Zagranica. Newsy: Przegląd wydarzeń

W ciągu ostatnich pięciu lat liczba zagrożonych kredytów spadła o połowę. W ostatnim kwartale ubiegłego roku było ich 3,3% wszystkich udzielonych pożyczek, gdy jeszcze w grudniu 2017 r. ten odsetek wynosił 4,4%. Łącznie w ciągu ostatnich 3 lat dzięki współpracy Komisji Europejskiej i  nadzoru bankowego państw członkowskich udało się, m.in. poprzez dokapitalizowanie banków, skreślić z ich bilansów 133 mld euro. Najwięcej we Włoszech – 82 mld, 24 mld w Portugalii, 6 mld na Cyprze. Generalnie we Włoszech, w Grecji i a Cyprze liczba zagrożonych kredytów jest wciąż na tyle wysoka, by niepokoić się o stabilność finansową tych państw. Na szczęście spirala zadłużenia przestała się tam rozkręcać. Odwrotnie, zaczęła się tendencja spadkowa, niemniej do osiągnięcia bezpiecznych poziomów potrzeba jeszcze dużo czasu. O ile nie wybuchnie kolejna odsłona kryzysu. Wszak we Włoszech złe kredyty to ciągle 9,5% wszystkich, czyli aż 390 mld euro. W Grecji aż 43,5%, na Cyprze – 21%. Pozornie dużo więcej, ale to gospodarki niewielkie w porównaniu z włoską i to wciąż możliwość zapaści finansowej Italii budzi najwięcej obaw. Odchodzący skład Komisji Europejskiej ponownie też wezwał państwa członkowskie, powołując się między innymi na sukcesy w działaniach na rynku kredytowym, by dokończyć tworzenie mechanizmów stabilności finansowej i unii walutowej.

Szwajcarskie banki chcą łatwiejszego dostępu do europejskiego rynku.

Związek banków szwajcarskich opublikował nawet oficjalne stanowisko w tej sprawie. Wynika z niego, że pełna swoboda działania na unijnym rynku to dla szwajcarskich bankowców absolutna konieczność. Obywatele krajów Unii powierzyli szwajcarskim bankom prywatnym i administratorom nieruchomości zarząd majątkiem sięgającym 1000 mld franków szwajcarskich. To gotówka, ...