04.01.2018 – Marcin Jańczuk
To będzie pierwszy od dawna rok, kiedy deweloperzy będą musieli odnaleźć się w nowych warunkach rynkowych.
To będzie pierwszy od dawna rok, kiedy deweloperzy będą musieli odnaleźć się w nowych warunkach rynkowych.
Do Banku Gospodarstwa Krajowego wpłynęło 12,7 tysięcy wniosków w ramach programu „Mieszkanie dla Młodych” (MdM), podał BGK. Środki w wysokości ok. 381 mln zł zostały zarezerwowane w ciągu dwóch dni.
Rządowy program Mieszkanie dla Młodych (MdM) dobiega końca. Ostatnia szansa na uzyskanie dopłaty do mieszkania to początek stycznia tego roku. Chętnych nie brakuje, a pieniądze mogą skończyć się nawet w ciągu tygodnia. Co należy zrobić, aby zdążyć z wnioskiem zanim wyczerpie się pula dopłat?
Ten rok będzie dla pośredników nieruchomości i konsumentów czasem na odnalezienie się w nowej rzeczywistości – bez MdM, za to z Mieszkaniem Plus.
Program „Mieszkanie dla Młodych” (MdM) dobiega końca, wnioski będzie można składać do od 2 stycznia do 30 września 2018 r., poinformował Bank Gospodarstwa Krajowego. Do rozdysponowania jest 381 mln zł.
Według najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, ceny transakcyjne w większości analizowanych miast nie uległy znacznym podwyżkom. Wyjątkiem jest Łódź, która zanotowała wzrosty aż o 9%, w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Nadal trwa boom na nieruchomości. W dużej mierze zawdzięczamy go jednak inwestorom, którzy w naturalny sposób stają się konkurentami dla klientów kupujących mieszkania na własny użytek. Koniec roku przyniósł również sporo zmian w ofertach kredytów hipotecznych, m. in Credit Agricole dołączył do grona banków, które udzielą finansowania osobom posiadającym 10% wkładu własnego. Po raz kolejny też spada wartość dostępnej kwoty kredytu.
W Warszawie mamy do czynienia z przełamaniem bariery 8000 zł za m kw. nabywanego mieszkania na rynku wtórnym.
W III kwartale 2017 r. dynamika wzrostu akcji kredytowej nieco osłabła, wynika z raportu AMRON-SARFiN. Mimo tego nadal wszystko wskazuje na to, że ten rok może być najlepszy od 6 lat pod względem skali akcji kredytowej.
Korzystna koniunktura na rynku nieruchomości, niesłabnące zainteresowanie Polaków kredytami hipotecznymi oraz znaczna aktywność w pozyskiwaniu nowych Klientów to elementy, które miały istotny wpływ na wyniki sprzedażowe Open Finance SA i Home Broker SA w III kwartałach 2017 roku.
Według danych zgromadzonych w Systemie SARFiN, w ciągu ostatnich czterech kwartałów udzielono w Polsce 184 621 kredytów hipotecznych na łączną kwotę 42,152 miliarda złotych. Pozytywnym zaskoczeniem był przede wszystkim wynik drugiego kwartału b.r. Po dobrym pierwszym kwartale, w którym sprzedaż kredytów wspierana była rządowymi dopłatami w ramach Programu „MdM”, drugi kwartał bieżącego roku praktycznie powtórzył wynik pierwszego, co pozwala prognozować wynik całoroczny na poziomie zbliżonym do 200 000 kredytów hipotecznych i sumę udzielonych kredytów na poziomie ok. 50 miliardów złotych.
Sprzedaż nowych mieszkań w sześciu największych polskich miastach osiągnęła 17,5 tys. szt. w III kw. br. Dokładnie tyle samo mieszkań deweloperzy wprowadzili do sprzedaży, co świadczy o niemal idealnej równowadze popytu i podaży, oceniają eksperci firmy REAS. Po trzech kwartałach 2017 r. sprzedaż sięgnęła 53,8 tys. lokali, co rokuje na przebicie bariery 70 tys. w całym roku (wobec 62 tys. rok temu), dodali.
Jak wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, marże kredytów hipotecznych spadły w minionym miesiącu najbardziej od kwietnia 2013 r. Jednocześnie nastąpił wzrost cen transakcyjnych mieszkań w stolicy (o 2,4%). Inaczej wyglądała natomiast sytuacja w Poznaniu, Wrocławiu oraz Gdańsku i Gdyni – tam zaobserwowano niewielkie spadki. W Łodzi coraz bardziej zaciera się różnica cenowa między rynkiem wtórnym, a pierwotnym. Zapłacimy tu średnio 5200 zł za m kw. za nowe mieszkanie i prawie 4000 zł za m kw. za lokal używany.
Wyniki odnotowane w II kwartale tego roku potwierdzają, że rynek mieszkaniowy od kilku lat notuje systematyczny, zrównoważony wzrost.
Wakacje na rynku nieruchomości to zwykle okres spowolnienia. Jednak w lipcu 2017 roku, według BIK popyt na kredyt był aż o 24% wyższy niż przed rokiem, a w sierpniu 67 mln zł na dopłaty z programu MdM wykorzystano w zaledwie jeden dzień. Wysokiemu popytowi na kredyty mieszkaniowe sprzyja dobra koniunktura gospodarcza w połączeniu z niskimi stopami procentowymi. W wypadku cen transakcyjnych nie odnotowaliśmy dużych zmian. Jedynym zaskoczeniem jest Łódź, gdzie utrzymał się poziom cenowy sprzed miesiąca, co oznacza podwyżkę o ponad 15% za m kw. w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku.
471 tys. zł – tyle może pożyczyć na mieszkanie trzyosobowa rodzina. Aż 3 instytucje chciałyby familii dać przynajmniej pół miliona złotych na zakup „czterech kątów”. Nie dziwi więc, że z tej hojności chce skorzystać coraz więcej osób. Rosnący popyt zaczyna przekładać się na wzrost cen mieszkań.
Osoby, które planują zakup mieszkania i chcą otrzymać dofinansowanie wkładu własnego, będą mogły wnioskować o jego przyznanie jeszcze w sierpniu 2017 r. Bank Gospodarstwa Krajowego będzie dysponował pulą 67 mln zł dzięki temu, że 7 lipca br. Sejm RP przyjął ustawę zmieniającą zasady programu „Mieszkanie dla młodych”.
Jak wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, marże kredytów hipotecznych w tym roku rosną nieomal bez przerwy, jedynie w kwietniu nie odnotowano zmian. Przyczynami podwyżek mogą być nie tylko chęć poprawy wyników ze strony banków, ale również rosnący popyt na kredyty. Dobrą wiadomością jest spadek średnich cen mieszkań w stolicy, za to w Łodzi, Poznaniu i szczególnie we Wrocławiu, kupujący odczują coraz wyższe ceny w transakcjach. Deweloperzy po krótkiej chwili wytchnienia, spowodowanej przerwaniem wypłat z MdM-u w kwietniu muszą przygotować się na niespokojne wakacje – w sierpniu planowane jest dodatkowe dofinansowanie w ramach tego programu.
Coraz więcej osób zaciąga kredyty mieszkaniowe. Rosnące wynagrodzenia Polaków sprawiają, że banki także chcą na ten cel pożyczać wyższe kwoty. Od pół roku kredyty wyraźnie wspierają ożywienie, z którym na rynku mieszkaniowym mamy do czynienia już od czterech lat.
Program „Mieszkanie dla Młodych” od początku swojego działania cieszy się coraz większą popularnością wśród Polaków. Jego funkcjonowanie wpływa korzystnie nie tylko na głównych beneficjentów, czyli młodych ludzi, ale również banki udzielające kredytów hipotecznych oraz deweloperów, którzy biją kolejne rekordy sprzedaży mieszkań. Pierwszy kwartał 2017 roku był rekordowy jeśli chodzi o liczbę złożonych wniosków. Środki niestety bardzo szybko się wyczerpały i nie każdy mógł z nich skorzystać. Rząd wychodząc naprzeciw dużemu zainteresowaniu Programem zmienia przepisy, które umożliwią skorzystanie ze środków większej liczbie wnioskujących.
Poznań jest piątym co do wielkości rynkiem inwestycji mieszkaniowych w Polsce. W okresie od 1 stycznia 2005 roku do 31 marca 2017 roku wybudowano tu prawie 40 tys. nowych mieszkań i domów. Więcej lokali oddano do użytkowania tylko w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku. Mimo tak rozwiniętego rynku, pod względem dostępności mieszkaniowej Poznań znajduje się na 3. miejscu wśród miast o najmniejszej sile nabywczej, gorzej jest tylko w Warszawie i Krakowie.
W kwietniu 2017 r., w porównaniu z kwietniem 2016 r., udzielono znacznie mniej kredytów konsumpcyjnych (-8,1%), mieszkaniowych (-12,8%) i limitów kredytowych (-19,8%) oraz wydano dużo mniej kart kredytowych (-18%). Nadal kontynuowany jest trend związany ze spadkiem liczby zawieranych umów, któremu towarzyszy jednak wzrost wartości udzielanych kredytów. Dobry wynik odnotowano w liczbie i wartości udzielonych kredytów mieszkaniowych, których w 4 pierwszych miesiącach udzielono więcej zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym niż rok wcześniej choć jednak mniej niż w poprzednim miesiącu.
Znaczny wzrost na rynku kredytów mieszkaniowych w I kwartale 2017
Z najnowszej analizy NBP wynika, że banki zaczynają nas kusić kredytami hipotecznymi, zniechęcając do konsumpcyjnych. Jednocześnie bankowcy zauważają wzrost popytu na pożyczki mieszkaniowe i zmienne tendencje wobec konsumpcji na kredyt. Jeśli spojrzeć na dane, widać że w ostatnich miesiącach maleje nasza skłonność do zadłużania się na jakikolwiek cel.
W marcu 2017 r., w porównaniu z marcem roku poprzedniego, udzielono o 1,5% więcej kredytów konsumpcyjnych na kwotę wyższą o 10,9%. Kredytów mieszkaniowych udzielono więcej o 16,6% i na kwotę wyższą o 27,2%. Kart kredytowych wydano mniej o 0,7% i na łączną kwotę limitów wyższą o 7,5%. Limitów kredytowych w kontach osobistych przyznano mniej o 9,2% i na łączną kwotę limitów wyższą o 1,6%.
Wartość BIK Indeks – Popytu na Kredyty Mieszkaniowe (BIK Indeks – PKM), który informuje o rocznej dynamice wartości wnioskowanych kredytów mieszkaniowych, wyniosła +6,7% w lutym 2017 r. Oznacza to, że w lutym 2017 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 6,7% w porównaniu z lutym 2016 r.
Zgodnie z przedstawionymi 8 lutego przez BIK informacjami, w minionym roku zanotowano spadek liczby udzielonych kredytów konsumpcyjnych przy jednoczesnym wzroście ich wartości. Również mniej wydano nowych kart kredytowych, ale ze znacznie wyższymi kwotami limitów. W przypadku kredytów mieszkaniowych BIK odnotował znaczne pogorszenie koniunktury w ostatnim kwartale 2016 roku. Przy okazji prezentacji danych zgromadzonych przez BIK, Tomasz Kaczor główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) przedstawił problemy z finansowaniem zewnętrznym, na jakie w naszym kraju napotyka młoda firma.
Wartość wniosków o kredyty mieszkaniowe w grudniu 2016 r. była wyraźnie niższa niż rok wcześniej, jednak należy wziąć pod uwagę, że porównujemy się do bardzo dobrego grudnia 2015 r., w którym wielu klientów spieszyło się ze złożeniem wniosku o kredyt przed oczekiwanym zaostrzeniem warunków udzielania kredytów i jednocześnie korzystało z programu MdM. W ubiegłym miesiącu o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało łącznie 33,6 tys. klientów przy średniej liczbie 31,8 tys. klientów w całym 2016 r., a pod względem wartości złożonych wniosków grudzień odnotował najlepszy wynik od kwietnia ubiegłego roku. Sławomir Grzybek, Dyrektor Departamentu Business Intelligence BIK
Wartość BIK Indeks – Popytu na Kredyty Konsumpcyjne (BIK Indeks – PKK), który informuje o rocznej dynamice wartości wnioskowanych kredytów konsumpcyjnych, wyniosła +10,9% w grudniu 2016 r. Oznacza to, że w grudniu 2016 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty konsumpcyjne na kwotę wyższą o 10,9% w porównaniu z grudniem 2015 r. Średnia wartość indeksu w 2016 r. wyniosła -1,0%.
W listopadzie 2016r. udzielono około 13,3 tys. kredytów mieszkaniowych na kwotę bliską 3 mld zł, a w październiku 15 tys. kredytów na kwotę 3,4 mld zł. Tak małej liczby udzielonych jesienią kredytów mieszkaniowych od dziesięciu lat jeszcze nie było. Łącznie w październiku i listopadzie 2016r. udzielono o 19,5 proc. mniej kredytów w porównaniu z analogicznymi miesiącami 2015 roku. Nieco lepiej wygląda wartość podpisywanych umów na kredyty mieszkaniowe. W tym wymiarze sprzedaż była w sumie w obu miesiącach o 16 proc. niższa niż rok wcześniej.
Najważniejszym wydarzeniem na rynku kredytów hipotecznych jest zbliżające się odblokowanie pieniędzy na dopłaty wypłacane w ramach programu „Mieszkanie dla młodych”. Część banków już teraz umożliwia rozpoczęcie procedury uzyskania preferencyjnego kredytu tak, aby dofinansowanie mogło zostać wypłacone w pierwszych dniach stycznia.