Tydzień według Gerda Broker – Co z tą Ameryką?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

przasnyski.roman.gerda.broker.01.268x400W ostatnich dniach marca na sytuację na rynkach finansowych największy wpływ będą mieć informacje makroekonomiczne napływające ze Stanów Zjednoczonych. Będzie ich sporo, ale na najważniejsze, dotyczące kondycji rynku pracy, przyjdzie poczekać do piątku. Waga danych o amerykańskiej gospodarce wynika przede wszystkim z ich wpływu na decyzje Fed w sprawie stóp procentowych. W ostatnim czasie pojawiły się sygnały możliwego powrotu do scenariusza, w którym w tym roku mogą czekać więcej niż dwie ich podwyżki. Z opinii przedstawicieli rezerwy federalnej wynika, że nie można wykluczyć, że stopy zostaną podniesione już w kwietniu lub w czerwcu. Te sugestie spowodowały umocnienie się dolara, co wpłynęło negatywnie na notowania na rynkach surowcowych oraz giełdach.

W poniedziałek opublikowane zostaną dane dotyczące dochodów i wydatków Amerykanów. Są one o tyle istotne, że to właśnie konsumpcja gospodarstw domowych jest jednym z głównych czynników wzrostu amerykańskiej gospodarki. Ich dynamika od dłuższego czasu nie zachwyca. Zarówno w przypadku dochodów, jak i wydatków, szacunki za luty sięgają wzrostu o zaledwie 0,1 proc. Z tego punktu widzenia znaczenie mogą mieć także wskaźniki nastrojów konsumentów, które publikowane będą we wtorek i w piątek. Nieco mniej pilnie ostatnio śledzonym obszarem jest rynek nieruchomości. W pierwszych dniach tygodnia poznamy indeks podpisanych umów kupna domów, wskazujący na aktywność rynku, a następnie indeks cen domów w największych amerykańskich metropoliach. Ich dynamika ustabilizowała się na poziomie nieco ponad 5 proc., nie wskazując na oznaki specjalnego przegrzania.

Sygnały dotyczące rynku pracy zaczną napływać już od środy, gdy opublikowane zostaną dane firmy badawczej ADP, dotyczące szacunkowej liczby nowych miejsc pracy. Oczekuje się, że w marcu powstało ich 190 tys., co oznaczałoby spadek tempa poprawy sytuacji. Dzień później ukaże się raport Challengera, wskazujący na planowaną przez firmy liczbę zwolnień pracowników. Od kilku miesięcy występuje w tym zakresie tendencja wzrostowa. Poznamy także dane o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. O nastrojach przesądzą jednak dane piątkowe. Oczekuje się, że w marcu stopa bezrobocia utrzymała się na niezmienionym poziomie 4,9 proc. Szacuje się jednak, że liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym zwiększyła się o 200 tys., a więc znacznie poniżej wyniku z lutego, który wskazywał na powstanie 242 tys. nowych etatów. Istotnym uzupełnieniem tych danych będzie przede wszystkim dynamika płacy godzinowej. Po lutowym spadku o 0,1 proc., oczekuje się, że w marcu poszła ona w górę o 0,2 proc. Wyższe płace to oczywiście szansa na wzrost popytu oraz sygnał możliwego wzrostu inflacji. Słabsze dane dotyczące bezrobocia i zatrudnienia zadziałałyby hamująco na decyzje Fed w sprawie podwyżek stóp procentowych, a większa dynamika wynagrodzeń sugerowałaby tendencję przeciwną.

W piątek, 1 kwietnia, opublikowane zostaną także wartości wskaźników PMI dla przemysłu w największych światowych gospodarkach. Największym zainteresowaniem będą się rzecz jasna cieszyć dane dotyczące Chin, Niemiec oraz Stanów Zjednoczonych. Co do chińskiego przemysłu, nie ma większych złudzeń, że można liczyć na poprawę. Spore jest prawdopodobieństwo niewielkiego spadku wskaźnika w przypadku Niemiec. Jest on już niebezpiecznie blisko poziomu 50 punktów, poniżej którego można mówić o negatywnej tendencji. W nienajlepszej kondycji jest także przemysł amerykański. Wskaźnik PMI jest co prawda na poziomie nieco wyższym niż 50 punktów, ale mająca większe znaczenie jego wersja ISM, w lutym sygnalizowała pogarszanie się koniunktury.

My z uwagą analizować będziemy wskaźnik dla naszego przemysłu. Po niespodziewanym styczniowym spadku do 50,9 punktu, luty przyniósł już poprawę. Dane za marzec pomogą w ustaleniu dominującej tendencji. Wszystko wskazuje na to, że powinna ona być pozytywna.

Roman Przasnyski

Główny Analityk GERDA BROKER

SzostyAkapitIKolejne