Zagranica: Marsz po światowe zasoby finansowe…

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Chińskie banki walczą o kontrolę nad światowymi zasobami finansowymi. Przez długie lata były fabryką świata, dlatego też do Państwa Środka napłynęły gigantyczne pieniądze. Teraz stanowią one podstawę do światowej ekspansji chińskich banków.

Jacek Biernacki

Gdy przez ostatnie cztery lata amerykańskie i europejskie banki zmagały się z kryzysem i wiele z nich przeżyło tylko dzięki potężnym zastrzykom pieniędzy podatników – chińskim bankom portfel wręcz puchł. Już na koniec 2010 r. ich aktywa, po raz pierwszy w historii, były wyższe od aktywów banków amerykańskich: ponad 14 bln dolarów kontra 12 bln.

Od tego czasu przewaga się utrwala, chińskie aktywa rosną bowiem w tempie kilkunastu procent rocznie. Inne porównanie jeszcze bardziej przemawia do wyobraźni: od 1978 r. – gdy kierownictwo chińskiej partii komunistycznej rzuciło hasło prorynkowych reform gospodarczych – chiński sektor bankowy zwiększył swoje rozmiary 338 razy. A amerykański – tylko 10 razy…

Państwo dzieli i rządzi

Pekin na razie nie wypuszcza sektora bankowego z rąk. Wciąż połowa chińskich banków należy do państwa, do tego dochodzą jeszcze: bank pocztowy oraz wiejskie i miejskie banki spółdzielcze (razem ponad trzy czwarte całego sektora bankowego). Rośnie jednak rola niepaństwowych banków komercyjnych. Działają bardziej ekspansywnie, mają zdecydowanie większe zyski niż inwestujące trochę ostrożniej banki państwowe. Banki zagraniczne – choć po przystąpieniu Chin do WTO (Światowej Organizacji Handlu) formalnie zniknęły bariery utrudniające im działalność – obejmują zaledwie 2 proc. sektora. Jedynie na rynku kredytów walutowych ich udział sięga już 20 proc. Charakterystyczną cechą sektora chińskiego jest istnienie ogromnych państwowych banków strategicznych, finansujących ogromne inwestycje rządowe i ponoszących również ryzyko chybionych inwestycji. Dlatego zdarzało się w ostatnich latach, że władze w Pekinie musiały je dokapitalizowywać, mimo dynamicznego rozwoju całego sektora. W bankach strategicznych wprowadzane są metody zarządzania w stylu zachodnim, mające poprawić efektywność działania. Przy okazji zapewniające większą przejrzystość. Nawet jeśli nie jest to korzystne z punktu widzenia władz, to jednak w kontekście planów zagranicznej ekspansji stanowi wymóg niezbędny.

Bankowy czarny rynek

Dominująca rola państwa ma swoją ciemną stronę. Chińczycy, ci zasobniejsi, coraz częściej korzystają z usług bankowej szarej strefy, by choć część swoich dochodów i transakcji finansowych wyłączyć spod państwowego nadzoru. A już szczególnie chętnie czynią to ci, których zyski pochodzą z nielegalnej działalności. Na koniec ubiegłego roku obroty bankowej szarej strefy szacowano na 3,7 bln dolarów, co stanowi równowartość 44 proc. chińskiego PKB. Według innych szacunków, nawet w oficjalnych bankach do 30 proc. przepływów to pranie brudnych pieniędzy. Nielegalne transfery odbywają się przede wszystkim do Hongkongu i Makao, które mimo formalnego powrotu do Chin jeszcze na kilka dziesięcioleci zachowały odrębność prawną i gospodarczą. Banki robią to jeszcze w miarę ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI