Zakup inwestycyjny mieszkania – lepiej kupić takie, w którym sami chcielibyśmy mieszkać
Mieszkania sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Nie ma się czemu dziwić, nie dość, że na lokacie bankowej można tylko stracić, to jeszcze do tego kredyty mieszkaniowe są oprocentowane niżej niż wynosi inflacja. Jest to różnica 2-3 punktów procentowych.
Kupujemy dziury w ziemi, mieszkania małe, co najwyżej dwupokojowe – bo na tyle nas często tylko stać przy wsparciu kredytu zaciągniętego „pod korek”. A i po co kupować większe, przecież to tylko na wynajem!
W owczym pędzie czasami warto się zatrzymać i zastanowić.
Nie będę wspominał o pewnych już podwyżkach stóp procentowych NBP i co za tym idzie wyższych miesięcznych ratach kredytu hipotecznego. Wystarczająco często o tym pisaliśmy i nadal piszemy na naszym portalu.
Mamy już inne potrzeby niż przed pandemią
Jest inne pytanie. Czy za kilka lat, kiedy każdego roku będziemy budowali więcej niż budował mieszkań w Polsce Edward Gierek – będzie łatwo sprzedać naszą inwestycję?
Mam w ręku badania Otodom „Szczęśliwy dom. Badanie dobrostanu Polaków”. Pytano w nich Polaków nie o to, jakie mieszkania kupują, ale w jakich chcą mieszkać.
Jeśli teraz małe mieszkania szybko drożeją – to w przyszłości będzie odwrotnie
Słuchałem też dyskusji ekspertów podczas prezentacji badania. W dyskusji przytaczano relacje z rozmów uczestników panelu z deweloperami. Mówili oni, że połowę mieszkań sprzedają za gotówkę, że są to małe mieszkania kupowane w celach inwestycyjnych.
Chcemy lepszych mieszkań
Tymczasem badania Otodom pokazały, że szukamy miejsca do mieszkania tam, gdzie są tereny zielone – skwery, parki, lasy (32%), gdzie jest bezpieczna okolica (31%), jest przydomowy ogród lub balkon (po 30%), ładny widok z okna (nasłonecznienie mieszkania) oraz dobra jakość powietrza (po 28%).
Ludzie chcą większych mieszkań, lepiej rozplanowanych. Najlepiej cztero- lub pięciopokojowych. Mają być tak zaaranżowane, aby istniały w nich oddzielne strefy do wypoczynku czy do realizowania własnego hobby. Widać też, że rośnie zainteresowanie kupnem domów spełniających te oczekiwania.
Czytaj także: Co trzeci Polak szuka nowego mieszkania
Jeśli teraz małe mieszkania szybko drożeją – to w przyszłości będzie odwrotnie. Najdroższe i najbardziej poszukiwane będą do kupienia lub wynajęcia duże mieszkania, gdzie – jak wszystko na to wskazuje – będziemy chcieli spędzać większość naszego wolnego czasu, którego jako coraz bogatsze społeczeństwo będziemy mieli więcej niż w tej chwili.