W centrum uwagi aukcja MF
Rynek stopy procentowej - W centrum uwagi aukcja MF. Duży popyt będzie dobrym prognostykiem na kolejne miesiące.
Rynek walutowy - Złoty pozostaje pod wpływem czynników globalnych, wyhamowując wzrosty w okolicach 4,40 na EURPLN.
Rynek walutowy i stopy procentowej
Czynniki globalne nadal odgrywają najważniejszą rolę w notowaniach polskich aktywów. Jeśli czwartkowa aukcja MF okaże się sukcesem, zwiększy zaufanie do Polski i pozwoli na podniesienie poziomu realizacji potrzeb pożyczkowych. Na udanym przetargu skorzystać powinien też złoty, który w ostatnich dniach wyraźnie wyhamował wzrosty, stabilizując kurs EURPLN w okolicach 4,40. Na core markets euro wobec dolara zyskiwało w środę na wartości, rosnąc do 1,113 USD.
Wczoraj poznaliśmy decyzję RPP dot. polityki monetarnej NBP, na świecie zaś m.in. dane sprzedażowe ze strefy euro oraz z USA dot. rynku pracy i sektora usług. Inwestorzy nadal też śledzą notowania ropy naftowej, które po chwilowym odbiciu ponownie wykazują chęci do osłabienia. Tym samym uwaga rynków koncentrowała się też na oficjalnych danych o zmianie zapasów w USA, które w ubiegłym tygodniu stały się początkiem bardzo silnego odbicia. Jednocześnie inwestorzy bacznie śledzą toczące się rozmowy Rosji z kartelem OPEC, licząc, że najwięksi producenci ropy zaczną wspólnie działać w celu podwyższenia cen tego surowca. Obecnie notowania ropy WTI wahają się w okolicach 30 USD/b.
Eurostat podał, że sprzedaż detaliczna wyrównana sezonowo wzrosła o 0,3% m/m w grudniu ub.r. w strefie euro, zaś w całej UE zwiększyła się o 0,1% m/m. Jednocześnie w ujęciu rocznym sprzedaż detaliczna wzrosła w grudniu o 1,4% w strefie euro i o 2% w całej UE. Dane zbliżone były do konsensusu rynkowego, stąd nie miały istotnego wpływu na nastroje rynkowe. Niemniej potwierdzają one spowalniający popyt ze strony konsumentów w końcówce zeszłego roku. Następnie, w połowie środowego handlu RPP wydała komunikat informujący o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie (lombardowa 2,50%, redyskonta weksli 1,75%, referencyjna 1,50% i depozytowa 0,50%), tak jak oczekiwali tego ekonomiści i zaplanowanej na godz. 16:00 konferencji prasowej z udziałem prezesa M. Belki. Komunikat do lutowego posiedzenia RPP został lekko zmieniony w stosunku do wydanego miesiąc wcześniej. W części dotyczącej perspektyw inflacji i polityki monetarnej Rada wskazała, że „oczekiwane jest stopniowe przyspieszenie inflacji bazowej, czemu sprzyjać będzie stabilny wzrost gospodarczy, następujący w warunkach poprawy koniunktury w strefie euro i dobrej sytuacji na krajowym rynku pracy”. Mieszane dane napłynęły zaś w środę z USA: lepsze z rynku pracy i słabsze z sektora usługowego. Zamiast oczekiwanych 195 tys. nowych miejsc pracy, w styczniu stworzono ich o 10 tys. więcej, do tego w górę (również o 10 tys.) zrewidowano dane za grudzień. Biorąc pod uwagę, że w ostatnich trzech miesiącach raport ADP nie doszacowywał przyrostu zatrudnienia w porównaniu do danych rządowych, w górę mogą zaskoczyć też piątkowe dane NFP. Prognozy wskazują na przyrost w styczniu nowych miejsc pracy w sektorach poza rolnictwem o 190 tys. Tymczasem mocno poniżej oczekiwań rynkowych wypadł ISM dla usług, wynosząc w styczniu 53,5 pkt wobec 55,1 pkt oczekiwanych silnie uderzając w dolara.
Krajowy rynek FRA pokazuje jedną obniżkę stóp o 25 pb w 2016 roku. Kierunek w którym będzie ewoluowała polityka pieniężna NBP będzie wytyczany z uwzględnieniem warunków monetarnych istniejących na rynkach bazowych, m.in. w Szwajcarii oraz Japonii. Kolejne posiedzenie RPP zostało przesunięte na 10-11 marca, będzie już wtedy znana decyzja EBC w sprawie dalszej ekspansji monetarnej. Kluczowe będą także kolejne dane o inflacji, której wskazania pozostają na razie daleko od celu inflacyjnego wyznaczonego przez NBP na poziomie 2,5%. Dane dotyczące cen surowców w tym ropy, energii i żywności cały czas są na bardzo niskim poziomie, dlatego aby skutecznie walczyć z deflacją zmiany w polityce pieniężnej nie są wykluczone. Nie jest to jednak kwestią najbliższych miesięcy. Biorąc powyższe pod uwagę w perspektywie kilku najbliższych tygodni patrzymy pozytywnie na krótki koniec naszej krzywej. Naszym zdaniem będzie on mocno wspierany przez wszystkich inwestorów zainteresowanych płaceniem mniejszego podatku bankowego. Spodziewamy się, że sektor 2-letni będzie utrzymywał się w przedziale 1,50%-1,60%. Oczekujemy także dużego popytu na kolejnej aukcji bonów skarbowych. Długi koniec krzywej będzie zapewne bardziej narażony na czynniki globalne, szczególnie na widomości z rynków EM, w tym z Chin i może więc podlegać większym wahaniom. Dużym znakiem zapytania są też kolejne raporty agencji ratingowych wykazujących dużą wrażliwość na możliwy deficyt budżetowy. Z drugiej strony ekspansywne decyzje EBC i coraz bardziej stonowana retoryka Fed mogą wspierać krajowe długie obligacje, dla których zejście w okolice 2,90% w perspektywie kwartału nie jest wykluczone.
Dzisiaj odbędzie się wspomniana już aukcja obligacji skarbowych na której MF zaoferuje papiery 10-letnie serii DS0726 oraz 2-letnie serii OK1018 za łączną kwotę 4,5-7,5 mld PLN. Ewentualny duży popyt na aukcji będzie dobrym prognostykiem na kolejne miesiące również, jeśli chodzi o możliwość wcześniejszego sfinansowania potrzeb pożyczkowych.
Joanna Bachert
Marta Dziedzicka
PKO Bank Polski
Biuro Strategii Rynkowych