W tym tygodniu Fed

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bachert.joanna.01.150x233Bieżący tydzień na rynku walutowym rozpoczęliśmy na poziomach zbliżonych do piątkowego zamknięcia. Zgodnie z oczekiwaniami ostatnia sesja ub. tygodnia nie zmieniła tendencji rynkowych utrwalanych w poprzednich dniach. Euro nadal "udeptywało" teren w okolicach 1,38 USD, zaś złoty początkowo osłabiał się (ocierając się momentami o 4,194 wobec euro) finalnie kończąc piątek w okolicach 4,185.

Po publikacji danych z rynku pracy w USA raport non farm-payrolls inwestorzy zinterpretowali jednoznacznie – brak w najbliższym czasie szans na rozpoczęcie taperingu.  NFP pokazał, bowiem, że trend dynamiki zatrudnienia w sektorze pozarolniczym obniżył się do143 tys. osób miesięcznie w 3Q13 wobec 182 w 2Q13 zbliżając się jednocześnie do poziomów, przy których FOMC zdecydowało się na rozpoczęcie trzeciej rundy programu QE. Słabsze dane pozwoliły parze eurodolar ustanowić nowy, tegoroczny szczyt na poziomie 1,3832.

Na drodze do wyższych poziomów wspólnej walucie stanęła jednak publikacja indeksu nastrojów niemieckich przedsiębiorców. Spadek Ifo do 107,4 pkt w październiku wobec 107,7 pkt miesiąc wcześniej i prognozy rzędy 108 pkt wyraźnie wyhamował silny trend wzrostowy euro/dolara. Niemniej, pomimo że nastroje niemieckich przedsiębiorców nie poprawiają się już tak szybko jak jeszcze kilka miesięcy temu, to wskaźnik ten w dalszym ciągu sygnalizuje fazę wzrostu gospodarczego. Jak jednak pokazują szacunki PKB Niemiec nie urośnie w tym roku o więcej niż 0,5-0,6%. Słabszy od oczekiwań odczyt indeksu Ifo wraz z czwartkowymi, słabymi danymi dot. aktywności europejskiego biznesu rozbudziły obawy o negatywny wpływ mocnego euro na europejski eksport. W piątek na rynek dotarły też kolejne dane z USA. Wyższy od oczekiwań wzrost zamówień na dobra trwałego użytku (3,7% vs. szacowane 2,0%) dodatkowo nasilił spadki notowań wspólnej waluty wobec dolara.

Względna stabilizacja, z przewagą tendencji wzrostowej, na rynku głównej pary walutowej broni zaś naszą walutę przed silniejszym osłabieniem. Notowania euro nadal znajdują się poniżej 4,20 PLN. Niemniej z technicznego punktu widzenia wciąż możliwe jest wygenerowanie korekty wzrostowej na EUR/PLN w rejon 4,20-4,25, gdzie znajduje się połowa zniesienia całości ostatnich spadków. Silnym wsparciem pozostają zaś okolice 4,16.

Na rynku długu ceny papierów nadal oscylują na poziomach najwyższych od ponad 10-tygodni, wspierane sygnałami z RPP, że stopy procentowe mogą pozostawać przez dłuższy czas na niskich poziomach. Ostatnio Adam Glapiński (RPP) powiedział, że niemal pewne jest, iż koszt pieniądza nie zmieni się do połowy 2014r. Jednocześnie, ten jeden z najbardziej jastrzębich członków Rady podkreślił, iż bardzo prawdopodobne jest też, że stopy pozostaną na niezmienionym poziomie nawet do końca przyszłego roku. W rezultacie papier 10Y notowany był w piątek na zamknięciu sesji w okolicach 4,10%, przy czym w ciągeu ostatnich dni jego rentowność spadła o około 20 pb. W przyszłym miesiącu resort finansów wyemituje jednorazową serię krótkich obligacji oszczędnościowych, które wykupi już po 13 miesiącach. Listopadowe 13-tki, będą miały zatem najkrótszy okres wykupu ze wszystkich obligacji skarbowych obecnie sprzedawanych klientom indywidualnym i zostaną wypuszczone jednorazowo. Jak powiedział P.Marczak, dyrektor departamentu długu publicznego w resorcie finansów, w grudniu przeprowadzona zostanie analiza wyników sprzedaży i podjęta decyzja, czy jednorazowe emisje obligacji oszczędnościowych będą mogły w części zastąpić sprzedaż bonów skarbowych kierowanych do inwestorów instytucjonalnych.

W tym tygodniu najważniejszym wydarzeniem będzie posiedzenie FOMC (29-30 X). Nikt nie ma wątpliwości, że nie dojdzie na nim do zmiany polityki monetarnej, w tym do ograniczenie wartości skupowanych miesięcznie obligacji w ramach QE3. Ważne będą natomiast sugestie szefa Fed B.Bernanke. Po ostatnich publikacjach makro i w związku z nadal do końca nierozwiązaną kwestią przyszłorocznego budżetu USA i wysokości limitu zadłużenia inwestorzy są przekonani, że do taperingu dojdzie najwcześniej w marcu 2013 roku, choć niektórzy nie wykluczają też i drugiej połowy przyszłego roku. Każda zatem sugestia wywołać może duże wahania na rynku walutowym.

Obok wyniku posiedzenia FOMC w najbliższych dniach poznamy też kolejne dane dot. kondycji amerykańskiej gospodarki. Szczególnie istotne wydają się: produkcja przemysłowa (poniedziałek), wskaźnik cen nieruchomości Case-Schiller, wielkość sprzedaży detalicznej i indeks Conference Board (wtorek), raport ADP, inflacja CPI i wspomniany Fed (środa), nowe podania o zasiłek dla bezrobotnych (czwartek) i PMI w przemyśle (piątek). W Europie poznamy zaś kilka wskaźników nastrojów w strefie euro (m.in. konsumenta, w przemyśle i biznesie) oraz wstępne szacunki hiszpańskiego PKB za 3Q13, co nastąpi w środę. W czwartek zaś inwestorzy dowiedzą się jeszcze co ws. polityki monetarnej ustalił BoJ oraz poznają półroczny raport BoJ nt. perspektyw japońskiej gospodarki.

Z technicznego punktu widzenia wciąż mamy duże prawdopodobieństwo kontynuacji spadków dolara.  Najbliższy opór dla EUR/USD to strefa 1,383-1,384 i wyżej 1,3870—1,392. Z kolei wsparcie wyznaczają poziomy: 1,374-1,376 USD i niżej 1,362-1,365 USD.

131028.pko.01.250x

Joanna Bachert,
Biuro Strategii Rynkowych,
PKO Bank Polski