Zielone światło dla RPP

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

finanse.ranking.250xSłaby odczyt produkcji przemysłowej za sierpień daje wystarczające podwody by RPP zaczęła obniżać stopy procentowe. Spodziewam się, że dojdzie to tego już w październiku. Otwartym pozostaje pytanie o skalę cięcia. Na fali wzmożonych oczekiwań na obniżki mocno traci złoty.

W sierpniu dynamika wzrostu produkcji przemysłowej w Polsce była najniższa od blisko 3 lat i wyniosła 0,5 proc. w ujęciu rok do roku. Dane okazały się gorsze od mediany oczekiwań analityków szacujących wzrost na 1,9 proc. (r/r), ale zgodne z naszymi prognozami, że nie przekroczy ona w sierpniu 1,0 proc. (r/r) wobec wzrostu o 4,7 proc. (r/r) miesiąc wcześniej. W porównaniu do lipca br. produkcja przemysłowa zmniejszyła się o 0,8 proc. GUS podał również, że inflacja PPI wyniosła w ubiegłym miesiącu 3,1 proc. (r/r) i 0,1 proc. (m/m). W tym przypadku dane okazały się nieznacznie wyższe od konsensusu, który zakładał spadek inflacji do 3,0 proc. wobec 3,6 proc. (r/r) po korekcie miesiąc wcześniej.

Słabsze dane ze sfery realnej są silnym argumentem przemawiającym za obniżką stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej 3 października br. Wczorajsze raporty GUS powinny przekonać większość w 12-osobowej Radzie, że należy rozpocząć cykl łagodzenia polityki pieniężnej, ponieważ presja na wzrost cen ustępuje, a gospodarka wyraźnie zwalnia. Nieznacznie wyższe od prognoz odczyty inflacji PPI nie zmieniają ogólnego obrazu kształtowania się dynamiki cen w horyzoncie 2-3 kwartałów. Wskazują jedynie, że spadek inflacji CPI może nie być tak wyraźny, jak się dotychczas spodziewano i nie spadnie znacząco poniżej środka zakresu wahań NBP, czyli 2,5 proc. (r/r).

Otwartym pozostaje pytanie o skalę ewentualnego cięcia stóp za 2 tygodnie. Z całą pewnością 3 października głosowany będzie wniosek o 50-punktową obniżkę. Trudno natomiast jednoznacznie przesądzić czy znajdzie się w Radzie większość skłonna poprzeć taki postulat. Niewątpliwie, szanse na to są spore i z każdym dniem wydają się rosnąć. Widać bowiem wyraźnie, że majowa podwyżka oprocentowania była błędna, a bardziej zdecydowany ruch teraz pomógłby zniwelować jej negatywne efekty dla gospodarki. Nie ma pewności czy taką opinię podzielają, jednak członkowie RPP. Jeśli w październiku nie dojdzie do obniżki o 50 pkt. bazowych, w listopadzie oprocentowanie zostanie ponownie obcięte o 25 pkt. Oczekujemy, że do wiosny przyszłego roku stopy procentowe w Polsce spadną o kolejne 50 pkt., główna do poziomu 3,75 proc.

Negatywne sygnały z gospodarki, a co za tym idzie zwiększone oczekiwania na obniżki stóp procentowych negatywnie wpływają na wycenę złotego. W reakcji na publikacje GUS polska waluta osłabiła się o około grosz w stosunku do euro i dolara. Kurs USDPLN powrócił właśnie do poziomu sprzed informacji o ogłoszeniu QE3 przez Fed, a EURPLN jest już wyraźnie powyżej cen z 13 września. Kolejne rozczarowujące dane z gospodarki będą z pewnością wzmagać oczekiwania na obniżki stóp, co odbije się negatywnie na notowaniach złotego. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku walut naszego regionu. Gołębie komentarze członków banków centralnych oraz oczekiwania na cięcia oprocentowania osłabiają od kilku dni czeską koronę, a od dłuższego już czasu węgierskiego forinta.

Wczorajsza decyzja Banku Japonii (BoJ) o rozszerzeniu programu skupu obligacji o 10 bln jenów do 80 bln jenów oraz przedłużeniu terminu jego obowiązywania do końca 2013 r. pozwoliła tylko na chwilowy i bardzo ograniczony wzrost kursu EURUSD. W drugiej części dania rynek ponownie zniżkował. Po Europejskim Banku Centralnym, który zaprezentował projekt wsparcia zadłużonych państw strefy euro poprzez skup obligacji z rynku wtórnego oraz amerykańskiej Rezerwie Federalnej, która uruchomiła QE3, BoJ jest trzecim z kolei, dużym bankiem centralnym, który pogłębia proces łagodzenia polityki pieniężnej by wspierać wzrost gospodarczy. Takiej możliwości nie wyklucza również Bank Anglii. Podczas ostatniego spotkania kilku jego przedstawicieli wskazywało, że być może konieczne będzie rychłe poszerzenie istniejącego programu quantitative easing. Najważniejszym pozostaje, jednak pytanie czy na podobny krok zdecyduje się również, potężny, Ludowy Bank Chin (BoC). Dane płynące z chińskiej gospodarki w większości ostatnio rozczarowują. Systematycznie obniżane są szacunki wzrostu PKB. Nadal niepewna sytuacja panuje, jeśli chodzi o rynek nieruchomości w Państwie Środka. Nie powinno być, więc zaskoczeniem, jeśli któregoś dnia usłyszymy, że również BoC zdecyduje się podjąć dodatkowe działania dostosowawcze nakierowane na wsparcie koniunktury. Dzisiejsze wstępne szacunki kondycji przemysłu (wskaźnik PMI) potwierdzają, że sektor pozostaje w nienajlepszej kondycji. Indeks PMI pozostał we wrześniu poniżej bariery 50 pkt. oddzielającej wzrost od spowolnienia w przemyśle.

Te same odczyty o sytuacji w sektorze przemysłowym opublikowane zostaną również dzisiaj w Europe i USA. Są to bardzo istotne dane makroekonomiczne pokazujące, jak na bieżąco radzi sobie przemysł oraz jakiego poziomu aktywności menadżerowie logistyki oczekują w nadchodzących 6 miesiącach.

Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS