Tendencje w faktoringu w 2013 r.

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

analiza.gielda.250x188Polski rynek faktoringu zbliża się już pod względem wielkości do pierwszej dziesiątki w Europie. W roku 2012 faktoring był jednym z najlepiej radzących sobie segmentów rynku finansowego.

W tym roku może być wręcz jedynym, który będzie mógł pochwalić się dużym wzrostem. Tańsze finansowanie w połączeniu z zaostrzaną polityką kredytową banków daje spore pole do popisu dla faktorów. W obliczu spowolnienia gospodarczego, faktorzy widzą ryzyko upadłości klientów, dlatego będą ostrożniej wybierać kontrahentów. Wciąż jednak widać istotne czynniki, które będą wspierać pozytywną dynamikę rynku faktoringu.

Wyniki branży faktoringowej na koniec roku 2012 pokazują, że powoli mamy do czynienia już nie z nowym, dynamicznie rosnącym rynkiem, ale z segmentem w miarę ukształtowanym. Według ekspertów BRE Faktoring nasycenie rynku wynosi obecnie ok. 6,5 proc. Daleko nam co prawda do takich krajów jak Włochy, Wielka Brytania czy Hiszpania, ale jest to poziom nasycenia zbliżony do niemieckiego, gdzie na koniec 2011 r. wyniosło ono 6,1 proc.

Zdaniem Dariusza Stecia, Członka Zarządu BRE Faktoring S.A., w ostatnich latach polski faktoring mocno nadrabiał i intensywnie rósł. – Spodziewam się, że w perspektywie średnioterminowej rynek faktoringu nadal będzie notował spore wzrosty – przewiduje – Jednak przy ustabilizowanej liczbie klientów i wielkości rynku wyniki faktorów będą w coraz większym stopniu zależały od koniunktury – zaznacza.

Od kilku lat branża faktoringowa rosła w tempie ok. 20 proc. r./r. Według szacunków BRE Faktoring,  w 2013 r. będzie dalej rosnąć, choć nie będzie to już rząd 20-tu proc., a raczej okolice kilkunastu proc. Wobec wysokiej bazy nadal można będzie mówić o bardzo dobrej dynamice. W 2012 r. liczba klientów korzystających w Polsce z faktoringu wzrosła o 14 proc., przy wzroście obrotów całej branży o 21 proc. – Oczekiwałbym, że w 2013 r. będziemy mieć do czynienia z wyższą dynamiką wzrostu liczby klientów, ale nie przełoży się ona raczej na wzrost obrotów w skali całej branży – dodaje Dariusz Steć.

Wobec spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego klienci firm faktoringowych prawdopodobnie mogą notować niższą sprzedaż, co oznacza mniej faktur lub faktury o mniejszej wartości. Wysoka dynamika faktoringu powinna być jednak zachowana, np. ze względu na obniżki stóp procentowych, co przekłada się na zmniejszenie kosztu kredytów i faktoringu. Według szacunków ekspertów BRE Faktoring, tylko dzięki efektowi obniżonych stóp koszt finansowania w ramach faktoringu może dla klienta spaść w perspektywie pół roku o 30 proc.

W faktoringu firma może liczyć na większe kwoty finansowania, przyznawane szybciej niż mogłoby to mieć miejsce w banku. Dodatkowo silna konkurencja w branży daje klientowi komfort wyboru najlepszej dla niego oferty.

Źródło: Grupa Kapitałowa BRE Bank