Jedno konto ZUS – kilka pułapek
Robert Lidke, aleBank.pl: Od tego roku przedsiębiorcy wpłacają składki na ubezpieczenie społeczne na jedno konto zamiast na trzy, czy cztery. Proszę powiedzieć czy są w tej chwili jakieś problemy z wpłatami przedsiębiorców?
Wojciech Andrusiewicz, Zakład Ubezpieczeń Społecznych: Zakład Ubezpieczeń Społecznych bardzo dobrze poradził sobie z wdrożeniem jednego rachunku składkowego dla każdego indywidualnego płatnika składek. Mówimy tu nie tylko o przedsiębiorcach, ale ogólnie o płatnikach składek – można wpłacać również na swoje dobrowolne ubezpieczenie oraz płacić składki za nianię.
Zobacz i posłuchaj rozmowy na naszym kanale aleBankTV na YouTube albo na końcu artykułu |
Na przełomie roku testowaliśmy system informatyczny, w którym wdrożyliśmy szereg modyfikacji. Jak widać po pierwszych wpłatach bardzo dobrze sobie z tym poradziliśmy. System informatyczny był bardzo dobrze przygotowany, o czym świadczy to, że w ciągu czterech pierwszych dni zaksięgowaliśmy 103,5 tys. wpłat na 741 mln złotych. Przygotowujemy się teraz do kumulacji, czyli do 10 stycznia – jest to graniczny termin płatności składek za jednoosobowe firmy. Liczymy, że wówczas wpłat będzie bardzo dużo. Nie będą to największe kwotowo wpłat, bo te płacone są w okolicach 15 dnia każdego miesiąca, kiedy płacą najwięksi płatnicy. Reasumując system działa prawidłowo. Od strony IT jest zabezpieczony, wszystko wygląda poprawnie.
Pojawiły się informacje, że przestępcy próbują przekierować wpłacane składki na ubezpieczenie społeczne na swoje podstawione konta. Jak można takiej sytuacji uniknąć?
Jeżeli dostajemy jakikolwiek list z numerem rachunku składkowego przede wszystkim sprawdzamy czy ma on znak wodny. Jeżeli list ma znak wodny to jest to pismo z ZUS. Jeżeli nadal mamy wątpliwości, mimo znaku wodnego, wejdźmy na stronę www.zus.pl i sprawdźmy czy struktura rachunku zaprezentowana na stronie jest zgodna z numerem rachunku, który otrzymaliśmy. Sprawdzamy czy jest tam NRB, czyli numer rachunku bankowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i czy jest tam zaszyty nasz NIP. Jeżeli dwie dane się zgadzają oznacza to, że rachunek składkowy jest dobry. Ostateczną weryfikacją jest wejście na stronę www.e-skladka.pl gdzie po wpisaniu swojego identyfikatora, na przykład numeru NIP, system ZUS wygeneruje sam numer rachunku składkowego. Wystarczy porównać dwa rachunki.
Osoby, które dokonują przelewu przez system bankowy, gdy wypełniają wirtualny druk przelewu orientują się, że pojawia się informacja, iż dane konto znajduje się w Narodowym Banku Polskim.
W sytuacji przelewów elektronicznych sytuacja jest bardzo prosta. Nawet, jeśli zapomnimy, że od 1 stycznia 2018 obowiązuje jeden indywidualny numer rachunku składkowego i będziemy próbowali przelać pieniądze na trzy dawne numery rachunków, to żaden system bankowy w kraju nie wypuści takiego przelewu. Pieniądze nie wyjdą, zostaną na koncie.
Po wpisaniu naszego indywidualnego rachunku bankowego pojawi się informacja, że jest to numer konta w Narodowym Banku Polskim. Pamiętajmy tylko żeby nie popełnić czeskiego błędu, bo takie sytuacje się zdarzają. Jeżeli nie przekręcimy dwóch ważnych danych – numeru rachunku bankowego i naszego NIP-u, ale w środku zamienimy dwie cyfry – jedną z drugą – przelew może przejść, wejść do systemu ZUS, nie zostanie jednak zaksięgowany na naszym koncie.
Nie jest to duży problem, ponieważ zidentyfikujemy taki problem, ale wymaga to wdrożenia postępowania wyjaśniającego. Zatem zwróćmy uwagę czy nie popełniamy w numerze rachunku czeskiego błędu.
Czy dużo płatników składek na ubezpieczenie społeczne wpłaca pieniądze poza systemem bankowym?
Jest to zdecydowana mniejszość płatników. Zdarzają się tacy, którzy dokonują przelewy za pomocą Poczty Polskiej. Tu też możemy być spokojni, ponieważ Poczta Polska nie wypuści przelewów na stare rachunki bankowe. Poczta Polska ma w swoim systemie zaszyte informacje o nowych numerach rachunków składkowych. Gorzej jest z agencjami, które przyjmują wpłaty z różnych tytułów, np. różne biura obsługi płatności – tam, jeżeli dokonamy przelewu na stare rachunki to one przejdą. Przelew wróci, ale na konto płatnika, czyli na konto biura obsługi płatniczej, nie na nasze konto. Wówczas musimy się o nasze pieniądze upominać. Jednak takich płatników jest niewielu, to są jednostkowe przypadki. Dlatego każdy płatnik, który nie ma rachunku bankowego i dokonuje płatności za pośrednictwem agencji powinien być szczególnie ostrożny.
Na przedsiębiorców, którzy są płatnikami składek na ubezpieczenie społeczne i mają zaległości w płatnościach czeka przykra niespodzianka. Może się okazać, że stracą ubezpieczenie chorobowe.
Jeżeli przedsiębiorcy posiadają długi w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, a jednocześni opłacają składki na ubezpieczenie chorobowe – dotyczy to jednoosobowych działalności gospodarczych, – jeżeli do końca minionego roku nie wystąpili o układ ratalny do ZUS, lub nie spłacili zaległości to pierwsza wpłata, która będzie równa bieżącym składkom zostanie w pierwszej kolejności zaksięgowana na poczet długów. Tym samym na bieżące ubezpieczenie chorobowe na pewno nie wystarczy – taka osoba nie będzie miała prawa do zasiłku macierzyńskiego, chorobowego, czy opiekuńczego.
Jak można sprawdzić czy mamy zaległości w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych?
Najprościej zaległości sprawdzić za pośrednictwem własnego profilu na Platformie Usług Elektronicznych, w e-Urzędzie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jeżeli go nie mamy – polecam jego założenie – wystarczy udać się do najbliższej placówki ZUS gdzie uzyskamy informację o bieżących rozliczeniach.