Znakomity analityk, sprawny finansista
Nie milkną, czemu trudno się dziwić, komentarze po rekonstrukcji rządu dokonanej przez premiera Donalda Tuska. Przedstawiciele świata bankowego, i szerzej finansowego, w większości z zadowolenie przyjęli powołanie dr. Mateusza Szczurka, w latach 1997-2011 ekonomistę ING Barings, następnie głównego ekonomistę ING Banku Śląskiego i głównego ekonomistę ING Group na Europę Środkową i Wschodnią, na stanowisko ministra finansów.
Jako jeden z pierwszych głos zajął były już min. Jacek Rostowski. – To była moja rekomendacja i cieszę się, że premier Tusk ją przyjął. Oddaję ministerstwo w bardzo dobre ręce – stwierdził. A sam prezes Rady Ministrów dodał: – Cieszę się, że dołącza do nas jeden z najzdolniejszych młodych polskich ekonomistów Prezes Związku Banków Polskich, Krzysztof Pietraszkiewicz, dowiedziawszy się o nominacji, podkreślił, że Mateusz Szczurek, choć jest człowiekiem jeszcze stosunkowo młodym, jest już dobrze znaną postacią w polskiej bankowości, ale też i polskiej ekonomii. Co więcej, dobrze rozumie finanse i gospodarkę, zatem wiedział będzie, jak należy kierować zasobami państwa.
Krzysztof Pietraszkiewicz uważa, że nowy minister finansów postanowi na rozwój kraju i z sukcesem przeprowadzi rozpoczętą przez poprzednika reformę emerytalną, zwłaszcza OFE. Chodzi przecież, co podkreślił prezes ZBP, o sposób finansowania rozwoju kraju, głównie po roku 2020. O finansowanie modernizacji i innowacyjności. I – co ważniejsze – o ułożenie właściwych relacji pomiędzy finansowaniem z budżetu i finansowaniem przez banki i rynek kapitałowy. Prezes Pietraszkiewicz uważa, że nowy minister finansów sprawnie sobie z tym poradzi.
Dodajmy, że dr Mateusz Szczurek wykładał ekonomię w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, na University of Sussex i Goethe Business School (Frankfurt nad Menem).
ala
