Złoty nie traci wigoru
Rynek stopy procentowej - Dobre nastroje na świecie wraz z umacniającym się złotym i informacją o znaczącym ograniczeniu podaży SPW na czwartkowej aukcji wspierają krajowy dług. Rynek walutowy - Złoty najsilniejszy od blisko dwóch miesięcy. Dolar pozostaje pod presją gołębiego Fedu.
Od początku tygodnia złoty wobec euro umocnił się już o około 5 groszy. We wtorek podczas sesji europejskiej kurs EURPLN spadł poniżej 4,34 osiągając najniższy poziom od kwietnia br. Najwyraźniej waluta nasza nadal korzysta na pogarszającym się nastawieniu do dolara amerykańskiego. Po słabym raporcie NFP, podczas poniedziałkowego wystąpienia prezes Janet Yellen nie powiedziała nic, co mogłoby ożywić nadzieje na lipcową podwyżkę stóp przez Fed, a wręcz odwrotnie, wykazała spore zaniepokojenie ostatnimi doniesieniami z rynku pracy.
W ostatnich dniach wsparciem dla złotego było też odreagowanie widoczne na rynku chińskiego juana. Rezerwy walutowe Chin spadły w maju o 28 mld USD i wynosiły 3,19 bln USD tak jak oczekiwał tego rynek. Choć to ich najniższy poziom od grudnia 2011 roku, to jednak ekonomiści twierdzą, że spadek nie musi sugerować ponownego odpływu kapitału. Pomimo osłabienia CNY wobec dolara bank centralny Chin nie wspierał w maju rodzimej waluty poprzez zwiększanie stabilności jej notowań. W przeszłości bywało często, że Bank Chin (PBOC) interweniował na rynku walutowym, aby chronić juana przed odpływającym kapitałem w reakcji na oczekiwane podwyżki stóp procentowych w USA w tym roku.
Tymczasem, w centrum uwagi krajowych graczy nadal pozostają szczegóły prezydenckiego projektu rozwiązania kwestii kredytów denominowanych we franku szwajcarskim. Z opublikowanego we wtorek dokumentu przygotowanego przez zespół ekspertów powołanych przez prezydenta wynikało, że rozwiązania dotyczące kwestii hipotecznych kredytów walutowych zakładają rozłożenie w czasie skutków finansowych oraz bilansowych operacji. Propozycje mówią między innymi, że kredytobiorcy będą mogli z nich skorzystać dobrowolnie, możliwy też będzie zwrot nadpłaconych kwot z tytułu spreadów, czy też zwrot mieszkania będącego zabezpieczeniem kredytu. Analizowane oferty nie zakładały udziału NBP, ani kontrolowanego przez skarb państwa BGK w całym procesie. Jednocześnie podkreślono, że nie jest to projekt ustawy, ale „wachlarz propozycji, mechanizmów, które są możliwe do zastosowania”. Nie zawierają one szacunków dotyczących skutków finansowych dla banków, ale zdaniem ekspertów nie powinny prowadzić do jednorazowych skutków dla bilansów tych instytucji finansowych. Ostateczna decyzja należy do kancelarii prezydenta.
Dzisiaj kończy się dwudniowe posiedzenie RPP. Jak się powszechnie oczekuje zapewne przyniesie ono kontynuację nastawienia wait-and-see ze stawką referencyjną utrzymaną na poziomie 1,5% i niezmienionym istotnie komunikatem. RPP nie wpłynie na złotego.
Na rynku stopy procentowej wtorkowa sesja przyniosła wyraźny spadek rentowności obligacji skarbowych na całej długości krzywej. Powodem umocnienia notowań były przede wszystkim pozytywne nastroje na rynku globalnym, gdzie wczoraj trudno było znaleźć papier z rosnącą dochodowością. Ten rosnący popyt na obligacje wyraźnie pokazuje, że inwestorzy na świecie przestają wierzyć w możliwość podwyżki stóp procentowych w USA w najbliższych miesiącach.
Z kolei w kraju gracze otrzymali pozytywną informację w postaci znaczącego ograniczenia podaży SPW na czwartkowej aukcji. Z komunikatu Ministerstwa Finansów wynikało, że w najbliższy czwartek emitowane będą papiery serii OK1018 i DS0726 o łącznej wartości 3-4 mld PLN. Wcześniej w czerwcowym harmonogramie MF zapowiadało podaż na kwotę 3-6 mld PLN. Obniżenie podaży wynika zapewne z pogorszenia nastrojów na rynku długu, a także wysokiej realizacji potrzeb pożyczkowych w tym roku (celem jest uzyskanie lepszych wycen). Mimo, że rynek zareagował neutralnie na publikację komunikatu, to jednak w najbliższych dniach ta informacja powinna wspierać notowania, szczególnie na dłuższym końcu krzywej. Pod koniec wtorkowej sesji dochodowości OK1018 wynosiły 1,75%, natomiast DS0726 były zbliżone do 3,15%. Warto też zwrócić uwagę, że w tym tygodniu na wartości silnie zyskiwał złoty. Może to być w części też sygnał, że na polski rynek długu wraca kapitał zagraniczny. Środowa decyzja RPP nie powinno mieć większego wpływu na krajowy rynek stopy procentowej.
Joanna Bachert
Mirosław Budzicki
PKO Bank Polski
Biuro Strategii Rynkowych