USA , Włochy, EBC i RPP – to tematy na dziś
Nastroje wsparły dobre wieści, jakie napłynęły z Azji i Australii jeszcze przed otwarciem sesji w Europie. Korzystnie wypadła bowiem publikacja indeksu Tankan dla przemysłu Japonii, który w 3Q13 wzrósł do poziomu 12 pkt znacznie powyżej prognozy i poprzedniego wyniku, potwierdzając jednocześnie poprawę nastrojów wśród japońskich przedsiębiorców.
Z kolei w Chinach oficjalny indeks PMI dla przemysłu za wrzesień wyniósł 51,1 pkt i tym samym był wyższy od opublikowanego wczoraj przez instytut pozarządowy. Dobre informacje dotarły także z Australii. Tamtejszy indeks PMI dla przemysłu również okazał się wyższy wobec poprzedniego odczytu, podobnie jak i wyniki dot. sprzedaży detalicznej.
Wspólnej walucie w drodze na wyższe poziomy stanęły jednak publikowane dane makroekonomiczne w Europie i obawy związane z dzisiejszym posiedzeniem EBC. Wskaźnik PMI aktywności przemysłu dla całej strefy euro okazał się zgodny z oczekiwaniami, francuski PMI był lekko lepszy, ale już dane dla Niemiec były sporo słabsze. Inwestorzy nie chcą też zapewne mocno angażować się w euro pamiętając, że miesiąc temu dyskutowano w EBC o możliwych cięciach stóp procentowych i niewykluczone, że temat ten powróci zwłaszcza, że ostatnie dane inflacyjne (wskaźnik HICP) pokazały spadek cen. Ponadto prezes M.Draghi i inni członkowie EBC sporo mówili w ostatnich dniach o ponownym rozważaniu zasilenia systemu bankowego niskoprocentowymi pożyczkami (LTRO). Niewykluczone więc, że możliwie uruchomienie trzeciego już programu wsparcia będzie najczęściej poruszaną przez dziennikarzy kwestią. M.Draghi może też chcieć wykorzystać konferencję prasową do podkreślenia niekomfortowych dla EBC zmian, jakie w ostatnim czasie zachodzą na rynku euro/dolara. Jest więc sporo czynników działających przeciwko silnemu umocnieniu wspólnej waluty, stąd szukanie pretekstów do odreagowania wzrostów euro/dolara nie powinno dziwić.
We wtorek po południu na rynek napłynęły zaś dane z USA. Co pokazały? Indeks PMI dla przemysłu spadł, ale już wrześniowy indeks ISM dla przemysłu osiągając 56,2 pkt (znacznie powyżej oczekiwań) okazał się najwyższy od 29 miesięcy. W reakcji na dane euro powiększyło straty wobec dolara, zaś amerykańskie indeksy lekko zwyżkowały. Pomimo dość nerwowego handlu, na koniec dnia wszystkie trzy główne wskaźniki giełdowe na Wall Street świeciły na zielono. Rynek zakłada najwyraźniej, że paraliż administracji publicznej w USA jest tylko chwilowy, a w Kongresie wkrótce osiągnięty zostanie kompromis. Uwagę ponownie zaczną przyciągać więc dane gospodarcze.
Złoty pozostaje relatywnie stabilny i to pomimo publikacji bardzo obiecujących danych dot. polskiej gospodarki. Jak się okazało ożywienie wciąż postępuje. We wrześniu wskaźnik PMI dla Polski rósł kolejny miesiąc z rzędu (nadal utrzymując wartość powyżej granicy oddzielającej wzrost od stagnacji) sięgając już poziomu najwyższego od ponad dwóch lat. Uwagę zwraca też fakt, że w zeszłym miesiącu wzrósł subindeks zatrudnienia notując najwyższy poziom od 6 lat. Informacje dotyczące nastrojów w gospodarce są bardzo ważne, bowiem powszechnie postrzegane są jako podstawowe wskaźniki wyprzedzające koniunktury. Jeśli rośnie więc optymizm rosną szanse na pozytywne zmiany realnej sytuacji gospodarczej. Nominalnie para EUR/PLN wciąż oscyluje wokół 4,22-4,23.
Na rynku stopy procentowej podczas wtorkowej sesji nie widać było istotniejszych zmian notowań. Mimo braku rozstrzygnięć w amerykańskim Kongresie rentowności na rynkach bazowych również praktycznie nie uległy zmianie w relacji do poniedziałku. Ministerstwo Finansów podało, że w czwartek planuje zaoferować inwestorom papiery PS0718 za 2,5-4,5 mld PLN. Wcześniej w komunikacie podawana była wartość emisji na poziomie 2,0-5,0 mld PLN. We wtorek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie RPP. Naszym zdaniem dzisiejsza decyzja oraz komentarz przedstawicieli Rady będą neutralne dla rynku stopy procentowej.
W środę nadal obserwować będziemy rozwój sytuacji w USA. Powróci też temat niepewnej sytuacji politycznej we Włoszech. Były premier S.Berlusconi nakazał w weekend kilku swym ministrom opuszczenie rządu E.Letty. Ci jednak w obliczu frontalnej krytyki za ślepe posłuszeństwo wobec byłego premiera i zarzutów doprowadzenia do destabilizacji kraju, postanowili jeszcze raz przemyśleć decyzję. Według obserwatorów włoskiej polityki jest to jasny dowód na to, że partia byłego premiera rozpada się, co grozi upadkiem koalicyjnego ugrupowania. Dzisiaj ma odbyć się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. Agencja Fitch już ostrzegła, że przedłużający się kryzys polityczny może spowodować, że Włochy stracą swój rating, obecnie na poziomie BBB+. Jak już zostało wcześniej wspomniane w środę poznamy też wyniki decyzyjnych posiedzeń RPP i EBC.
Joanna Bachert,
Mirosław Budzicki,
Biuro Strategii Rynkowych
PKO Bank Polski
