W oczekiwaniu na ruch EBC
Odczyt wskaźnika okazał się gorszy od oczekiwań (104,4 pkt wobec prognozowanych 106 pkt), co wpisało się w scenariusz spowolnienia dynamiki gospodarczej w Niemczech kreślony przez poprzednie indeksy koniunkturalne. Jednocześnie był to też najsłabszy wynik od stycznia br.
W oczekiwaniu na dane kurs EUR/USD zszedł w okolice poziomu 1,2950, jednak po odczycie euro wyraźnie odbiło w górę powyżej poziomu 1,30, co prawdopodobnie wynikało z tonu komentarza Instytutu IFO. Stwierdzał on, że pomimo spadku indeksu IFO, niemieckie PKB powinno w drugim kwartale wzrosnąć w stosunku do kwartału pierwszego oraz, że zarówno bieżąca sytuacja sektora eksportowego jak i budowlanego nie wskazują na spowolnienie gospodarcze. Ekonomiści instytutu IFO odnieśli się również do narastających ostatnio na rynkach finansowych spekulacji odnośnie możliwych cięć podstawowej stopy procentowej przez Europejski Bank Centralny (EBC) stwierdzając, że obniżka kosztu pieniądza nie pomogłaby istotnie niemieckiej gospodarce. Wypowiedzi te, wraz z informacją, że we Włoszech powołano premiera (Enrico Letta) pozwoliły na ustabilizowanie notowań europejskiej waluty w okolicach bliskich poziomom otwarcia (około 1,30 USD).
Dodatkowo negatywny wpływ na notowania dolara miała popołudniowa publikacja gorszych od oczekiwań danych o zamówieniach na dobra trwałe w USA (spadek w marcu o 5,7% wobec prognozowanych minus 2,8%.).
Po publikacji serii nie najlepszych odczytów zarówno dla wskaźników bieżących jak i wyprzedzających inwestorzy bacznie wyczekiwać będą zaplanowanych na maj posiedzeń decyzyjnych banków centralnych oczekując na kolejne działania (zapowiedzi) wspierające gospodarkę. FOMC spotyka się 1 maja, dzień później EBC (dla rynków to najważniejsze z posiedzeń), a na 9 maja zaplanowane jest spotkanie Banku Anglii (BoE).
Niewykluczone, że EBC zmieni zdanie co do prowadzonej polityki monetarnej (rynek spekuluje już nawet o majowym posiedzeniu), jeżeli sytuacja gospodarcza, szczególnie Niemiec, będzie się nadal pogarszać. To zależeć będzie jednak od tego, jak radzić sobie będą Chiny – kluczowy partner handlowy naszego zachodniego sąsiada. Gdyby EBC zdecydował się na cięcie stóp, to byłaby to pierwsza ich zmiana od lipca 2012 roku, gdy bank obniżył koszt pieniądza o 25 pb, sprowadzając główną stopę do obecnego rekordowo niskiego poziomu 0,75%.
Na obniżki stóp liczy giełda. W środę, po publikacji rozczarowującego Ifo indeksy w Europie z każdą godziną zachowywały się mocniej, rosnąc drugi dzień z rzędu. W rezultacie wiodące europejskie parkiety zakończyły wczorajszy dzień ponad jednoprocentowym wzrostem.
W kraju kolejne dane zwiastujące pogorszenie koniunktury w Niemczech wpłynęły na kontynuację widocznego w ostatnich dniach trendu osłabiania złotego, co wraz z wtorkowymi gorszymi publikacjami o sprzedaży detalicznej w Polsce nasiliło spekulacje rynku odnośnie możliwości cięć stopy procentowej przez Radę Polityki Pieniężnej. W rezultacie kurs EUR/PLN wzrósł w środę o dwa grosze do ponad 4,15.
W czwartek obok publikacji cotygodniowych danych z rynku pracy w USA poznamy też wstępne szacunki PKB za 1Q13 dla Wielkiej Brytanii. Rynek prognozuje wzrost o 0,1% kw/kw, po tym jak w ostatnich trzech miesiącach 2012 roku gospodarka odnotowywała spadek o 0,3%. W relacji rocznej PKB powinien natomiast minimalnie przyspieszyć do 0,3% z 0,2% w ostatnim kwartale ub.r. Lepsze od prognoz dane o PKB wzmocnią funta. Gorsze dane, co jest jednak bardziej prawdopodobne, zwiększą zaś oczekiwania na rozszerzenie programu QE przez BoE i staną się pretekstem do wyprzedaży brytyjskiej waluty. Tak, czy inaczej pojawi się szansa na zakończenie kilkudniowej stabilizacji GBP/USD w przedziale 1,52-1,54. Inwestorzy krajowi zapoznają się dzisiaj z protokołem z kwietniowego posiedzenia RPP, co może pozwolić na lepszą ocenę tego, czy RPP zdecyduje się na kolejną obniżkę stóp procentowych w tym roku. Niska inflacja i słabe perspektywy dla wzrostu gospodarczego mocno nasiliły oczekiwania rynkowe na taki ruch ze strony Rady.
Joanna Bachert
Biuro Strategii Rynkowych
PKO Bank Polski