Zagranica: Nie tylko Grecja
Wrzesień był kolejnym miesiącem giełdowych wstrząsów. Europejski sektor bankowy znalazł się na trudnej do opanowania huśtawce, szczególnie kiedy losy akcji trzech wielkich francuskich banków - BNP Paribas, Société Générale i Crédit Agricole - wdarły się na pierwsze strony gazet, które przy okazji odmieniały nazwę kraju ze stolicą w Atenach przez wszystkie przypadki. Można było pomyśleć, że Grecja to kamień u szyi francuskiej bankowości. Trudno się zatem dziwić, że niektórzy polscy klienci filii tych banków, a są ich u nas miliony, śledzili te doniesienia z niepokojem. Tymczasem kontekst tych turbulencji jest dużo szerszy niż konsekwencje zadłużenia Grecji, a francuskie banki należą do najsolidniejszych na kontynencie.
Jerzy Szygiel
Przypuśćmy, że z dnia na dzień okazuje się, że wszystkie greckie papiery dłużne, które znajdują się w posiadaniu francuskiego sektora bankowego, można wyrzucić do kosza. Byłoby tego – trzeba powiedzieć – sporo, na ok. 8 mld euro. Ale tylko w pierwszym kwartale tego roku francuskie banki wypracowały 11 mld euro czystego zysku, a ich fundusze własne wynoszą nie mniej niż 210 mld. Utrata zysków z ok. 10 tygodni pracy byłaby oczywiście bardzo bolesna, jednak rok ma ciągle dużo więcej tygodni. Bonusy na jego koniec byłyby być może nieco mniejsze, ale to raczej nie jest „grecka tragedia”.
Oceny i wyceny
Tak się złożyło, że w środku giełdowej burzy agencja ratingowa Moody’s opublikowała swoje ostatnie oceny – BNP Paribas zachował Aa2 (u Standard&Poor’s ma AA, u Fitcha AA-), Crédit Agricole został zdegradowany o jeden stopień do Aa2 (S&P: A+, Fitch: AA-), jak i Société Générale – do Aa3 (A+ u S&P i Fitcha). Łatwo zauważyć, że te ratingi, nie tylko na tle europejskich banków, to czołówka. Wszystkim bankom przyznano „wysoką jakość” i „bardzo niskie ryzyko kredytowe”. Dlaczego ocena BNP Paribas pozostała nienaruszona?
Po pierwsze, w tych trudnych czasach bank bardzo dobrze zarabia, ostatnio po 2 mld na kwartał, po drugie – jest, w porównaniu ze swymi rywalami, słabo obecny w Grecji. Gdyby Ateny do cna zbankrutowały, bank straciłby 1,7 mld, czyli niecały jeden kwartał zysków. Ma oczywiście, jak wszystkie wielkie banki, różne „podejrzane” obligacje: irlandzkich za 400 mln, portugalskich za 1,4 mld, hiszpańskich za 2,8, a włoskich za – uwaga – prawie 21 mld euro. Włochy póki co mają jednak wysoką ocenę, nieporównywalną z sytuacją Grecji. BNP Paribas ma we Francji opinię „teflonowego” banku (w Polsce powiedzielibyśmy, że wszystko po nim spływa) – co się więc stało, że tąpnął na giełdzie?
Bezpośrednią przyczyną było jedno zdanie zawarte w artykule „Wall Street Journal” z 12 września. Autor, powołując się na anonimowe źródło zasugerował, że bank ma problemy z obsługą części transakcji zagranicznych, szczególnie surowcowych, gdyż „amerykańskie fundusze walutowe przestały pożyczać dolary”. BNP Paribas jeszcze tego samego dnia kategorycznie zaprzeczył, dowodząc, że zaopatruje się w amerykańską walutę „całkowicie normalnie”, wniósł też skargę przeciw amerykańskiej gazecie, gdyż artykuł stał się katalizatorem miriady alarmistycznych plotek. Odbiły się one zresztą na notowaniach wielu innych banków w Europie.
Problemy z uzyskiwaniem dolarów na amerykańskim rynku międzybankowym zostały potwierdzone ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI