Teatr jednego aktora
Decyzja EBC na temat stóp procentowych i późniejsza konferencja prasowa słusznie zostały zidentyfikowane jako najważniejsze wydarzenia wczorajszego dnia. Rynki najpierw uciekały od euro, po informacji o obniżkach stóp oraz zwiększeniu luzowania, po czym gwałtownie odbiły na wieść, że to koniec obniżek.
Wczorajszy dzień zgodnie z oczekiwaniami należał do Mario Draghiego i EBC. Wydarzenia należy podzielić na dwa etapy. Pierwszy to publikacja decyzji o stopach procentowych o godzinie 13:45. Druga to konferencja prasowa, która miała miejsce dokładnie 45 minut później.
EBC obniżył główną stopę procentową o 0,05, osiągając dokładnie 0%. Stopa depozytowa spadła z -0,3% na -0,4%. Program skupu obligacji został zwiększony o jedną trzecią. W dodatku w ramach WE skupowane będą również obligacje korporacyjne. Zapowiedziano również TLTRO II. Co kryje się za tym skrótem? Pakiet korzystniejszych od rynkowych kredytów, mających pobudzić akcję kredytową. Podobno najaktywniejsze banki mają otrzymać nawet ujemne oprocentowanie tych pożyczek. Wiara w to, że cena jest jedynym co powstrzymuje przedsiębiorców przed braniem kredytów i inwestowaniem jest co najmniej zastanawiająca. Jak zareagowały rynki? Bardzo szybko doszło do spadku na głównej parze walutowej o 1,5 centa. Reakcja na parach złotowych nie była aż tak imponująca. Euro staniało o 2 grosze, a dolar podrożał mniej więcej 3 grosze. Tak silna reakcja wynikała z tego, że luzowanie było silniejsze niż oczekiwania analityków.
Niespodzianką była natomiast konferencja Mario Draghiego o 14:30. Inwestorzy spodziewali się dowiedzieć dlaczego tak mocno luzowano politykę monetarną oraz jakie są oczekiwania na przyszłość. Dowiedzieli się. Padła zapowiedź między innymi o tym, że nie przewiduje się potrzeby dalszego cięcia stóp procentowych. Zastrzeżono oczywiście, że nowe odczyty lub wydarzenia mogą w przyszłości zmienić to nastawienie, ale zaznaczył, że nie można obniżać stóp procentowych w nieskończoność. Na reakcje rynków nie trzeba było długo czekać. W cenach były przecież dalsze obniżki stóp, których rynki spodziewały się już wcześniej oraz wydarzenia z przed 45 minut. W rezultacie oglądaliśmy gwałtowny ruch w drugą stronę. EUR/USD podskoczył w górę ponad 3,5 centa. Złoty wyskoczył z okolic 4,29 zł na 4,34 zł. Potem co prawda trochę odreagował, ale w dalszym ciągu euro jest znacznie mocniejsze niż wczoraj.
W tle tych wydarzeń opublikowano lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych okazała się o 4% niższa od oczekiwań. Ponieważ dane te zderzyły się z konferencją prasową Mario Draghiego nie było na nie żadnej reakcji.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:
- 10:30 – Wielka Brytania – bilans handlu zagranicznego,
- 14:30 – Kanada – zmiana zatrudnienia i stopa bezrobocia.
Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl