W ubóstwie skrajnym żyło 4,3 proc. osób w 2017 r. Nieco mniej niż rok wcześniej
„Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że czynnikami, które w największym stopniu przyczyniły się do poprawy sytuacji materialnej gospodarstw domowych oraz spadku zasięgu ubóstwa skrajnego i relatywnego w 2017 r. były: wzrost wynagrodzeń, spadek bezrobocia, a w przypadku rodzin z dziećmi świadczenie wychowawcze Rodzina 500+” – czytamy w komunikacie.
Według GUS, obserwowany w 2017 r. spadek zasięgu ubóstwa skrajnego dotyczył większości branych pod uwagę grup ludności.
Poprawa sytuacji dzieci
„Znaczącą poprawę zaobserwowano wśród samotnych matek lub ojców z dziećmi na utrzymaniu (spadek wartości wskaźnika o ok. 3 pkt proc.), osób zamieszkujących gospodarstwa domowe z przynajmniej 1 dzieckiem do lat 16 posiadającym orzeczenie o niepełnosprawności (ok. 3 pkt proc.) oraz osób w gospodarstwach z co najmniej 3 dzieci w wieku 0-17 lat (ok. 2 pkt proc.)” – czytamy w komunikacie.
Poprawę sytuacji dzieci potwierdzają również dane uwzględniające poszczególne grupy wieku, o czym świadczy spadek zasięgu ubóstwa skrajnego wśród osób w wieku 0-17 lat (ok. 1 pkt proc.).
„Oprócz gospodarstw domowych z dziećmi, wyraźne obniżenie się stopy ubóstwa zaobserwowano wśród osób żyjących w gospodarstwach domowych utrzymujących się z niezarobkowych źródeł (spadek o prawie 6 pkt proc.) oraz rodzin w których głowa gospodarstwa posiadała wykształcenie co najwyżej gimnazjalne (ponad. 2 pkt proc.). Ponadto, poprawę odnotowano również wśród mieszkańców średnich i dużych miast o liczbie ludności 20-100 tys., 100-200 tys. oraz 200-500 tys. oraz wsi (spadek po ok. 1 pkt proc. w każdej z tych klas miejscowości)” – czytamy także.
Grupy szczególnie narażone na doświadczanie ubóstwa skrajnego
GUS podkreślił także, że grupami szczególnie narażonymi na doświadczanie ubóstwa skrajnego w 2017 r. były gospodarstwa osób utrzymujących się z tzw. niezarobkowych źródeł, w tym przede wszystkim świadczeń społecznych innych niż emerytury i renty (stopa ubóstwa na poziomie ok. 10%), gospodarstwa domowe rolników (ok. 10%) i rencistów (ok. 7%), małżeństwach z 3 lub większą liczbą dzieci na utrzymaniu (ok. 6%), dzieci w wieku 0-17 lat (ok. 5%), gospodarstwa z głową gospodarstwa posiadającą wykształcenie co najwyżej gimnazjalne (10%), a także gospodarstwa z osobami niepełnosprawnymi (ok. 7%).
„W relatywnie najlepszej sytuacji znajdowały się natomiast gospodarstwa domowe utrzymujące się z pracy na własny rachunek oraz gospodarstwa pracowników (po ok. 3% doznających ubóstwa skrajnego), gospodarstwa z 1 dzieckiem (ok. 1%) lub bez dzieci na utrzymaniu (ok. 2%), a także gospodarstwa, w których głowa gospodarstwa posiadała wykształcenie wyższe (ok. 1%). Niską stopę ubóstwa odnotowano również wśród mieszkańców dużych miast, o liczbie ludności wynoszącej 200-500 tys. (ok.1%) oraz największych – liczących co najmniej 500 tys. (niecałe 2%)” – czytamy również.
Źródło: ISBnews