Szwajcarskie banki „opodatkowują” depozyty

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

monety.04.250xWczorajsze zachowanie kursu EUR/PLN nie zmieniło obrazu rynku i perspektyw kształtowania się notowań w horyzoncie najbliższych dni. W centrum uwagi decyzja RPP. Obniżka stóp o 25 pb. jest już zdyskontowana przez rynek. Ewentualna niespodzianka w postaci 50-punktowego cięcia (mało prawdopodobne), a przede wszystkim łagodny ton wypowiedzi na konferencji prasowej to czynniki, które z fundamentalnego punktu widzenia mogą osłabiać złotego.

Według nieoficjalnych informacji, Bank Credit Suisse nałożył opłaty za depozyty utrzymywane we frankach szwajcarskich. Opłata w wysokości 1 proc. w skali roku ma obowiązywać od 10 grudnia, dotyczyć lokat powyżej 100 mln CHF i wyłącznie rachunków posiadanych przez instytucje. Jednocześnie Bank zachęca swoich klientów do utrzymywania depozytów na możliwie niskich poziomach tak, by uniknąć płacenia za przechowywane środki. Na podobny krok zdecydował się podobno również Bank UBS, który tymczasowo nałożył opłaty za depozyty powyżej określonej wartości. Decyzje szwajcarskich banków spowodowały przecenę franka w relacji do euro. Kurs EUR/CHF wzrósł od poniedziałku z okolic 1,2050 do 1,2140 wczoraj, co jest najwyższym poziomem od dwóch miesięcy. Kurs CHF/PLN utrzymuje się w pobliżu 3,4000.

Ujemne oprocentowanie depozytów to zupełne novum w systemie bankowym prywatnych instytucji. Dotychczas na podobny krok mogły zdecydować się jedynie największe banki centralne. Prywatne instytucje nie podejmowały tak radykalnych kroków. Jedynie cieszące się ogromnym zaufaniem oraz znane z przywiązywania ogromnej wagi do zachowania ścisłej tajemnicy, banki w Szwajcarii mogły zdecydować się na podobny ruch. Musi to dotyczyć również banków, które nie mają problemów ze zgromadzeniem odpowiedniej bazy depozytowej. Pobieranie opłat za lokaty mogłoby okazać się korzystne dla gospodarki, ponieważ zmusiłoby duże instytucje do większego zaangażowania w kredytowanie, a tym samym pobudzenia koniunktury. Musiałoby to, jednak dotyczyć większości banków z najbezpieczniejszych obszarów świata. Decyzja kilku instytucji ze Szwajcarii spowoduje zapewne tylko przepływ części środków do banków zlokalizowanych w sąsiednich krajach.

Dziś decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie Rada Polityki Pieniężnej. Spodziewam się, jak większość (33 z 35 ankietowanych przez agencję Bloomberg) ekonomistów, redukcji oprocentowania o 25 pb., głównej stopy do 4,25 proc. Prawdopodobieństwo cięcia w większej skali, o 50 pb., oceniam jako stosunkowo niskie (10 proc.). W obecnym układzie, brakuje co najmniej dwóch głosów by podobny wniosek mógł uzyskać niezbędną większość.

Decyzja o obniżce stóp o 25 pb. jest już zdyskontowana przez rynek, dlatego reakcja złotego powinna być stosunkowo spokojna. Większy ruch możliwy jest ewentualnie po, zaplanowanej na 16.00 konferencji prasowej RPP.

Ultrałagodny komunikat mógłby wywołać silniejszą reakcję osłabiającą polską walutę. W przeciwnym wypadku spodziewam się kontynuacji, zapoczątkowanego w piątek, łagodnego trendu wzrostowego kursów EUR/PLN i USD/PLN.

Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS