Kolejne fundusze inwestycyjne zadebiutują na GPW. To dobry sposób długoterminowego inwestowania na emeryturę?
– Uważam, że każdy powinien mieć część swojego portfela oszczędności w instrumentach rynku kapitałowego. Dlatego uruchomiliśmy ETF na WIG20, we wrześniu będą uruchomione kolejne. To są bardzo tanie instrumenty, które dają ekspozycję na 20 bądź 40 akcji różnych spółek, przez co jest to najlepszy, najtańszy i najbezpieczniejszy sposób inwestowania, czyli stworzenie zdywersyfikowanego portfela, którym nie trzeba się zajmować. Jest łatwy do zrozumienia, nie wymaga zaangażowania wiele czasu, a w horyzoncie kilku lat przyniesie wyższe zwroty niż jakakolwiek inna inwestycja – mówi dr Marek Dietl, prezes warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych.
Pierwszy polski ETF wystartował na początku tego roku
Pierwszy polski ETF – czyli fundusz inwestycyjny odzwierciadlający indeks WIG20TR (WIG20 z uwzględnieniem wartości dywidend wypłacanych przez spółki wchodzące w jego skład) – wystartował na początku tego roku. Natomiast we wrześniu br. oferta prostych i tanich funduszy indeksowych na warszawskim parkiecie poszerzy się o kolejne ETF-y.
– Chcemy, żeby na parkiecie pojawiły się nie tylko ETF-y long – czyli takie, które kupują akcje, jak wpłacamy, i po prostu je trzymają – lecz także short, które pożyczają akcje, żeby potem je odsprzedać, kiedy spadną. I taka oferta również będzie – zapowiada dr Marek Dietl.
Prezes Giełdy ocenia, że ETF-y są dobrym sposobem lokowania oszczędności w kontekście przyszłej emerytury. Zwłaszcza że są tanie w zakupie (niższe koszty zarządzania w porównaniu z tradycyjnymi funduszami inwestycyjnymi), płynne i zrozumiałe nawet dla niezaawansowanych inwestorów, a długoterminowo można zarobić na nich więcej niż na lokatach bankowych czy inwestycjach w nieruchomości.
– Patrząc w perspektywie 3-letniej, to WIG20 Total Return przyniósł nam 38 proc., natomiast w ciągu dekady około 76-77 proc. Łatwo zauważyć, że jeżeli chcemy mieć ponadprzeciętne zyski, musimy się zaangażować w instrumenty kapitałowe dostępne na giełdzie. Jest to najbardziej bezpieczny ze sposobów wejścia w instrumenty kapitałowe. Zwłaszcza, jeżeli wchodzimy w sposób zdywersyfikowany, czyli w portfel inwestycji, a nie pojedynczą akcję. Natomiast praw ekonomii nie da się oszukać i ten wyższy zwrot jest okupiony większym ryzykiem, szczególnie w krótkim okresie. Jednak w długim okresie zdywersyfikowany portfel przynosi dużo większe zyski niż lokaty bankowe czy nieruchomości – mówi dr Marek Dietl.
Trzy zasady długoterminowego oszczędzania na emeryturę
Jak podkreśla, podstawą długoterminowego oszczędzania na emeryturę są trzy zasady: dywersyfikacja, systematyczność i odporność na stres.
– Długoterminowe oszczędzanie ma duży związek z odpornością psychiczną. Zwykle oszczędzamy na emeryturę w długim horyzoncie, więc będą pojawiać się wzloty i upadki – mówi dr Marek Dietl – Są natomiast podstawowe zasady, które powinny być znane. Ok. 50-60 proc. powinniśmy mieć w instrumentach dłużnych bądź lokatach. Kolejne 30-40 proc. – w publicznie notowanych akcjach, najlepiej systematycznie dokupowanych. Im częściej dokupujemy, tym bardziej wygładza się nam cykl koniunkturalny. Natomiast 5-10 proc. w alternatywnych inwestycjach, np. nieruchomościach, funduszach venture capital czy private equity. Trzeba zawsze zakładać, że istnieje możliwość utraty tych 10 proc. całości środków.