Temat numeru: Bezcenne informacje
Dziesiątki liter i cyfr, złożonych w jedną całość, zapełniających kolejne rubryki dowodu osobistego. Za tym ciągiem znaków kryje się jednak coś ważniejszego - ludzka tożsamość. Ona zaś określa świadomość jednostki, podkreśla jej wyjątkowość i niepowtarzalność. Są tacy, którzy potrafią te cechy opisać i skatalogować w formie danych. A kto ma do nich dostęp, ten dopiero ma prawdziwą siłę!
Marcin Szypszak
Pani Irena całkiem niedawno otworzyła rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy w banku. Do tej pory nie był jej potrzebny. Zatrudniona w państwowym przedsiębiorstwie, pensje odbierała w kasie. Pół roku temu zmieniła pracodawcę. Tu wynagrodzenie miało trafiać na konto. – Rada nie rada, stałam się klientką jednego z banków – śmieje się pani Irena. I dodaje – myślałam, że wszystkie formalności z tym związane zajmą mi tylko chwilę. Tymczasem wizyta w banku sporo się przeciągnęła.
Doradca klienta, a ściślej mówiąc doradczyni, poza przypisaniem numeru rachunku i spisaniem danych z dowodu osobistego, zaczęła zadawać nowej klientce wiele pytań. M.in. o planowaną miesięczną kwotę wpływów i wydatków, sposób finansowania domowego budżetu. Nie zapomniała też dopytać, czy w najbliższym czasie nie planuje większej inwestycji, na którą przydałby się jej kredyt. – Nieco byłam zaskoczona szczegółowością pytań, ale do kogo w końcu mieć zaufanie jak nie do banku – przyznaje pani Irena. Zastanawiała się jednak, czemu to ma służyć.
Odpowiedź jest prosta – bank w ten właśnie sposób buduje wewnętrzną bazę danych wszystkich swoich klientów. M.in. po to, by dbać o bezpieczeństwo gromadzonych przez nich środków i racjonalnie nimi zarządzać. Równie istotne są dla banku względy marketingowe. O ile bowiem łatwiej jest przygotować sprofilowaną ofertę kredytową czy inwestycyjną, gdy zna się oczekiwania klienta, albo przewidzieć miesięczny obrót placówki, szacując obrót na rachunkach osobistych wszystkich klientów!
Takie jest prawo
Zarządzanie tożsamością klienta banku można określić jako przetwarzanie jego danych osobowych. Zgodnie z Ustawą o ochronie danych osobowych (Dz.U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 z późniejszymi zmianami) mogą one podlegać temu procesowi m.in. wtedy, gdy jest to niezbędne dla realizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa (art. 23 ust. 1 pkt 2). W tym przypadku nie chodzi tylko o tę konkretną ustawę, ale także o inne akty prawne obowiązujące w polskich, jak i unijnych uregulowaniach. Ustawa o ochronie danych osobowych mówi wyraźnie, że przetwarzanie danych osobowych jest dopuszczalne wówczas, gdy jest konieczne do realizacji umowy z osobą, której one dotyczą, lub niezbędne do podjęcia działań przed zawarciem umowy na żądanie osoby, której dotyczą. Oznacza to, ni mniej, ni więcej, że bank czy inna instytucja finansowa ma prawo do przetwarzania danych koniecznych do realizacji umowy bez uzyskiwania zgody klienta.
Warto jednak, by w chwili zawierania takiego „porozumienia” bank poinformował klienta o warunkach przetwarzania zbieranych informacji, jak i o celach takiego gromadzenia. Z wyraźnym wskazaniem podmiotów (odbiorców), którym te dane mogą być przekazane! Za takowe mogą być uznany np. Związek Banków Polskich czy Biuro Informacji Kredytowej. Inaczej wygląda to w sytuacji, gdy bank jedynie powierzył (zlecił) przetwarzanie danych osobowych (art. 7 pkt 6 ustawy) albo przekazał posiadane informacje w związku z prowadzonymi postępowaniami czy to przez policję, prokuraturę, czy też przez sąd.
Co więcej, z chwilą rozwiązania umowy między klientem a bankiem ten ostatni zobowiązany jest do dalszego przetwarzania danych, ale w przypadkach określonych w przepisach prawa. M.in. dla celów archiwalnych lub rachunkowych. Taka operacja może mieć również charakter marketingowy, ale do tego konieczna jest odrębna zgoda klienta! W tym miejscu warto zauważyć, że art. 32 ust. 1 pkt 8 Ustawy o ochronie danych osobowych mówi, że każda osoba ma prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania jej danych w celach marketingowych lub wobec przekazywania jej danych osobowych innemu administratorowi danych. Jeśli taka informacja dotrze do banku, dalsze operowanie danymi klienta jest niedopuszczalne! Trzeba także nadmienić, że ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI