W centrum uwagi Hiszpania

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

euro.hiszpania.250x167I pytanie, kiedy zwróci się o pomoc do EBC. Czy dobrowolnie, być może już w tym tygodniu, jak sugerują niektórzy, czy dopiero, kiedy zostanie do tego zmuszona przez rynek? Bardziej prawdopodobne jest to drugie rozwiązanie. Niepewność wokół peryferii strefy euro osłabia złotego. Po korekcyjnym spadku kursy ponownie zwyżkują.

Zespół ekspertów Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Europejskiego Banku Centralnego i Komisji Europejskiej (tzw. Troika), którzy oceniają stan realizacji przez Grecję obietnic będący podstawą uruchomienia kolejnej transzy pomocy, czasowo wstrzymała prace. Eksperci mają ponownie pojawić się w Atenach za około tydzień. Jak poinformował rzecznik KE, przerwa nie jest spowodowana problemami czy złą oceną działań grackiego rządu.

Raport Troiki zostanie jednak opublikowany z opóźnieniem, dopiero po wyborach w USA. Administracja amerykańska nie życzy sobie na finiszu kampanii wyborczej żadnych informacji mogących wprowadzać niepokój i zamieszanie na rynkach finansowych. Troika i rząd Grecji rozmawiają na temat wartego 11,5 mld euro pakietu oszczędności, którego przyjęcie ma być warunkiem odblokowania październikowej transzy pożyczek. Międzynarodowi obserwatorzy zaakceptowali oszczędności na 9,5 mld euro, ale 2 mld pozostają wciąż kwestią sporną. Podobno rząd grecki nie chce zgodzić się na wydłużenie wieku emerytalnego do 67 lat, co w krótkim czasie dałoby oszczędność na kwotę 1,1 mld euro. Tymczasem, w reakcji na planowane cięcia następuje pogorszenie nastrojów społecznych. Na środę zaplanowano w Grecji strajk generalny. Niemniej, sytuacja wokół Hellady z dnia na dzień się poprawia. Wszystko wskazuje na to, że dalsze rozmowy przyniosą pozytywne rozstrzygnięcia, dzięki czemu, przynajmniej na jakiś czas, Grecja zniknie z czołówek serwisów informacyjnych.

Znacznie mniej korzystnie wygląda sytuacja, jeśli chodzi o Hiszpanię. Fiaskiem zakończyły się rozmowy premiera M. Rajoya z prezydentem Katalonii A. Masem na temat pogłębienia autonomii regionu. Mas grozi, że rozpisze przedterminowe wybory, po których ogłoszona zostanie niepodległość Katalonii. W piątek przedstawiony zostanie projekt budżetu na 2013 r. oraz pakiet reform gospodarczych. Opublikowane zostaną również wyniki hiszpańskiego sektora bankowego, który ma pokazać, jak dużej pomocy potrzebują tamtejsze banki. Pomimo napiętej sytuacji i piętrzących się problemów, premier Hiszpanii wciąż zwleka ze zwróceniem się o pomoc do EBC, by ten zaczął skupować hiszpańskie obligacje. Spekuluje się, że może to zrobić w tym tygodniu. Według Financial Times, Komisja Europejska wspólnie z hiszpańskim rządem pracują nad planem reform strukturalnych, które miałyby warunkować ewentualną pomoc finansową dla Hiszpanii w ramach programu przygotowanego przez EBC. W naszej oceni, M. Rajoy nie wystąpi o pomoc dopóty, dopóki nie zostanie do tego zmuszony przez kolejną falę wyprzedaży obligacji. Istnieje, więc wciąż realne zagrożenie ponownej eskalacji kryzysu w strefie euro. Uwaga inwestorów z pewnością będzie w najbliższych tygodniach ponownie skupiona wokół Hiszpanii. Odkładanie decyzji o pomocy jest wyłącznie grą na czas. Wcześniej czy później kraj będzie musiał zwrócić się do EBC o pomoc i zaakceptować postawione jej warunki. Zwlekanie z pewnością nie wpływa korzystnie na rynki (i złotego), dlatego optymalnym, z tego punktu widzenia, rozwiązaniem byłoby, by rzeczywiście zwróciła się o pomoc jeszcze przed końcem tego miesiąca.

Z informacji z Polski, pojawiła się w piątek opinia członka Rady Polityki Pieniężnej A. Kaźmierczaka, który uważa, że październik to zbyt wczesny termin na dokonanie obniżek stóp procentowych. Jego zdaniem, dyskusje o ewentualnym cięciu powinny się rozpocząć w listopadzie, kiedy znane będą projekcje NBP. Musimy być absolutnie pewni, że proces dezinflacji jest trwały i nie ma na horyzoncie czynników, które w przyszłości mogłyby zwiększać presję na wzrost cen – uważa. W jego ocenie, decyzja o obniżeniu stóp obarczona jest teraz sporym ryzykiem i nie wolno dopuścić, by została podjęta za wcześnie. Wypowiedź Kaźmierczaka zmniejsza prawdopodobieństwo obniżki stóp na październikowym posiedzeniu RPP. Zaliczany jest on do umiarkowanego skrzydła Rady i może mieć kluczowe znaczenie podczas głosowania wniosków o obniżki. Opinia ta przesuwa nieco układ sił w kierunku rozpoczęcia cyklu łagodzenia polityki pieniężnej w listopadzie. Wówczas, mając wytłumaczenie w postaci, pokazujących zapewne niską ścieżkę inflacji i PKB, projekcji, Rada mogłaby zdecydować się na obniżkę stóp o 50 pkt. bazowych.

Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS