Złoty złapał wiatr w żagle

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bachert.joanna.pko.bp.02.267x400Bieżący tydzień na rynku walutowym rozpoczynamy w okolicach zamknięcia ubiegłego. W piątek widzieliśmy kontynuację trendów z ostatnich dni. Większość walut EM nadal zyskiwała na wartości dyskontując informacje docierające z Aten w ub. tygodniu. Nominalnie eurozłoty przetestował wsparcie na 4,09. Aprecjacji naszej waluty nie szkodziła nawet wyraźna przecena euro wobec dolara.

W kraju GUS opublikował kolejne dane gospodarcze, ale tym razem raporty zaskoczyły pozytywnie. W czerwcu produkcja przemysłowa wzrosła o 7,6% r/r zaś sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 3,8%. Dane zostały pozytywnie przyjęte przez rynek, choć ze względu na wcześniejszą silną aprecjację naszej waluty reakcja złotego na samą ich publikację była niewielka.

Na rynku głównej pary walutowej piątkowa sesja przyniosła dalsze osłabienie euro. Kurs EURUSD po początkowej konsolidacji w okolicach poziomu 1,09, po południu zaczął schodzić niżej, do 1,0825 dzisiaj na otwarciu dnia. W skali całego tygodnia dolar umacniał się najsilniej od dwóch miesięcy, zyskując do koszyka walut ok. 2,0%. Inwestorzy oczekują, że Fed przed końcem roku zacznie podwyższać stopy procentowe, co mocno kontrastuje z postawą EBC, który podał w czwartek, że program luzowania polityki pieniężnej w strefie euro potrwa co najmniej do września 2016 roku. Prezes Mario Draghi, podczas konferencji prasowej po posiedzeniu banku choć podkreślił, że zwiększona ostatnio niepewność na rynnach finansowych nie zmienia oceny, że gospodarka strefy euro wychodzi na prostą, to jednak wydany komunikat zawierał nowy fragment mówiący o ścisłym monitorowaniu sytuacji na rynkach finansowych oraz możliwość podjęcia działań luzowania polityki pieniężnej gdyby doszło do zaostrzenia warunków monetarnych w strefie euro.

W tym tygodniu kalendarz makroekonomiczny nie będzie już tak bogaty w publikacje jak miało to miejsce w ostatnich dniach. Uwagę przyciągać będą przede wszystkim wskaźniki PMI – to jedyne kluczowe publikacje w Europie. W USA rynek zaleją zaś raporty z rynku nieruchomości. Poznamy też wskaźnik wyprzedzający koniunktury Conference Board. Oczekiwane spodziewane słabsze figury z Europy i dobre z USA powinny działać na korzyść dolara. Spodziewamy się utrzymania trendu spadkowego na eurodolarze, widząc szansę na spadek kursu do 1,08-1,07 USD. Wobec braku ważnych publikacji i wydarzeń w kraju złoty pozostawać będzie pod wpływem dotychczasowych impulsów, co powinno dać mu szansę na jeszcze niewielkie 2-3 groszowe umocnienie.

Z kolei na rynku stopy procentowej piątkowa sesja przyniosła bardzo silne spadki rentowności obligacji skarbowych na całej długości krzywej (w przypadku DS0725 obniżyły się one poniżej 2,90%). Kupującym nie przeszkadzały ani lepsze od prognoz ekonomistów dane nt. produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w czerwcu, ani niższy od oczekiwań spadek cen producentów (PPI).

Nastroje na rynku w ostatnich dniach uległy wyraźnej poprawie. Inwestorzy w świetle ostatnich danych nt. inflacji w czerwcu, spadających cen surowców, zapowiedzi spadku cen gazu w sierpniu w Polsce, czy możliwych obniżek stawek VAT w 2016 r. musieli nieco w dół skorygować oczekiwaną w kolejnych miesiącach ścieżkę inflacyjną. Widać to wyraźnie po kwotowaniach na rynku FRA. Aktualnie kontrakty FRA6x9 spadły w okolice 1,65%. Dla porównania stawka bazowa WIBOR3M wynosi teraz 1,72%, co oznacza oczekiwany w perspektywie 6 miesięcy spadek o 7 pb (jeszcze kilka punktów bazowych i będzie można mówić o ponownym dyskontowaniu obniżek stóp procentowych w Polsce). Taki ruch wspierają również trendy na rynku światowym. W ostatnich dniach bank centralny Kanady niespodziewanie obniżył stopy procentowe, a J. Yellen sygnalizuje prawdopodobne odsunięte w czasie podwyżki stóp (a także bardziej stopniowy cykl zaostrzania polityki pieniężnej). Te dezinflacyjne oczekiwania wzmacniają również obawy o perspektywy gospodarki Chin, a także strefy euro w kontekście problemów Grecji.

W naszej ocenie rentowności znalazły się blisko lokalnych dołków. W tym tygodniu możliwe jest jeszcze krótkoterminowe pogłębienie spadku kwotowań w związku z wykupem obligacji OK0715 i wypłatą odsetek od obligacji.

Joanna Bachert,
Mirosław Budzicki,
Biuro Strategii Rynkowych,
PKO Bank Polski