Brexit będzie opóźniony?
Wcześniej w czwartek Izba Gmin głosowała jeszcze nad trzema poprawkami. Jedna z nich dotyczyła możliwości zorganizowania drugiego referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Kolejna mówiła o przekazaniu kontroli nad porządkiem obrad i mechanizmem decydowania o brexicie właśnie parlamentowi. Członkowie Izby Gmin nie poparli także poprawki lidera opozycji Jeremy’ego Corbyna, który zabiegał o przedłużenie art. 50 tak, aby znaleźć inny scenariusz wyjścia ze Wspólnoty, czyli nie tzw. twardy brexit i nie umowę wynegocjowaną przez premier Wielkiej Brytanii Theresę May.
Więcej najnowszych informacji dotyczących brexitu >>>
Co teraz?
A przed tą ostatnią teraz trudne zadanie. Premier Wielkiej Brytanii ma właściwie dwa wyjścia: albo przesunąć brexit w czasie do 30 czerwca (jednak, aby tak się stało, premier powinna do 20 marca przekonać Izbę Gmin do swojej wersji umowy brexitowej, która już dwa razy została w parlamencie odrzucona), albo przełożyć opuszczenie Wspólnoty na nieokreślony termin w dalszej przyszłości.
Czytaj także: Planujesz wizytę w Wielkiej Brytanii? O tym warto pamiętać po brexicie >>>
Unia Europejska zgodzi się na przedłużenie rozmów?
„W trakcie moich konsultacji przed szczytem UE zaapeluję do unijnej 27, aby rozważyła przedłużenie rozmów, jeśli Wielka Brytania uzna za zasadne ponowne przeanalizowanie swojej strategii dotyczącej tworzenia konsensusu związanego z brexitem” – napisał w reakcji na czwartkowe głosowanie w Izbie Gmin szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
During my consultations ahead of #EUCO, I will appeal to the EU27 to be open to a long extension if the UK finds it necessary to rethink its #Brexit strategy and build consensus around it.
— Donald Tusk (@eucopresident) 14 marca 2019