Zostało już niewiele czasu na wykorzystanie limitów wpłat na IKE i IKZE
Do końca roku pozostał już niecały miesiąc, czasu na wykorzystanie tegorocznych limitów wpłat na IKE i IKZE jest więc coraz mniej. Wykorzystując w pełni limit wpłat na IKZE, już przy okazji rozliczenia podatku za obecny rok można liczyć na kilkaset złotych ulgi.
Zbliża się koniec roku i zostało już niewiele czasu, aby wykorzystać w całości tegoroczny limit wpłat na indywidualne konto emerytalne (IKE) oraz indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego (IKZE). Dla IKE jest to 11 139 zł, natomiast w przypadku IKZE suma wpłat w ciągu roku nie może przekroczyć 4231,20 zł.
Trzeba niestety pamiętać, że o ile w przypadku IKE roczny limit wpłat jest jednakowy dla każdego, bez względu na status majątkowy, tak w przypadku IKZE jest on uzależniony od dochodów i ograniczony do wysokości 4 proc. ubiegłorocznych dochodów. Te przedstawione wyżej 4231,20 zł dotyczy więc tych wszystkich, dla których roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe wyniosła co najmniej 105 780 zł, co równe jest 30-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Podatek za bieżący rok będzie więc można zmniejszyć ok. 1350 zł. Zaś jeśli wziąć pod uwagę właśnie przeciętne wynagrodzenie z ubiegłego roku (3526 zł), to roczny limit wpłat na IKZE wyniesie już tylko 1692,48 zł, czyli nieco ponad 141 zł miesięcznie. Ulga podatkowa w takim przypadku wyniesie ok. 300 zł. Dla porównania, na IKE miesięcznie odłożyć można 928,25 zł.
Poprzez korzyści podatkowe IKE oraz IKZE mają zachęcać do odkładania pieniędzy z myślą o dodatkowej emeryturze. Przewagą IKE jest możliwość odkładania rocznie zdecydowanie wyższych kwot niż w przypadku IKZE oraz to, że przyszłe wypłaty zgromadzonych w ten sposób środków będą zwolnione zarówno z podatku od zysków kapitałowych, jak i z podatku dochodowego. O ile w przypadku IKZE również obowiązuje zwolnienie z podatku od zysków, to niestety od wypłacanych pieniędzy trzeba będzie zapłacić podatek dochodowy (aktualne stawki to 18 i 32 proc.). Ale IKZE również ma nad IKE przewagę, a mianowicie wpłaty dokonane w danym roku kalendarzowym można odliczyć od podstawy opodatkowania przy rocznym rozliczeniu PIT. Najlepiej zarabiający będą mogli w ten sposób obniżyć podatek przy okazji przyszłorocznego rozliczenia o maksymalnie 1354 zł. W przypadku osób zarabiających na poziomie przeciętnego wynagrodzenia (ok. 3500 zł miesięcznie) korzyść ta sięgnie 302 zł, co odpowiada ok. jednej dziesiątej całego naliczonego podatku.
Jak zmieniał się limit wpłat na IKE
Źródło: MPiPS.
Na IKZE odkładać mogą także osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Najczęściej takie osoby płacą jednak składki od najniższej możliwej podstawy wymiaru składek, która dla przedsiębiorców w ubiegłym roku wynosiła 2115,60 zł. W takim przypadku roczny limit wpłat na IKZE wynosił jedynie 1015,48 zł, zatem i możliwa do uzyskania ulga w podatku była proporcjonalnie niższa i wyniosła ok. 183 zł.
W tym miejscu wypada wspomnieć o deklaracji ministra pracy i polityki społecznej, który zapowiedział zmiany w IKZE, które polegałby przede wszystkim na ustaleniu kwotowego limitu rocznych wpłat (czyli tak jak w przypadku IKE) oraz ustaleniu zryczałtowanego podatku dochodowego od przyszłych wypłat na poziomie 10 proc. Zmiany te niewątpliwie byłyby krokiem w dobrym kierunku i powinny podnieść atrakcyjność IKZE. Zgodnie z danymi Komisji Nadzoru Finansowego, na koniec czerwca 2013 roku, czyli po półtora roku funkcjonowania programu, istniało niemal 509 tys. rachunków IKZE, jednak zdeponowanych na nich było ledwie niespełna 80 mln zł. Przy czym wpłat w całym pierwszym półroczu dokonano jedynie na 30,4 tys. z nich, czyli ok. 6 proc. Średnia wysokość dokonanej wpłaty wyniosła zaś 660 zł.
Dla porównania, rachunków IKE było ponad 816 tys., ale było na nich blisko 3,8 mld zł. Wpłat dokonano na ponad 211,5 tys. rachunków, czyli na ponad jedną czwartą. Średnia wysokość wpłaty przekraczała 2100 zł.
Umowę o prowadzenie IKE lub IKZE (jedna osoba może oszczędzać w ramach obydwu tych programów jednocześnie) można zawrzeć wyłącznie z jedną z pięciu instytucji: towarzystwem funduszy inwestycyjnych, towarzystwem ubezpieczeniowym, bankiem, biurem maklerskim lub powszechnym towarzystwem emerytalnym. W odróżnieniu od wielu innych produktów oszczędnościowych (jak na przykład plany systematycznego oszczędzania w TFI czy szczególnie polisy z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym) IKE i IKZE cechuje duża elastyczność, gdyż nie trzeba dokonywać regularnych wpłat w określonych wysokościach. Ważne, aby dokonać wpłat w co najmniej pięciu dowolnych latach kalendarzowych. Pieniądze nie są zamrażane na kilkadziesiąt lat, zawsze istnieje możliwość dokonania częściowego zwrotu, czyli wcześniejszej wypłaty części zgromadzonych środków. W razie pilnej potrzeby można sięgnąć do pieniędzy bez konieczności likwidacji konta czy utraty prawa do zwolnienia z podatku. Przy tej operacji płaci się podatek od zysków, ale tylko proporcjonalnie do wypłacanej części kapitału, zaś dodatkowo w przypadku IKZE wypłaconą kwotę dolicza się do dochodu w danym roku kalendarzowym. Reszta pieniędzy pracuje dla nas dalej przy zachowaniu dotychczasowych przywilejów.
Bernard Waszczyk
Open Finance