Zmiany w opłatach sądowych będą dotyczyć także przedsiębiorców
Daleko idącej nowelizacji ulegnie ustawa z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (dalej u.k.s.c.). Akt ten kompleksowo reguluje zasady, tryb pobierania oraz wysokość kosztów sądowych, czy reguły ich zwrotu, zasady zwalniania z kosztów, ich umarzania czy rozkładania na raty. Ustawa dzieli koszty sądowe na opłaty i wydatki. Pierwsze z nich ulegną teraz znaczącemu podwyższeniu.
– Wzrosną przede wszystkim opłaty stałe, które pobiera się w sprawach o prawa niemajątkowe oraz wybranych sprawach o prawa majątkowe. Ich wysokość jest niezależna od wartości przedmiotu sporu lub zaskarżenia i do tej pory musiała mieścić się w widełkach 30 – 5000 zł. Nowy zakres obejmuje natomiast kwoty od 100 do 10 000 zł. – mówi adw. Michał Kwieciński, partner zarządzający kancelarii RK Legal.
Zmiany dotkną zarówno przeciętnego Kowalskiego, jak i przedsiębiorców
Zwiększone zostaną m.in. opłaty związane z pozwami o rozwód (z 600 do 2000 zł), czy postępowaniem spadkowym (z 50 do 100 zł). Zmiany czekają też przedsiębiorców – wzrosną koszty pozwów o rozwiązanie spółki, wyłączenie wspólnika, uchylenie, stwierdzenie nieważności bądź ustalenie istnienia uchwały (z 2000 do 5000 zł). Z większą opłatą wiązać się będą także opłaty ponoszone w postępowaniu wieczystoksięgowym (z 60 do 100 zł), w niektórych sprawach rejestrowych (do 100 zł, art. 62-64 u.k.s.c.), w postępowaniu zabezpieczającym (do 100 zł, art. 68-69 u.k.s.c.) i egzekucyjnym (do 100 zł, art. 70-71 u.k.s.c.). Na łagodne traktowanie nie mogą liczyć nawet naukowcy, freelancerzy czy twórcy – opłaty związane z ochroną praw na dobrach niematerialnych o charakterze intelektualnym wzrosną z 600 do 2000 zł.
Podwyższeniu z 30 do 100 zł, ulegnie również opłata podstawowa, która obowiązuje wówczas, gdy przepisy przewidują, że dane pismo podlega opłacie, ale jej wysokość nie została precyzyjnie ustalona.
Walczysz o swój majątek? Zapłacisz więcej!
Bardzo daleko idące zmiany dotyczą opłat stosunkowych, czyli tych pobieranych w sprawach majątkowych, w zależności od wysokości przedmiotu sporu. De lege lata wynoszą one 5% wartości przedmiotu sporu lub zaskarżenia, w przypadku roszczeń powyżej 20 000 zł. W przypadku roszczeń o niższej wartości wysokość wynosi dziś od 30 zł (dla roszczeń do 2000 zł) do 300 zł (dla roszczeń od 7500 do 20 000 zł).
Nowy projekt zakłada podwyższenie tych opłat: stawka minimalna podwyższona zostanie z 30 do 100 zł, a maksymalna ze 100 000 do 500 000 zł. Podwyższeniu ulegną także opłaty sądowe w przypadku dochodzenia roszczeń w trybie postępowania nakazowego. Do tej pory osoba dochodząca swoich praw zobowiązana była do wniesienia jedynie 25% opłaty stosunkowej. Zgodnie z nowelizacją próg ten zostanie podwyższony do 50%. Z kolei obniżeniu z 75% do 50% wysokości opłaty stosunkowej, ulegnie opłata wnoszona przez pozwanego, w przypadku gdy wnosi on zarzuty od wydanego nakazu zapłaty.
– Po raz kolejny potwierdza to tendencję ustawodawcy do zwiększania ochrony dłużników, kosztem praw osób i podmiotów, które nie otrzymały należnej im zapłaty, co długofalowo może zahamować rozwój polskiej przedsiębiorczości, zwłaszcza w zakresie mikroprzedsiębiorstw i małych firm. – mówi adw. Michał Kwieciński, RK Legal.
Konsument i pracownik zapłacą mniej
Projekt zakłada także obniżenie niektórych opłat. Będzie to miało miejsce np. w sytuacji, gdy powód będący konsumentem podejmie próbę rozwiązania sporu przed stałym polubownym sądem konsumenckim. Wówczas opłata stała lub stosunkowa od pozwu podlega obniżeniu o dwie trzecie, nie więcej jednak niż o 200 zł. Obniżeniu ulegną także opłaty ponoszone przez pracowników w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych.
Uzasadnienie wyroku? Tylko za opłatą. Podobnie jak wezwanie świadka
Projekt zakłada także kilka innych istotnych zmian. Najważniejsza z nich dotyczy likwidacji możliwości nieodpłatnego uzyskania wydanego w danej sprawie orzeczenia wraz z uzasadnieniem. Dziś strona, która w terminie zgłosiła wniosek o uzasadnienie wyroku, otrzymuje go nieodpłatnie. Po zmianach będzie natomiast pobierana opłata stała w wysokości 100 zł od wniosku o doręczenie orzeczenia lub zarządzenia z uzasadnieniem. W przypadku jednak wniesienia środka zaskarżenia, opłata ta zaliczana będzie na poczet opłaty od środka zaskarżenia. Ewentualna nadwyżka nie będzie podlegała zwrotowi.
Opłacie stałej, w wysokości 100 zł, podlegać będzie także, darmowy do tej pory, wniosek o wezwanie na rozprawę świadka, biegłego lub strony. W przypadku konieczności zarządzenia przymusowego sprowadzenia tej osoby, pobierana będzie dodatkowo opłata w wysokości 200 zł. Co ważne opłaty te pobierane będą osobno dla każdego świadka, biegłego czy strony.
Zmiany dotyczyć będą także opłaty kancelaryjnej. Jej wysokość zostanie zwiększona z 6 zł za stronę odpisu i 1 zł za stronę kserokopii, do kwoty 20 zł za każde rozpoczęte 10 stron odpisu wydawanego dokumentu i każde rozpoczęte 20 stron kopii. Ważne modyfikacje dotyczyć będą zwrotu opłat sądowych. Uchylony zostanie przepis przewidujący zwrot stronie 75% poniesionej opłaty, w przypadku uprawomocnienia się nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym i europejskim postępowaniu nakazowym.
Nowelizacja uwzględniła także planowaną zmianę przepisów dot. doręczeń pism procesowych. Koszty związane z udziałem komorników sądowych w tym procesie w przypadku niemożności skutecznego doręczenia do strony obciążać będą stronę, która chce doręczyć pismo.
Dostosowanie opłat do siły nabywczej czy tworzenie barier fiskalnych?
Jak wskazuje się w uzasadnieniu zmian, nowelizacja ma spełniać cztery podstawowe cele, takie jak:
- Dostosowanie wysokości opłat sądowych do aktualnej siły nabywczej i wartości pieniądza oraz aktualnego poziomu cen dóbr i usług.
- Obniżenie nakładów finansowych Skarbu Państwa na utrzymanie aparatu wymiaru sprawiedliwości.
- Redukcja zbędnego obciążenia sądów.
- Racjonalizacja systemu opłat.
Podwyższenie kosztów oznaczać może jednak zmniejszenie dostępu obywateli do wymiaru sprawiedliwości poprzez tworzenie barier fiskalnych. Działanie takie nie jest niedopuszczalne, ale wymaga szczególnej ostrożności, na co wyraźnie i wielokrotnie wskazywał Trybunał Konstytucyjny. Podkreślał on, że przepisy ustawy zasadniczej nie zakazują oczywiście wprowadzenia zasady odpłatności postępowania sądowego, wysokość opłat nie może jednak stanowić faktycznej bariery ekonomicznej dla stron, uniemożliwiającą im dostęp do sądu. Ustawodawca posiada pewną swobodę korzystania z instrumentu polityki państwa, jakim jest kształtowanie przepisów regulujących wysokość kosztów sądowych, nie może ona jednak oznaczać nadmiernego fiskalizmu.
– Skutki wprowadzenia projektowanych rozwiązań dotyczyć będą także podmiotów, które dochodzą roszczeń wynikających ze świadczonych usług. Rozwiązanie to, wraz z projektowanym podwyższeniem opłat egzekucyjnych, bez wątpienia uczyni zarządzanie wierzytelnościami znacząco droższym – podkreśla adw. Michał Kwieciński, RK Legal.
Źródło: RK Legal