Złoty osłabia się przed drugą turą wyborów prezydenckich

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

krzywda.monika.akcenta.01.266x400Na samym początku minionego tygodnia para USDPLN zanotowała dołek i oscylowała w okolicach 3,5930 PLN/USD. Przez resztę tygodnia sytuacja uległa jednak zmianie, a dolar umocnił się aż o 10 groszy. Wyjątkowo optymistyczne odczyty z amerykańskiego rynku nieruchomości przyszły na odsiecz dolarowi po ponad dwóch miesiącach strat na parze z polskim złotym. W środę para USDPLN udała się na poziom 3,6930 PLN/USD wybijając się na tygodniowy, jak i miesięczny szczyt. Amerykańska waluta kontynuowała swą dobrą passę przez resztę tygodnia pomimo opublikowania zapisu z ostatniego posiedzenia FOMC, stawiającego pod znakiem pytania wzrost stóp procentowych także we wrześniu. 

Przez większość minionego tygodnia mieliśmy do czynienia ze wzrostami na parze EURPLN. Słabość złotego znajdowała swoje uzasadnienie nie tylko w ryzyku politycznym związanym z niedzielnymi wyborami prezydenckimi, ale także w realnej groźbie utraty płynności finansowej Grecji. W środę poznaliśmy słabe dane dotyczące krajowej produkcji przemysłowej za kwiecień (2,3 proc. r/r przy konsensusie 6 proc. r/r), które pomimo niskiej miarodajności z powodu kwietniowych świąt wielkanocnych, nie przeszły bez echa. Spadek z marcowego wyniku 8,8 proc. r/r okazał się jednak na tyle wyraźny by wywindować parę EURPLN o 3 grosze do poziomu 4,0860 PLN/EUR. W najbliższych dniach, za sprawą publikacji wyników wyborów, możemy spodziewać się wzrostu wahań na parach z polskim złotym. Stabilizacja czy kohabitacja? Odpowiedź z pewnością odciśnie się na notowaniach krajowej waluty.

150526.akcenta.600x

Monika Krzywda
 analityczka AKCENTA