5% wkładu własnego nie zawsze wystarczy
W 8 bankach wymagania dotyczące wkładu własnego są większe, niż wymogi wynikające z Rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Większym wkładem własnym muszą pochwalić się także osoby uzyskujące dochody z działalności gospodarczej czy kupujące mieszkanie na wynajem.
Obowiązująca od 1 stycznia 2014 roku Rekomendacja S wprowadziła wymogi dotyczące wkładu własnego. Zgodnie z decyzją Komisji Nadzoru Finansowego, każdy nowo udzielany kredyt w roku bieżącym nie może przekroczyć 95 procent wartości nieruchomości. Oznacza to, że chcąc nabyć mieszkanie lub dom, niezbędne jest posiadanie 5 procent wkładu własnego. Warto też pamiętać, że od 2015 roku wymóg wkładu własnego został podwyższony do 10 procent, a w latach 2016 i 2017 odpowiednio do 15 i 20 procent, ale z możliwością ubezpieczenia części brakującego wkładu. Za 2 lata kwota kredytu z ubezpieczeniem nie będzie mogła być wyższa niż 90 procent wartości mieszkania.
Aktualnie osoby chcące uzyskać kredyt i posiadające minimalny wkład własny, mają duży wybór ofert. Większość banków dostosowała swoje polityki kredytowe do wymogów KNF, nie zaostrzając ich w sposób bardziej restrykcyjny niż nakazuje to nadzór finansowy. Tylko 8 banków stosuje bardziej rygorystyczne zasady, wymagając wniesienia wyższych środków własnych.
Obniżone LTV
Warto jednak pamiętać, że powyższe poziomy LTV są to wartości maksymalne i każdy z banków może indywidualnie podjąć decyzję o obniżeniu poziomu kredytu dla konkretnego wniosku i transakcji. Najczęściej dzieje się tak w przypadku uzyskiwania dochodów z działalności gospodarczej i czy też na podstawie umów cywilnoprawnych. Tego typu źródła dochodów są nieco bardziej ryzykowne w ocenie banku i z tego powodu wiele instytucji może indywidulanie oczekiwać większego wkładu własnego. Innym powodem, kiedy to można oczekiwać większych środków własnych, jest nabycie nietypowej nieruchomości, zarówno pod względem lokalizacji, jak i powierzchni. Nieruchomości trudno zbywalne są dla banku gorszym zabezpieczeniem i z tego powodu często wymagane jest większe zaangażowanie finansowe ze strony kredytobiorcy. Podobnie sytuacji wygląda w przypadku, gdy nabywane mieszkanie zadeklarujemy, jako przeznaczone na wynajem. Wówczas także będziemy musieli wnieść wyższy wkład własny.
Opłat już nie skredytujemy
Z udzieleniem kredytu często wiążą się dodatkowe opłaty, takie jak prowizja czy ubezpieczenie. Przed 2014 rokiem wiele banków chętnie te opłaty kredytowało, powiększając udzieloną kwotę nawet do wartości ponad 100 procent ceny mieszkania czy domu. W ten sposób bez konieczności angażowania jakichkolwiek środków własnych, można było uzyskać w niektórych bankach finansowanie. Po zmianach wynikających z Rekomendacji S, kwota udzielonego kredytu nie może przekroczyć 95 procent. Dotyczy to łącznej kwoty kredytu z ewentualnymi opłatami. Oznacza to, że jeśli posiadamy 5 procent środków własnych i wnioskujemy o 95 procent na zakup, to nie mamy już możliwości skredytowania czegokolwiek dodatkowo. Zatem prowizje i inne opłaty musimy wnieść w gotówce. Jeśli jednak zdecydujemy się na skredytowanie prowizji i ubezpieczeń, wówczas konieczne będzie zwiększenie środków własnych przeznaczonych na zakup nieruchomości. Zmiany w poziomie wkładu własnego spowodowały, że oprócz wymaganych 5 procent niezbędne jest także posiadanie środków własnych na opłaty czy ubezpieczenia.
Michał Krajkowski
Główny Analityk
Dom Kredytowy Notus