Transformacja energetyczna szansą dla naszej gospodarki, a nie kosztem
„Nie przeprowadzimy transformacji energetycznej bez dialogu z biznesem, nie sfinansujemy jej bez dobrej współpracy z bankami” – podkreślał Miłosz Motyka.
Na naszą uwagę, że banki więcej pożyczają państwu niż gospodarce, co jest wynikiem obecnej konstrukcji podatku bankowego – przedstawiciel resortu klimatu i środowiska przypomniał niedawne deklaracje resortu finansów o rozważanej zmianie formuły podatku bankowego.
„Środki, które banki inwestują powinny przede wszystkim dawać energię, dawać kapitał polskiej gospodarce” – stwierdził.
Czytaj także: Prezes ZBP o wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju na rynku finansowym
Banki katalizatorem transformacji energetycznej
Miłosz Motyka wymienił szereg czynników potrzebnych do tego, aby dało się skutecznie przeprowadzić transformację energetyczną.
Te czynniki to wg przedstawiciela resorty klimatu i środowiska – stabilne prawo, kapitał, stały – niezmienny – kierunek działań, kapitał ludzki – tworzenie nowych kadr i inwestycje w sektory, które dają gwarancję miejsc pracy.
„Bez tych stabilnych czterech przestrzeni nie przeprowadzimy transformacji energetycznej” – zaznaczył.
„Sektor bankowy może być katalizatorem zmian, które doprowadzą polską gospodarkę w kierunku zrównoważonego rozwoju” – dodał.
Transformacja energetyczna poprawi konkurencyjność polskiej gospodarki
W dalszej części rozmowy z BANK.pl Miłosz Motyka mówił o zainteresowaniu samorządów transformacją energetyczną.
Mówił o klastrach energetycznych i spółdzielniach energetycznych, tworzonych także na zasadzie porozumień pomiędzy kilkoma gminami.
Podkreślał znaczenie tak budowanej energetyki rozproszonej, opartej na odnawialnych źródłach energii.
Jak wskazywał – energetyka rozproszona to stabilność cen, stabilność dostaw energii i bezpieczeństwo państwa.
„Rząd powinien tworzyć stabilne prawo dla współpracy samorządów i sektora bankowego, tak aby budować zaufanie pomiędzy tymi sektorami” – stwierdził Miłosz Motyka.
Odniósł się także do sytuacji pracowników związanych z energetyką opartą na węglu kamiennym i brunatnym.
Jak podkreślił – górnicy i pracownicy tradycyjnego sektora energetycznego w wyniku transformacji energetycznej mają szansę na znalezienie dobrze płatnych miejsc pracy, które będą gwarantowały również stabilne zatrudnienie.
„Transformacja energetyczna jest szansą dla naszej gospodarki, a nie kosztem” – podkreślał.
„Cały czas zwracamy uwagę obywatelom, przedsiębiorcom, wszystkim interesariuszom, że transformacja energetyczna i koszty jej przeprowadzenia są znacznie mniejsze niż koszty wynikające z nieprzeprowadzenia tej transformacji, czyli koszty będące skutkiem zjawisk ekstremalnych, wysokiego śladu węglowego, obniżenia konkurencyjności polskiej gospodarki” – doprecyzował.
„Przeprowadzamy transformację energetyczną po to, żeby poprawić konkurencyjność polskiej gospodarki, polskiego przemysłu, poprawić też jakość naszego środowiska i jakość naszego zdrowia. Wykorzystajmy tę szansę, którą daje nam transformacja energetyczna, aby polska gospodarka stała się bardziej konkurencyjna ” – podsumował Miłosz Motyka.