Załamanie koniunktury w polskim przetwórstwie
Tym samym grudzień był drugim miesiącem z rzędu, w którym indeks PMI ukształtował się poniżej granicy 50 pkt. oddzielającej wzrost od spadku aktywności. Obniżenie indeksu PMI wynikało z niższych wkładów 3 z 5 jego składowych (dla nowych zamówień, bieżącej produkcji i zapasów). Przeciwny efekt miały wyższe wkłady składowych dla zatrudnienia i czasu dostaw.
Nowe zamówienia spadają najsilniej od czerwca 2009 r.
W strukturze indeksu na szczególną uwagę zasługuje najsilniejszy od czerwca 2009 r. spadek nowych zamówień ogółem. Obniżyły się także nowe zamówienia eksportowe. Warto zwrócić uwagę, że składowa dla nowych zamówień ogółem ukształtowała się poniżej składowej dla nowych zamówień eksportowych po raz pierwszy od lipca 2017 r. Oznacza to, że zamówienia krajowe obniżyły się silniej niż zamówienia zagraniczne. To z kolei wskazuje, że spadek zamówień ogółem w polskim przetwórstwie wynikał nie tylko z osłabienia popytu zewnętrznego, ale również wewnętrznego. W naszej ocenie było to związane głównie z ograniczeniami podażowymi (brak wykwalifikowanych pracowników). W grudniu dalsze pogorszenie koniunktury w przetwórstwie odnotowano także w strefie euro (w tym w Niemczech i we Francji) oraz w Chinach, co związane jest ze spowolnieniem w światowych handlu, a także dekoniunkturą w branży motoryzacyjnej. W konsekwencji oczekujemy, że w I kw. br. spadek nowych zamówień eksportowych w polskim przetwórstwie utrzyma się.
Czytaj także: Wskaźnik PMI dla Polski w grudniu w dół. Najniższy wynik od lat >>>
Bufor zaległości produkcyjnych wyczerpał się
W warunkach spadku nowych zamówień, firmy w poprzednich miesiącach nadrabiały swoje zaległości produkcyjne. W efekcie, składowa dla bieżącej produkcji pozostawała powyżej granicy 50 pkt., podczas gdy składowa dla zaległości produkcyjnych odnotowywała silne spadki. Niemniej od dwóch miesięcy bieżąca produkcja w przetwórstwie obniża się, a w grudniu tempo jej spadku było najniższe od czerwca 2009 r. Wskazuje to, że bufor w postaci zaległych zamówień wyczerpał się, a w kolejnych miesiącach istnieje wysokie prawdopodobieństwo utrzymania się spadku bieżącej produkcji.
Wzrost PKB wyraźnie spowolnił w IV kw.
Dzisiejsze słabsze od oczekiwań wyniki badań koniunktury w polskim przetwórstwie są lekko negatywne dla złotego i rentowności polskich obligacji. Jednocześnie są one spójne z naszą prognozą dynamiki produkcji przemysłowej w grudniu (3,2% r/r wobec 4,7% w listopadzie). W IV kw. średnia wartość indeksu wyniosła 49,2 pkt. wobec 51,6 pkt. w III kw., co stanowi wsparcie dla naszej prognozy dynamiki polskiego PKB w IV kw. (4,5% r/r wobec 5,1% w III kw.).
Czytaj także: PMI straszy spowolnieniem w przemyśle >>>