Najnowsze wydanie miesięcznika BANK 
Przemijająca (oby!) kariera kryptowalut miała silne źródła w dużej niechęci ludzi do banków i do bankierów. Za kryptowalutami, czyli walutami niewidzialnymi albo „walutami na niby”, stoi sztuka kodowania i prąd. Za ich wartością bieżącą – wyłącznie spekulacja: czy pójdą w górę, czy dziś akurat w dół, pisze Jan Cipiur.
Odpowiednio budowana marka osobista pomaga uzyskać przewagę konkurencyjną, przyciągnąć kontrahentów i utrzymywać dobre relacje z partnerami. Wpływa też na wizerunek firmy jako pracodawcy. Coraz więcej prezesów firm, w tym największych na rynku, prowadzi profile w mediach społecznościowych. Wielu z nich korzysta przy tym z rad specjalistów, bo social media mogą się okazać polem minowym i źródłem kryzysów.
Igrzyska w Tokio zmierzają do końca, za nami ogromne emocje. Już 8 sierpnia zgaśnie płomień olimpijski i nastąpi przekazanie go Paryżowi, gdzie w 2024 odbędą się następne igrzyska olimpijskie. Co zaoferuje nam Francja? Zobaczymy.
Z Grzegorzem Broną – dr. hab. nauk fizycznych, byłym prezesem Polskiej Agencji Kosmicznej, współpracownikiem Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN, menedżerem, współzałożycielem Creotech Instruments SA, największej polskiej firmy branży kosmicznej – rozmawiał Dariusz Łukawski.
Jak pokazują najnowsze badania Retail Systems Research, ponad połowa internautów irytuje się, gdy strona sklepu internetowego ładuje się zbyt długo. Okazuje się, że jeżeli chodzi o tempo robienia zakupów w Internecie, nie mamy sentymentów. Gdy serwery niedomagają, dziewięć na dziesięć przypadków kończy się opuszczeniem witryny.
O cyfrowych relacjach między cyfrowym bankiem, a cyfrowym klientem przed konferencją IT@BANK rozmawiamy z Jaromirem Pelczarskim, Wiceprezesem Zarządu BNP Paribas Bank Polska.
Gdy powszechną uwagę sektora finansowego budzą wszelkiej maści fintechy, pod bokiem rośnie nowy, groźny konkurent. Grupa GAFA (Google, Apple, Facebook i Amazon) staje się dla banków coraz groźniejszym rywalem, a rynkowa presja z jej strony będzie rosła wraz z upływem czasu.
Na samym środku pokoju, na statywie pręży się profesjonalna lustrzanka renomowanej, japońskiej marki. Studyjne lampy fotograficzne rozstawione w narożnikach pozwalają osiągnąć znacznie lepszy efekt aniżeli u niejednego fotografa, parającego się na co dzień robieniem zdjęć „do paszportu”. Do tego rozwijane, różnokolorowe tła na ścianie, wreszcie specjalny stół bezcieniowy – umożliwiający perfekcyjne ujęcia drobnych przedmiotów… Zaraz, zaraz – czy aby na pewno jesteśmy w b a n k u ? To chyba niemożliwe…