Opinie: Wymówek jest coraz mniej

Marek Rogalski

W wywiadzie, jaki ukazał się kilka dni po wygranych przez Platformę Obywatelską wyborach, premier Donald Tusk stwierdził, że nie można sobie pozwolić na kosztowne reformy, których efekty zobaczymy dopiero za kilka lat. Jego zdaniem rząd powinien przede wszystkim zadbać o to, aby Polska bezpiecznie przeszła przez kolejną falę globalnego kryzysu, która staje się coraz bardziej realna w najbliższych miesiącach.

Czy należy to odbierać jako sugestię, że rząd nadal skupi się na kosmetyce i będzie bał się bardziej ryzykownych posunięć, tak jak to miało miejsce podczas kryzysu z lat 2008-2009? Wtedy jednak inwestorzy na światowych rynkach nieco inaczej postrzegali rzeczywistość – było powszechne przyzwolenie na podejmowanie kosztownych działań mających na celu złagodzenie skutków kryzysu – w efekcie rządy i banki centralne krajów rozwiniętych pompowały potężne środki w gospodarkę. Nikt nie zastanawiał się, jak i kiedy trzeba będzie spłacić ten rosnący dług. Obecny kryzys jest w pewnym sensie efektem tamtych działań, które po prostu przyspieszyły to, co w końcu musiało się pojawić – czyli problem nadmiernego zadłużenia wybranych krajów. Dlatego też teraz inwestorzy zagraniczni ...