Pozytywne sygnały z polskiej gospodarki
Sytuację gospodarczą w naszym kraju możemy określić, jako bardzo dobrą – aktualnie na poziomie tzw. strefy komfortu.
Korzystne otoczenie pozytywnie wpływa na wyniki funduszy pieniężnych i obligacyjnych.
Sytuację gospodarczą w naszym kraju możemy określić, jako bardzo dobrą – aktualnie na poziomie tzw. strefy komfortu.
Korzystne otoczenie pozytywnie wpływa na wyniki funduszy pieniężnych i obligacyjnych.
Silne wzajemne powiązanie międzynarodowych rynków finansowych sprawia, że wszelkie zawirowania błyskawicznie przenoszą się do Polski. Ewentualny kryzys walutowy byłby u nas odczuwalny po 1 dniu, zaś turbulencje na rynkach akcji i obligacji maksymalnie po 5 dniach. Najgroźniejsze byłyby wstrząsy w strefie euro, a także na rynkach: brytyjskim, amerykańskim oraz chińskim – wynika z raportu „Kierunki 2017″przygotowanego przez DNB Bank Polska i firmę doradczą Deloitte. Jednak w dłuższej perspektywie skutki takiego kryzysu dla polskiej gospodarki będą łagodniejsze niż w krajach, z których nadszedł kryzys.
Pamiętają Państwo tę kabaretową parodię przemówienia Gomułki, m.in. ze wspaniałym podsumowaniem sytuacji Polski „Papież Paweł VI na Drugim Soborze Watykańskim, poruszając sprawę Polski, powiedział, cytuję: „Jezus Maria!”, koniec cytatu.” Papież Franciszek mógłby powiedzieć to samo.
Jak wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, marże kredytów hipotecznych w tym roku rosną nieomal bez przerwy, jedynie w kwietniu nie odnotowano zmian. Przyczynami podwyżek mogą być nie tylko chęć poprawy wyników ze strony banków, ale również rosnący popyt na kredyty. Dobrą wiadomością jest spadek średnich cen mieszkań w stolicy, za to w Łodzi, Poznaniu i szczególnie we Wrocławiu, kupujący odczują coraz wyższe ceny w transakcjach. Deweloperzy po krótkiej chwili wytchnienia, spowodowanej przerwaniem wypłat z MdM-u w kwietniu muszą przygotować się na niespokojne wakacje – w sierpniu planowane jest dodatkowe dofinansowanie w ramach tego programu.
W dniach 4-5 lipca 2017 r. odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.
„Rada Polityki Pieniężnej postanowiła utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie” – taki komunikat słyszymy nieodmiennie od ponad dwóch lat i wszystko wskazuje na to, że będzie nam towarzyszył jeszcze nie raz. I choć nasze władze monetarne raczej nie mają szans na pobicie rekordu ustanowionego przez Komitet Otwartego Rynku amerykańskiej rezerwy federalnej, to krajowy rekord „bezczynności” dzierżą już od dawna.
Wtorek na krajowym rynku walutowym upływa pod znakiem niewielkich wahań kursów. Ma to związek ze dniem wolnym w USA. Inwestorzy też czekają na jutrzejszą publikację tzw. „minutek” Fed. Większych emocji nie budzi natomiast posiedzenie RPP.
Ministerstwo Finansów zrealizowało już 70% potrzeb pożyczkowych budżetu państwa na ten rok. W III kwartale br. planuje ograniczenie emisji obligacji skarbowych do poziomu 10 mld zł i odwołanie dwóch aukcji nowego długu. Resort finansów ma w tym względzie bardzo komfortową sytuację.
Publikowane dziś przez GUS dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej mogą wesprzeć złotego, ale nie zmienią oczekiwań co do działań RPP i nie przesądzą o losach złotego w najbliższych tygodniach.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju br. utrzymały się przeciętnie na poziomie zbliżonym do zanotowanego przed miesiącem (przy wzroście cen usług – o 0,1% i utrzymujących się na poziomie obserwowanym w kwietniu br. cenach towarów) – czytamy w komunikacie Głównego Urzędu Statystycznego.
Samorząd jest tym, co udało nam się najlepiej w minionych 25 latach – tak pozytywną ocenę wystawił polskim społecznościom lokalnym wicemarszałek Województwa Zachodniopomorskiego Jarosław Rzepa. Słowa te padły podczas inauguracji tegorocznej, trzynastej już edycji Forum Samorządowego, tradycyjnie już organizowanego z inicjatywy Wydziału Zarządzania i Ekonomiki Usług Uniwersytetu Szczecińskiego.
W dniach 6-7 czerwca 2017 roku odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.
Pogorszenie klimatu inwestycyjnego na świecie i związany z tym wzrost awersji do ryzyka ciąży we wtorek złotemu. W kolejnych dniach pozostanie on pod wpływem rynków globalnych, natomiast bez echa pozostanie rozpoczynające się dziś posiedzenie RPP.
Złoty może zaliczyć maj do udanych. Umocnił się o 0,7 proc. do euro, o 1,2 proc. do szwajcarskiego franka i o 2,8 proc. do dolara. Ostatnim akordem kończącego się miesiąca będzie dzisiejsza publikacja danych o polskim PKB i inflacji.
Czekamy na nowy projekt Kodeksu Urbanistyczno-Budowlanego, na temat którego konsultacje społeczne zakończyły się pod koniec ubiegłego roku. Zgodnie z pierwotnymi założeniami Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, tekst z wynikającymi z konsultacji zmianami miał zostać opublikowany do końca marca 2017, a już w lipcu trafić na ścieżkę legislacyjną. Niestety, według najnowszych prognoz, prace legislacyjne mają rozpocząć się w drugiej połowie roku, a dopiero jesienią projekt trafić ma do Rady Ministrów. Oddalają się tym samym plany wdrożenia w życie pierwszych regulacji wraz z początkiem przyszłego roku.
Przez pięć kolejnych miesięcy amerykańska waluta straciła do złotego ok. 13 proc., a niemal połowa z tego spadku nastąpiła w ostatnim miesiącu. Gdyby utrzymało się takie tempo zmian, to już pod koniec sierpnia za dolara moglibyśmy płacić tylko 3 zł. Czy to jednak realny scenariusz?
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2017 r., w stosunku do poprzedniego miesiąca, wzrosły o 0,3% (w tym usług – o 0,7%, a towarów – o 0,1%). Jednak w poszczególnych grupach towarów i usług konsumpcyjnych odnotowano zróżnicowaną dynamikę cen – podkreśla w swym raporcie Główny Urząd Statystyczny. Wskaźnik ten podwyższyły wyższe ceny odzieży i obuwia (o 3,0%), transportu (o 0,7%) oraz mieszkania (o 0,2%) – podwyżka wskaźnika odpowiednio o 0,16 p. proc., 0,07 p. proc. i 0,04 p. proc. Jednak niższe ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 0,4%) obniżyły ten wskaźnik o 0,02 p. proc.
W I kwartale 2017 polska gospodarka przyspieszyła prawdopodobnie do 4,1 proc. z 2,5 proc. kwartał wcześniej, notując najlepszy wynik od IV kwartału 2015 roku. W oczekiwaniu na te dane złoty umacnia się do głównych walut.
Choć atrakcyjność lokat bankowych zmniejsza się systematycznie już od prawie pięciu lat, nadal pozostają one najbardziej popularną formą gospodarowania oszczędnościami. W październiku 2012 r. przeciętne oprocentowanie lokat wynosiło jeszcze 4,9 proc., a odsetki od pieniędzy przechowywanych na rachunkach bieżących sięgało 2,1 proc.
Informacja po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej w dniach 4-5 kwietnia 2017 r.