Wielka debata o samorządowych finansach
- Każdy, kto pracował w samorządzie, wie doskonale, że bez dialogu nie ma sukcesu - tymi słowami Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, rozpoczął drugą część konferencji "Nowoczesny Samorząd. Zarządzanie i Finanse". Właśnie dialog - rozumiany jako umiejętność słuchania się nawzajem, podejmowania ustaleń - i realizacji tego, co zostało ustalone, stanowi, zdaniem prelegenta, podstawę funkcjonowania każdej wspólnoty.
Andrzej Dera zadeklarował gotowość uczestnictwa Prezydenta RP w dialogu z samorządowcami – wskazał przy tym przyczyny dotychczasowych niepowodzeń. Jedną z nich jest niewątpliwie przeświadczenie, że sektor samorządowy, niezależnie od rozmiaru samych JST, posiada wspólne interesy i wspólne problemy. Tak nie jest. – Mamy gminy wiejskie, małe miasteczka, średnie i duże miasta oraz metropolie. Każda ma inne problemy. One częściowo mogą być wspólne, ale bardzo często też rozbieżne – dodał przedstawiciel Kancelarii Prezydenta. Zadeklarował, że zamiarem głowy państwa jest usprawnianie wszystkich procedur, które utrudniają funkcjonowanie samorządów, a które to problemy uprzednio zostaną zdiagnozowane poprzez dialog. – Chciałbym zadeklarować ze strony pana prezydenta inicjatywy legislacyjne – podkreślił Andrzej Dera. Zaznaczył, że prezydentowi zależy na tym, żeby samorząd działał sprawnie. – Działający sprawnie samorząd to jedna z podstaw sukcesu naszego państwa – dodał.
Fot. Marzena Stokłosa
Agnieszka Dawydzik, dyrektor Departamentu Koordynacji Strategii i Polityk Rozwoju w Ministerstwie Rozwoju, zapewniła zebranych, że dla reprezentowanego przez nią resortu współpraca z jednostkami samorządu terytorialnego ma charakter kluczowy. – Nie da się mówić o rozwoju kraju bez rozwoju regionów i lokalnych społeczności – przypomniała.
Fot. Marzena Stokłosa
Dostępowi JST do źródeł finansowania poświęcił swe wystąpienie dr Zbigniew R. Wierzbicki, ekspert ZBP i członek Rady Programowej Forum Nowoczesnego Samorządu. – Samorządy doszły do ściany. Nie są w stanie wytrzymać tego, co się z nimi w ciągu ostatnich lat zrobiło. Mamy do czynienia z pogmatwanym, nielogicznym systemem redystrybucji środków i presją regulacyjną – podkreślił. Jego zdaniem, system finansowania samorządów jest niereformowalny i wymaga całkowitej zmiany. – Ten system już był naprawiany, nowelizowany – i nic. Dalej jest nieskuteczny, demotywacyjny, marnuje kapitał społeczny – dodał dr Wierzbicki. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest kształtowanie finansów na dwu kluczowych elementach: horyzoncie rocznym i deficycie budżetowym. Innym problemem jest niezwykle skomplikowany system dostępu do środków UE, który – zdaniem prelegenta – gwarantuje głównie bezpieczeństwo urzędników szczebla centralnego, nie służąc optymalnej relokacji tych środków. Dr Wierzbicki podał przykład Czech i Słowacji, w których to państwach stworzono oddzielne standardy zarządzania projektami UE i tymi realizowanymi ze środków własnych. – My wprowadziliśmy jeden standard: wydać pieniądze na czas. Nie tędy droga, jeśli chcemy być partnerem dla banków – zaznaczył. Inne wyzwanie to nadmierne ograniczanie swobody dysponowania środkami przez samorządy.
Fot. Marzena Stokłosa
Kwestie związane z finansowaniem samorządów były również tematem panelu, moderowanego przez prezesa Związku Banków Polskich, Krzysztofa Pietraszkiewicza. Uczestniczyli w nim: Agnieszka Dawydzik, Piotr Krzystek – sekretarz zarządu Unii Metropolii Polskich, prezydent miasta Szczecina; Marek Olszewski – przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP, wójt gminy Lubicz; Jacek Protas – zastępca przewodniczącego Komisji Sejmowej Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, poseł na Sejm RP, b. przewodniczący Związku Województw RP, b. marszałek województwa warmińsko-mazurskiego; Ziemowit Stempin – wiceprezes zarządu SGB-Banku S.A, Radosław Stępień – I zastępca prezesa zarządu w Banku Gospodarstwa Krajowego, Radosław Szewczak – dyrektor Departamentu Sektora Publicznego Banku Handlowego w Warszawie S.A. oraz Marek Wiewióra – radca ministra w Departamencie Finansów Samorządu Terytorialnego w Ministerstwie Finansów.
– Współpraca z bankami przez te 25 lat układała się różnie. Początki były trudne dla nasz wszystkich – przypomniał Jacek Protas. Jego zdaniem, banki w początkowej fazie obawiały się, że trudno będzie odzyskać środki pożyczone samorządom. Ostatecznie jednak sektor bankowy uwierzył, że samorządy są ważnym ogniwem, ich kondycja nie grozi niewypłacalnością i można sobie pomagać, czerpiąc określone korzyści. Wiceprezes BGK Radosław Stępień stwierdził, że na rynku samorządowym potrzebna jest równowaga i równomierny wzrost. Piotr Krzystek przypomniał o konieczności wyraźnego rozgraniczenia wydatków własnych samorządu i kosztów realizowania zadań scedowanych na JST przez państwo – a w dalszej konsekwencji dążenia do tego, by pełne koszty zadań zleconych pokrywał Skarb Państwa. Jego zdaniem, korzystną zmianą jest również coraz powszechniejsze pojawianie się w finansowaniu samorządów instrumentów zwrotnych. – Fundusze zwrotne wymagają zaangażowania również pod względem tego, co się będzie dziać w przyszłości. Trzeba pamiętać o tym, że te środki należy zwrócić – dodał prezydent Szczecina.
Ziemowit Stempin przypomniał o roli, jaką w procesie wspierania samorządów odgrywają banki spółdzielcze. Nie sprowadza się ona tylko do finansowania. – Walczymy o to, by te mniejsze miejscowości, wsie, nie miały syndromów wykluczenia społecznego. Żeby ludzie tam pozostali i tam mieszkali. Żeby lokalny klub piłkarski się rozwijał, żeby młodzież miała kółko internetowe. My działamy od dołu, lokalnie, nie jesteśmy nastawieni wyłącznie na działalność gospodarczą – zaznaczył przedstawiciel SGB-Banku. Jego zdaniem, gra idzie o to, czy Polska scentralizuje się w dużych ośrodkach miejskich, czy też będą się rozwijały społeczności lokalne.
Temat art. 243 ustawy o finansach publicznych, określający wskaźnik spłaty zobowiązań samorządów pojawił się w wystąpieniach Marka Wiewióry i Marka Olszewskiego. Ten ostatni mówił również o dysproporcjach w finansowaniu dużych miast i małych, wiejskich gmin. – Na obszary wiejskie w ostatnich 25 latach przyszło radykalnie mniej pieniędzy – w statystykach dolicza się tu dotacje dla rolnictwa czy przemysłu spożywczego, tymczasem środków sensu stricto na infrastrukturę czy usługi publiczne jest mniej – ocenił Olszewski. Agnieszka Dawydzik przypomniała, że zmiana wielu spośród nieżyciowych przepisów zależy od postawy Komisji Europejskiej – a ta nie zawsze jest skora do odstępowania od przyjętych konstrukcji prawnych.
Radosław Szewczak zauważył, że samorządy to idealny klient dla bankowości komercyjnej. – Samorządy są dla banków komercyjnych bardzo bezpieczne, stąd poziom marż jest nieosiągalny w innych sektorach – powiedział przedstawiciel Citi Handlowego. Ale nie tylko marże świadczą o chęci współpracy; od 5-6 lat widoczny jest trend zerowania opłat dla samorządowców. Wiele banków posiada też departamenty obsługi JST.
Karol Jerzy Mórawski