Brak zgody na opodatkowanie depozytów, w centrum uwagi Fed
Cypr nie godzi się na stawki podatku od depozytów pierwotnie zaproponowane przez unijnych przywódców, co powoduje dalsze pogorszenie nastrojów na rynkach. W krótkim terminie nic nadzwyczajnego, jeśli chodzi o tę sprawę już się nie wydarzy. Do końca tygodnia rynki pozostaną pod wpływem komunikatu Rezerwy Federalnej.
Cypryjski parlament odrzucił projekt ustawy wprowadzającej opodatkowanie depozytów. Przeciw było 36 z 56 deputowanych, 19 wstrzymało się od głosu. Była to jedna z propozycji przewidujących jednorazowe obciążenie depozytów. Prezydent N. Anastasiadis zwołał na dziś nadzwyczajne spotkanie z liderami największych partii. Ma ono na celu wypracowanie alternatywnego rozwiązania w sprawie koniecznych do uzyskania 5,8 mld EUR pieniędzy będących zabezpieczeniem i warunkiem otrzymania przez Cypr pomocy w wysokości 10 mld EUR. Unijni przywódcy dają Cypryjczykom wolna rękę, od jakich kwot i w jakiej wysokości opodatkują oni oszczędności swoich obywateli. Dokładna data kolejnego głosowania nie została sprecyzowana. Pewne jest, że jeszcze przez kilka tygodni sprawa Cypru może powracać i negatywnie wpływać na notowania wspólnej waluty, a pośrednio również złotego. Będzie to niewątpliwie czynnik powstrzymujący silniejsze spadki kursów w krótkim terminie. Nie powinno to jednak doprowadzić do znaczącej przeceny polskiej waluty.
Jeśli chodzi o wczorajsze publikacje GUS, po pozytywnym zaskoczeniu w danych o produkcji przemysłowej za styczeń, w raporcie za ubiegły miesiąc ponownie mieliśmy do czynienia z negatywną niespodzianką. Produkcja okazała się niższa niż tym samym okresie ubiegłego roku oraz niższa niż się spodziewano. We wszystkich gałęziach wytwórczości, z wyjątkiem górnictwa, zanotowano spadek produkcji w ujęciu rok do roku. Szczególnie mocne załamanie zaobserwowano w produkcji energii elektrycznej (spadek o 5,8 proc. r/r wobec wzrostu o 4,0 proc. r/r w styczniu). W kluczowym dla obrazu sytuacji w całym sektorze przetwórstwie przemysłowym ograniczenie produkcji r/r okazało się mniejsze niż wynik ogółem. Daje to podstawy do optymizmu, choć łącznie wczorajsze dane GUS należy rozpatrywać w kategorii rozczarowania. Dynamika spadku cen produkcji sprzedanej, tzw. inflacja PPI, okazała się natomiast bliska rynkowemu konsensusowi.
Z punktu widzenia Rady Polityki Pieniężnej wczorajsze raporty są neutralne, jeśli chodzi o kwietniową decyzję w sprawie stóp procentowych. Kolejna obniżka jest mało prawdopodobna. O tym, że Rada może wstrzymać się z kolejnymi ruchami w polityce pieniężnej aż do publikacji kolejnej rundy prognoz inflacji i PKB przez NBP (w lipcu), wspominała wczoraj członkini Rady A. Zielińska-Głębocka. Brak cięć stóp w I poł. roku będzie najpewniej oznaczał, że pozostaną one na poziomie 3,25 proc. do końca roku, bowiem sygnały ożywienia w gospodarce będą w II i III kw. wyraźnie dostrzegalne. Decyzje RPP są jednak mało przewidywalne, przez co takiej obniżki nie można do końca wykluczyć.
Dziś kluczowe wydarzenie miesiąca – posiedzenie Rezerwy Federalnej. Ewentualne sugestie z komunikatu wskazujące na możliwość wcześniejszego zakończenia QE3 będą sprzyjać aprecjacji dolara. Dane, które napłynęły na rynek od ostatniego posiedzenia Fed z pewnością przybliżają scenariusz skrócenia okresu stosowania nadzwyczajnych środków w polityce pieniężnej, czego najbardziej obawiają się obecnie rynki finansowe.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS