Projekt ustawy antylichwiarskiej: zmiany w przepisach o kredycie konsumenckim niezgodne z prawem UE?
Zgodnie z art. 22 ust. 1 Dyrektywy „w zakresie, w jakim niniejsza dyrektywa zawiera zharmonizowane przepisy, państwa członkowskie nie mogą utrzymywać w swoim prawie krajowym ani wprowadzać do niego przepisów odbiegających od tych, które zostały ustanowione w niniejszej dyrektywie”. Zapis ten wzmacniają postanowienia preambuły do Dyrektywy, w szczególności motyw nr 9 do CCD, który stanowi, iż „pełna harmonizacja jest niezbędna do zapewnienia wszystkim konsumentom we Wspólnocie wysokiego i równoważnego poziomu ochrony ich interesów i stworzenia prawdziwego rynku wewnętrznego. Dlatego państwa członkowskie nie powinny mieć możliwości utrzymywania ani wprowadzania przepisów krajowych innych niż ustanowione w niniejszej dyrektywie”.
Czytaj także: ZBP ocenia projekt ustawy antylichwiarskiej. Szansa czy ryzyko dla rynku pożyczek?
Reguła maksymalnej harmonizacji
Dyrektywa pozwala na ewentualne odstępstwa od zasady pełnej harmonizacji, wyłącznie w tych miejscach, w jakich przepisy nie zostały zharmonizowane w Dyrektywie. Ustawodawca unijny w tym zakresie wymienia (motyw nr 9 do Dyrektywy): solidarną odpowiedzialność sprzedawcy lub dostawcy usług i kredytodawcy, utrzymanie lub wprowadzenie przepisów w sprawie unieważnienia umowy sprzedaży towarów lub umowy świadczenia usług, w przypadku, gdy konsument korzysta z prawa odstąpienia od umowy o kredyt. W pozostałym zakresie Dyrektywa wyznacza obowiązek kraju członkowskiego transponowania w pełni przepisów CCD.
– Dyrektywa o kredycie konsumenckim wyznacza regułę maksymalnej harmonizacji i państwa członkowskie nie mogą ustanawiać przepisów wykraczających poza te ramy, gdyż narażają się na zarzut naruszenia prawa europejskiego – wyjaśnia mec. Marcin Czugan, wiceprezes zarządu KPF.
Co zakłada projekt, a co mówi dyrektywa?
Całkowicie sprzeczne z Dyrektywą CCD i tym samym z prawem europejskim jest ustanowienie w projektowanym art. 10a ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim obowiązku odebrania od konsumenta przed udzieleniem mu kredytu konsumenckiego oświadczenia o dochodach i wydatkach, a następnie zweryfikowania tego oświadczenia za pośrednictwem informacji zgromadzonych, przetwarzanych i udostępnianych przez instytucję, o której mowa w art. 105 ust. 4 Prawa bankowego oraz przynajmniej jedno z biur informacji gospodarczej, o których mowa w ustawie o udostępnianiu informacji gospodarczej i wymianie danych gospodarczych. Aktualnie obowiązujący przepis dotyczący badania zdolności kredytowej implementuje bowiem art. 8 ust. 1 Dyrektywy, normując kwestię odpowiedzialnego udzielania kredytów (responsible lending). Nie nakłada on na kredytodawców określonych metod badania zdolności kredytowej, pozostawiając im dobór sposobów badania i metod.
Całkowicie sprzeczne z Dyrektywą CCD jest również nakazanie kredytodawcom załączania do umowy o kredyt konsumencki oświadczenia konsumenta wraz z informacjami pozyskanymi z baz danych (projektowany art. 10a ust. 2 ustawy o kredycie konsumenckim). Dyrektywa CCD w art. 10 ust. 2 wskazuje bowiem na obligatoryjne elementy umowy o kredyt konsumencki i przepis ten, jako podlegający maksymalnej harmonizacji, nie może być uzupełniany o kolejne obligatoryjne elementy, zwłaszcza te, które nie wynikają z żadnych zapisów Dyrektywy.
– Projektowany art. 10a ust. 2 ustawy o kredycie konsumenckim nie uwzględnia również różnych kanałów dystrybucji kredytu konsumenckiego. Nie jest technicznie i prawnie możliwe załączanie informacji uzyskanych z baz danych, w sytuacji udzielania kredytu za pośrednictwem środków porozumiewania się na odległość. Tym samym wypełnienie powyższego obowiązku przez kredytodawców online nie będzie możliwe – podsumowuje mec. Marcin Czugan.