Wzrost ryzyka politycznego szkodzi złotemu
Złoty pozostaje pod presją politycznego zamieszania po ujawnieniu kolejnych podsłuchów czołowych postaci rządu. Kurs EUR/PLN w okolicach czerwcowego maksimum, USD/PLN blisko 3-miesięcznych szczytów. Tracą również obligacje. Dziś raczej w kierunku umocnienia polskiej waluty. W dłuższym terminie przyszłość złotego wciąż niepewna.
Tygodnik Wprost ujawnił kolejne nagrania kompromitujące państwo polskie, poszczególnych członków i otocznie rządu. W rozmowie z byłym ministrem finansów J. Rostowskim, minister spraw zagranicznych R. Sikorski twierdzi, że polsko-amerykański sojusz jest nic nie warty, ponieważ stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Dodaje, że mamy w naszym kraju problem „płytkiej duszy u niskiej samooceny”, co okrasza barwnym określeniem, „taka murzyńskość”. Ujawnienie tej wypowiedzi dyskredytuje R. Sikorskiego jako potencjalnego kandydata na wysokie stanowisko polityczne w strukturach Unii czy każdej innej, ważnej instytucji międzynarodowej. Wątpliwe jest, by jakikolwiek kraj popierał aspiracje osoby wypowiadającej niepoprawnie polityczne poglądy. Obrona ministra, który za pośrednictwem serwisu Twitter wkleja link odnoszący owo określenie do zapoczątkowanego we Francji ruchu społeczno-kulturalnego, może chyba tylko zaszkodzić. Poza wątkiem ministra Sikorskiego w innych nagraniach pojawia się szereg innych wypowiedzi odsłaniających kulisy podejmowania decyzji na najwyższych szczeblach władzy, powiązań polityki z biznesem oraz „dealach”, które członkowie rządu zawierają między sobą.
Coraz bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz dymisji rządu, rozwiązania parlamentu oraz wcześniejszych wyborów. Koalicyjne Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) coraz głośniej domaga się rozważenia takiej opcji. Na dziś zaplanowane jest spotkanie prezydenta B. Komorowskiego z prezesem PSL J. Piechocińskim, na którym omawiana ma być ta kwestia.
Dla złotego wzrost ryzyka politycznego oznacza możliwość dalszej wyprzedaży. W piątek kurs EUR/PLN osiągnął nowe czerwcowe maksimum (4,17), a USD/PLN poprawił trzymiesięczny szczyt (3,07). W przypadku tej pierwszej pary notowania powróciły do przebiegających w bliskim sąsiedztwie ruchomych średnich 50-, 100- i 200-sesyjnej, co wskazuje na osiągnięcie punktu równowagi. O dalszych losach rynku zadecyduje zachowanie kursu w rejonie 4,17-4,18. Trwałe przebicie górnej bariery wygeneruje średnioterminowy sygnał wzrostowy, który może spowodować osłabienie złotego wyraźnie powyżej 4,20. W krótkim terminie (2-3 sesje) ceny z zarysowanego przedziału mogą okazać się dobrą okazję do bieżącej sprzedaży walut.
Wsparcie złoty może do pewnego stopnia odnaleźć w danych z Chin. Według wstępnych danych Markit, w czerwcu indeks PMI dla sektora przemysłu Państwa Środka powrócił powyżej bariery 50 pkt, co nie zdarzyło się w żadnym z miesięcy br. Odczyt powinien poprawić nastawienie do aktywów krajów wschodzących, co może powstrzymać wyprzedaż polskiej waluty. Przed południem dziś publikacje niepełnych szacunków PMI dla przemysłu i usług dużych krajów strefy euro (Niemcy, Francja) oraz dla całej strefy euro. W dalszej części sesji ten sam wskaźnik dla USA oraz dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym.
EURPLN: Kurs osiągnął nowe, czerwcowe maksima na poziomie 4,17. Notowania powróciły powyżej dwusetnej średniej tygodniowej, co, z punktu widzenia złotego, zdecydowanie pogarsza techniczny obraz rynku. Wzrosty notowań w horyzoncie kilku tygodni mogą się przedłużyć nawet o kolejne 5-7 groszy. Zachowanie rynku z ostatnich dwóch tygodni potwierdza naszą wcześniejszą tezę, że spadki kursu z przełomu maj i czerwca nie spowodowały wejścia złotego w fazę trwałej aprecjacji – pogląd reprezentowany przez zdecydowaną mniejszość obserwatorów wydarzeń.
EURUSD: Łagodne stanowisko Fed po czerwcowym posiedzeniu na krótko wsparło notowania wspólnej waluty. Kurs zameldował się w rejonie 1,3640, ale nie osiągnął nowych maksimów czerwca. W krótkim terminie wzrosty kursu mogą być kontynuowane, ale w dłuższej perspektywie dolar pozostanie mocny. Spadki notowań w rejon 1,35-1,34 to najbardziej prawdopodobny scenariusz wydarzeń na nadchodzące 2-3 miesiące.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS