z oczekiwaniami ma mieć pozytywny wpływ na wzrost.
Negatywne skutki recesji w strefie Euro oraz zabójcza mieszanka krajowych środków fiskalnych pchnęły Polskę na skraj recesji. Jednakże sądzimy, że najgorsze już minęło i najpóźniej w drugiej połowie 2013 r. powinna ona wyjść z tendencji spadkowej. Kluczowym motorem nadchodzącego wzrostu będzie ożywienie gospodarcze w Niemczech. Wstrzymanie konsolidacji fiskalnej i poluzowanie polityki pieniężnej będą także wspierać odrodzenie gospodarcze.
PKB Rosji wzrósł w ubiegłym roku o dość zachęcające 3,4%. Za rok 2013 spodziewamy się wzrostu na poziomie 3,5%. Prężna konsumpcja gospodarstw domowych stanowi podstawę umiarkowanego wzrostu w Rosji. Słaba aktywność inwestycyjna, stagnacja w eksporcie netto i umiarkowana konsumpcja rządowa także spowalniają wzrost. Tymczasem istnieje szereg czynników, które mogą przyspieszyć aktywność: członkostwo w Światowej Organizacji Handlu, liberalizacja rynku finansowego oraz reformy w zakresie Swobody Działalności Gospodarczej.
Gospodarka Estonii wykorzystała okazję do wzrostu i w ubiegłym roku zanotowała wzrost na poziomie 3,2%, u którego podstaw leżał silny popyt wewnętrzny. Kluczowymi czynnikami wzrostu gospodarczego pozostają inwestycje i konsumpcja, dopóki w 2014 r. na szerszą skalę nie zacznie rosnąć eksport. Pomimo recesji w strefie euro, eksport towarów zdołał osiągnąć wzrost wynoszący 4% r.d.r. w ubiegłym roku. Na poziom inwestycji prywatnych wpływa wolumen i wzrost zysków, odzwierciedlający konkurencyjność sektora.
Łotwa wydaje się być na dobrej drodze do przyjęcia euro w styczniu 2014 r., gdyż spełnia kryteria konwergencyjne traktatu z Maastricht. Ostatecznymi „płotkami” na ścieżce są oceny konwergencji i głosowanie w ramach Rady ECOFIN zaplanowane na lato bieżącego roku. Spodziewamy się spowolnienia wzrostu na Łotwie do około 3,5-4,0% w 2013 r., głownie z powodu słabego popytu eksportowego ze strefy euro. Pozytywne skutki przyjęcia euro powinny spowodować ponowne przyspieszenie wzrostu w 2014 r.
Tempo wzrostu na Litwie było drugim co do wielkości w Unii Europejskiej w 2012 r. zaraz po Łotwie. W przeciwieństwie do okresu sprzed kryzysu, wzrost gospodarczy na Litwie jest obecnie wyraźnie lepiej zrównoważony, przy deficycie rachunku bieżącego na poziomie poniżej 1% PKB i szybszym wzroście wydajności pracy od wzrostu płac. Poprawa konkurencyjności będzie wspomagać wzrost eksportu a rosnące wynagrodzenia mają pobudzić popyt wewnętrzny i utrzymać żwawe tempo wzrostu PKB.
Źródło: Nordea Bank Polska SA