Portfelem klientów banków wkrótce zarządzać będzie sztuczna inteligencja?
– Polski sektor finansowy jest bardzo nowoczesny na tle światowego. Zawdzięczamy to m.in. temu, że nasze systemy bankowe powstały w latach 90., podczas gdy na Zachodzie te systemy bankowe już istniały i korzystały z przestarzałych rozwiązań. I widzimy tę różnicę chociażby w tym, jak długo czekamy na przelew bankowy. W Polsce przelewy w znakomitej większości są realizowane właściwie w czasie rzeczywistym, natomiast na Zachodzie 2-3 dni to jest taki standard oczekiwania na wykonanie przelewu – mówi Ewa Wernerowicz, prezes zarządu Vivus Finance.
Polski sektor finansowy bardzo nowoczesny
Na tle globalnym polski sektor finansowy ma wizerunek bardzo nowoczesnego. Jest też jednym z najbardziej innowacyjnych na tle innych gałęzi polskiej gospodarki. Do tego stopnia, że niektóre z największych polskich banków są za granicą nazywane fintechami, a część rozwiązań jest już licencjonowanych za granicą – podaje Deloitte. Globalna firma doradcza wskazuje też, że polski sektor bankowy jest w gronie liderów cyfryzacji w Europie Środkowej, a polskie banki wdrożyły zaawansowane narzędzia i metody zdobywania nowych klientów za pośrednictwem internetu i aplikacji mobilnych. Dzięki innowacjom chcą konkurować z coraz szybciej rosnącym sektorem fintech.
Oczekiwania klientów wymuszają zmiany
Zmiany wymuszają też oczekiwania klientów, zwłaszcza młodego pokolenia. Jak podaje PwC, 90 proc. millenialsów informacje i opinie o produkcie uzyskuje dziś online, a Polacy są jedną z narodowości, która najszybciej adaptuje nowinki technologiczne w finansach. Dobrym przykładem są płatności zbliżeniowe, Polska należy do grupy dziesięciu czołowych państw świata przodujących w tej technologii (do czołówki światowej należą tylko dwa inne kraje starego kontynentu – Wielka Brytania oraz Szwecja).
Czytaj także: Decyzje dotyczące finansów będą podejmować za nas boty?
– Konsumenci w Polsce korzystają z finansów w dwojaki sposób. Jest grupa, która korzysta z finansów samodzielnie i w pełni cyfrowo. W internecie zakupują produkty finansowe poprzez aplikacje banków i fintechów. Są wyedukowani i potrafią to zrobić. Druga grupa to klienci, którzy nadal potrzebują wsparcia agenta, wsparcia pracownika banku w podjęciu decyzji, w dostosowaniu oferty do ich potrzeb, w zrozumieniu, jak będzie przebiegać korzystanie z produktu – mówi Ewa Wernerowicz.
Polski sektor bankowy jest dużo bardziej rozwinięty niż państw zachodnioeuropejskich
Prezes Vivus Finance ocenia również, że choć polski sektor bankowy jest dużo bardziej rozwinięty niż chociażby państw zachodnioeuropejskich, to banki wciąż mają dużo do nadrobienia w obszarze technologii.
– Te technologie, które były tworzone około 30 lat temu, na pewno trzeba będzie unowocześnić i dostosować, żeby łatwiej łączyły się z innymi systemami i technologiami tworzonymi przez fintechy – podkreśla Ewa Wernerowicz. – W kwestii tego, co sektor bankowy ma do zrobienia poza unowocześnieniem technologii, wskazałabym taką potrzebę powrotu do korzeni, żeby banki zajmowały się zapewnieniem stabilności finansów swoich klientów, zarówno komercyjnych, jak i indywidualnych. Moim zdaniem banki powinny się skupić na tym, aby oferować podstawowe produkty finansowe typu kredyty czy depozyty. Natomiast jeżeli chodzi o bardziej ryzykowne produkty typu kredyty walutowe czy ryzykowne inwestycje – myślę, że takimi rzeczami powinny się zajmować podmioty spoza sektora bankowego.
Banki bardzo chętnie współpracują z fintechami i start-upami
Jak dodaje, w ostatnich latach banki bardzo chętnie współpracują z fintechami i start-upami z branży finansowej. Dzięki temu wiedzą, co się dzieje na rynku, mogą monitorować rozwój rynku technologii finansowych i adaptować część z nich.
– Mamy kilka przykładów na polskim rynku, kiedy bank zakupił firmę technologiczną, firmę fintechową. Chociażby Twisto, które zostało zakupione przez ING Bank Śląski. To jest firma, która oferuje w internecie, np. na Allegro, możliwość odroczonej płatności. Tutaj jest bardzo duża synergia – banki tworzą akceleratory, w których firmy fintechowe mogą się rozwijać. Mają łatwiejsze połączenie, łatwiejsze dotarcie do decydentów bankowych – mówi Ewa Wernerowicz.
Dobre perspektywy przed AI
Jedną z technologii, która ma największe perspektywy w branży finansowej jest sztuczna inteligencja. PwC wskazuje, że ten sektor najbardziej skorzysta na komercyjnym wykorzystaniu AI. Firma badawcza Autonomous Research prognozuje z kolei, że wdrożenia AI obniżą koszty funkcjonowania firm z branży finansowej o 20 proc.
– Sztuczna inteligencja już jest wybawieniem dla sektora bankowego i szeroko rozumianego sektora finansowego w walce z przestępcami. Wiele grup przestępczych działa w internecie. Na podstawie algorytmów, które już w tej chwili wykorzystywane są w wielu instytucjach, również u nas, możemy wywnioskować, na ile klient jest wiarygodny z jego zachowania w sieci. Badamy szybkość i sposób wpisywania znaków na klawiaturze czy rozdzielczość i typ przeglądarki. Korzystając z tego typu rozwiązań, jesteśmy w stanie wykryć pewne wzory, które stanowią podstawę do podejrzeń, że mamy do czynienia np. z grupą przestępczą. I tego typu algorytmy już działają w bardzo wielu instytucjach – mówi Ewa Wernerowicz.
Przyszłością finansów jest automatyzacja
Prezes Vivus Finance ocenia, że przyszłością finansów jest automatyzacja, która nie będzie wymagać zaangażowania klienta w proste procesy i decyzje, oraz demokratyzacją, którą umożliwi PSD2. Dyrektywa stworzy szerokie możliwości agregowania ofert i umożliwi powstawanie podmiotów, które będą skupiały oferty wielu graczy: banków, podmiotów niebankowych, płatności i ubezpieczeń.
– Demokratyzacja finansów to pierwsza rzecz, druga – autonomizacja finansów. De facto algorytmy czy sztuczna inteligencja w przyszłości będą podejmowały drobne decyzje finansowe za naszych klientów, będą odciążały go od czytania i zapoznawania się z bardzo trudnymi tematami finansowymi czy ekonomicznymi. Myślę, że w gestii klienta pozostaną głównie te decyzje, które są bardzo istotne dla jego funkcjonowania. Natomiast te pomniejsze – jak krótkie pożyczki czy uzupełnienia płynności finansowej – będą podejmowane przez sztuczną inteligencję, która będzie zarządzać portfelem klienta – mówi Ewa Wernerowicz.