Tygodniowy komentarz walutowy w/c 51 (14.12. – 18.12.)
Obecny rok był zdominowany przez dwa tematy - luzowanie ze strony EBC i możliwość podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. W środę zapadnie ostatnia tak ważna decyzja dla rynku finansowego. Dotychczas FED wyraźnie dawał do zrozumienia, że należy oczekiwać podwyżki stóp. Wydaje się, że dotychczasowy brak realizacji podwyżek w marcu i wrześniu nie zostawia tej instytucji wyboru, co do kolejnego kroku. Czy FED jest w stanie nas zaskoczyć i stracić na wizerunku i wiarygodności? Naszym zdaniem: raczej nie.
Naturalną reakcją waluty na podniesienie stóp procentowych jest umocnienie się dolara, tylko że w przypadku dolara amerykańskiego rynek od dawna miał okazję wycenić taki scenariusz. Kluczowa będzie zatem konferencja Yellen i wskazówki odnośnie kolejnych miesięcy w polityce monetarnej Stanów Zjednoczonych. Warto jednak zauważyć, iż w poprzednich przypadkach gdy podnoszono stopy procentowe w USA, dolar, wbrew oczekiwaniom, początkowo się osłabiał.
Bardzo ważne dla głównej pary walutowej jest jej notowanie przed decyzją FED. Uważamy, że po ogłoszeniu podwyżki stóp procentowych dolar się umocni, a zakres tego umocnienia zależy od poziomu, z którego to nastąpi. Natomiast w trakcie konferencji Yellen dolar będzie tracił w stosunku do euro, ponieważ wydźwięk słów będzie raczej gołębi.
Jeśli chodzi o PLN, to kurs eurodolara będzie rzutował na relację par EUR/PLN oraz USD/PLN. Podniesienie stóp procentowych oraz gołębi wydźwięk konferencji Yellen połączony z niską płynnością EUR/PLN pozwala myśleć o dalszym osłabianiu się złotówki, nawet do poziomu 4,45 w przypadku gdy przed 16 grudnia będziemy mieli już 4,40. Obecnie PLN dąży do poziomu 4,40 i po trwałym pokonaniu 4,3650, nie będzie to trudne.
Otwarcie tygodnia na parze USD/PLN dało sygnał, że para ta jest zależna od głównej pary walutowej. W poniedziałek było można kupić dolara za 3,95, co naszym zdaniem, było okazją na początek tygodnia. Teoretycznie złoty powinien stracić na podwyżce stóp amerykańskich, bo po pierwsze poszedłby w dół na skutek umocnienia dolara, a po drugie – stałby się walutą mniej atrakcyjną inwestycyjnie. Jednakże, analizując już rynek – podwyżka jest już w cenach, więc faktyczny ruch może być w drugą stronę, na rzecz euro, a przez to USD/PLN pójdzie w dół. Należy podkreślić, iż w przypadku akcentów jastrzębich podczas konferencji Yellen pole do spadków jest spore.
Źródło: ergokantor.pl