Ranking miast według jakości życia. Warszawa przed Nowym Jorkiem
Najnowszy raport Deutsche Bank Research wyróżnia miasta, które odnotowały największą zmianę nie tylko w ciągu minionego roku, ale także ostatnich pięciu lat.
Wieloletni prym Zurychu, jako miasta którego mieszkańcy cieszą się najwyższymi zarobkami i dochodem, przerwało w tym roku San Francisco. Warto odnotować, że nie jest to jedyne amerykańskie miasto, które wspięło się w tej klasyfikacji. Do pierwszej piątki weszły też: Nowy Jork, Boston i Chicago. Co ciekawe, jeszcze nie tak dawno, bo w 2012 r., miasta te starały się o wejście do pierwszej dziesiątki.
Z kolei na końcu rankingu znalazły się miasta położone w Azji i Afryce. Najniższe dochody odnotowują mieszkańcy indonezyjskiej Dżakarty (52. miejsce), położonej w Bangladeszu Dhaki (53. miejsce), filipińskiej Manili (54. miejsce), Pekinu (55. Miejsce) i nigeryjskiego Lagos (56. miejsce).
American dream i jego koszty
Sukces San Francisco w rankingu to zdaniem ekspertów Deutsche Bank Research przede wszystkim zasługa sektora technologicznego, prężnie rozwijającego się w mieście dzięki bliskiemu sąsiedztwu Doliny Krzemowej. Inne amerykańskie miasta swoje wysokie miejsce w rankingu zawdzięczają świetnej kondycji gospodarki USA oraz mocnej i stabilnej pozycji dolara amerykańskiego.
Co jednocześnie ważne, koszty życia w San Francisco wciąż są dalekie od tych, jakie ponoszą mieszkańcy najważniejszych światowych stolic. Niemniej niektóre z nich, takie jak na przykład czynsze mieszkalne są równie wysokie, jak np. w Hongkongu.
Co decyduje o wysokiej jakości życia w miastach?
Jak tłumaczy Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista Deutsche Bank Polska, o jakości życia w miastach decyduje nie tylko poziom zamożności. Autorzy rankingu obok siły nabywczej dochodów brali pod uwagę takie czynniki, jak poziom zanieczyszczenia środowiska, czas dojazdu do pracy, jakość opieki zdrowotnej oraz poziom bezpieczeństwa.
– Dodatkowymi czynnikami podnoszącymi komfort życia są przystępne ceny mieszkań (w porównaniu do dochodu) oraz przyjemny klimat – mówi. – Co ciekawe, niskie koszty utrzymania są ujemnie skorelowane z resztą składowych podnoszących jakość życia w metropoliach. Pozostałe czynniki z nawiązką rekompensują wyższe ceny. Zwłaszcza jeśli wyższe koszty utrzymania mogą być pokryte przez wyższe dochody – dodaje.
Tam żyje się najlepiej
Zurych, choć nie jest już miastem o najwyższych dochodach, triumfował w rankingu oceniającym jakość życia. Zdetronizował tym samym nowozelandzkie Wellington. Tuż za nimi uplasowały się: Kopenhaga, Edynburg, Wiedeń, Helsinki, Melbourne, Boston, San Francisco i Sydney, zamykające pierwszą dziesiątkę rankingu.
Jak zauważają autorzy raportu, kondycja najważniejszych europejskich miast wydaje się coraz słabsza – przykładowo Frankfurt spadł w rankingu o cztery miejsca (plasując się na 13. pozycji). Z kolei Paryż w rankingu jakości życia spadł o dwa (od 2018 r.) i osiem miejsc (od 2014 r.), zajmując dopiero 36. miejsce. Londyn obniżył swoją pozycję w analizowanym okresie aż o sześć (od 2018) i 15 miejsc (od 2014) i znalazł się na 41. pozycji.
W rezultacie siedem miast plasuje się w pierwszej dziesiątce zarówno pod względem rozporządzalnego dochodu, jak i jakości życia. Są to: Zurych (dochód – 2. i jakość życia – 1.), San Francisco (dochód – 1. i jakość życia – 9.), Boston (dochód – 4. i jakość życia – 8.), Wellington (dochód – 10. i jakość życia – 2.), Sydney (dochód – 6. i jakość życia – 10.), Melbourne (oba 7.) i Kopenhaga (dochód – 9.i jakość życia – 3.). Tym samym można ocenić, że są to metropolie oferujące najlepsze warunki swoim mieszkańcom.
Im większe miasto, tym gorsza jakość życia
Jeśli przyjrzymy się dokładniej rankingowi, to okaże się, im miasto większe, tym gorzej wypada w zestawieniu pod względem ogólnej oceny jakości życia. Na liście znalazło się 21 megamiast, z czego 12 to aglomeracje położone w krajach rozwijających się, w których dochody mieszkańców są stosunkowo najniższe.
W raporcie DB Research miasta zostały przeanalizowane również pod kątem kosztów, na które składa się cena wynajmu lokalu, ceny wybranych produktów żywnościowych i ubrań, rozrywek, wynajmu samochodu oraz usług takich jak zapewnienie dostępu do internetu czy sprzątanie mieszkania. Mediolan zastąpił Kopenhagę jako najdroższe miasto na świecie, a za nią uplasowały się: Zurych, Madryt, Wiedeń i Londyn. Stambuł, tak jak rok wcześniej wieńczy listę. Wpływ na niskie koszty życia w stolicy Turcji ma bez wątpienia duży spadek kursu liry.
Warszawa w połowie stawki
Jak w zestawieniu wypadła Warszawa?
Można powiedzieć, że stolica Polski jest solidnym średniakiem. Pod kątem jakości życia, znajduje się na 30. pozycji, zaraz za Seulem, a przed Nowym Jorkiem. Nieco gorzej wygląda sytuacja w przypadku dochodów i zarobków, których wysokość wystarczyła do osiągnięcia zaledwie 38. pozycji, tuż za malezyjską stolicą – Kuala Lumpur (o jedno oczko wyżej niż indyjskie Bangalore).
– W Warszawie w 2019 r. poziom dochodów do dyspozycji jest dość niski (32. miejsce), słabo oceniany jest klimat (37. miejsce), a bardzo źle wypada służba zdrowia (42. miejsce) – mówi Arkadiusz Krześniak. – Stopień czystości środowiska plasuje Warszawę na 31. miejscu – dość drogie (relatywnie do dochodów) są nieruchomości (24. miejsce). Z kolei czas dojazdu do pracy jest krótki (16. miejsce), a koszty utrzymania są stosunkowo niskie (12. miejsce). Najsilniejszym czynnikiem podnoszącym jakość życia w Warszawie jest poziom bezpieczeństwa (wysokie 10. miejsce) – wskazuje.
Dla każdego coś dobrego
Z ciekawostek – najdroższą noc w hotelu pięciogwiazdkowym spędzimy w Mediolanie, a najtańszą w Kuala Lumpur. Miłośnicy coca-coli na butelkę tego napoju najwięcej będą musieli wydać w Oslo. Preferowanym kierunkiem podróżny w ich przypadku powinien być Istambuł, gdzie butelka coli jest najtańsza. Ci, którzy wolą piwo, powinni liczyć się ze sporymi wydatkami w Dubaju. Z kolei czeska Praga kusi piwoszy najniższymi cenami trunku wśród wszystkich badanych miast. Londyński transport publiczny okazuje się być najdroższy, a najmniej za bilet zapłacimy w stolicy Argentyny.
Koszt spędzenia weekendu w Warszawie (2 noce w pięciogwiazdkowym hotelu, dwa posiłki dla 2-osób w pubie, dwie kolacje w restauracji, wypożyczenie samochodu na 2 dni, napoje, małe zakupy itd.) wynosi 1084 USD, co plasuje ją na 33 miejscu. Oznacza to, że dla turystów Warszawa jest nadal tania.
Koszt randki w Warszawie (taksówka, obiad/kolacja dla dwojga, dwa bilety do kina, piwo itp.) jest niewysoki i wynosi 57,7 USD. To zaledwie 40 proc. kosztu randki w mieście będącym liderem tego zestawienia, czyli Nowym Jorku.
Dla palaczy i fanów pubów Warszawa jest jeszcze tańszym miastem – koszt 5 piw i 2 paczek papierosów wynosi 21,3 USD (43. miejsce, 32 proc. poziomu z Nowego Jorku), natomiast wyjście do kawiarni na mieście będzie nieco droższy, chociaż i tak ledwo przekraczający połowę kosztu, jaki poniesiemy w Nowym Jorku (35. miejsce, 67 proc. ceny z NY).
W Warszawie drogie są z kolei nowinki technologiczne – iPhone XS kosztuje 1487 USD (wysokie 17. miejsce, drożej o 19 proc. niż w Nowym Jorku). Relatywnie drogi jest wynajem samochodu i wynosi 97,6 USD (20. miejsce, 68 proc. poziomu z NY). Bardzo drogie są też w Warszawie ubrania dla kobiet w markowych sklepach (9 miejsce, 23 proc. drożej niż w Nowym Jorku).
Transport publiczny w stolicy Polski jest tani (45. miejsce, 24 proc ceny w NY), podobnie samochód klasy Golfa (41. miejsce, 88 proc. ceny w NY), ale droga jest benzyna(25. miejsce, o 65 proc. drożej niż w NY). Dość niski jest za to koszt taksówek (40. miejsce, 42 proc. ceny z NY).