Europejczycy nie chcą rezygnować z gotówki
Ponad 60% przebadanych Europejczyków przeciwna jest likwidacji gotówki z rynku. Co ciekawe najwięcej przeciwników jest w Niemczech i Francji.
Ponad 60% przebadanych Europejczyków przeciwna jest likwidacji gotówki z rynku. Co ciekawe najwięcej przeciwników jest w Niemczech i Francji.
GDPR (General Data Protection Regulation), unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych, wejdzie w życie w roku 2018 i wymusi na firmach istotne zmiany w sposobie gromadzenia danych osobowych i administrowania nimi. Ponad 80% przedstawicieli firm, którzy wzięli udział w globalnym badaniu, ma szczątkową wiedzę lub nie wie nic na temat rozporządzenia GDPR. Mniej niż 1 na 3 firmy czuje się przygotowana na GDPR już dziś. 97% przedsiębiorstw nie ma planu przygotowań do spełnienia wymogów GDPR. Tylko 9% ankietowanych uważa, że ich firmy będą w pełni gotowe na GDPR w chwili wejścia w życie nowego rozporządzenia.
To koniec interwencjonizmu, nie kapitalizmu. Bogactwo nie spłynęło na sam dół. BoJ w końcu stwierdził, że QE nie działa. Japonia przygotowuje “pieniądze z helikoptera”. Recesja może nadejść w USA, a następnie w Europie i rynkach wschodzących.
Liczba Europejczyków regularnie płacących przy pomocy urządzenia mobilnego potroiła się od 2015 r. (wzrost z 18% do 54%). 79% polskich konsumentów to użytkownicy płatności mobilnych – ludzie zarządzający swoimi pieniędzmi lub dokonujący płatności przy pomocy urządzenia mobilnego. Najszybsze tempo wzrostu korzystania z bankowości mobilnej notuje się w grupie wiekowej 55-64 lata.
Ponad trzykrotnie – z 7 do 22 proc. – wzrosła w ciągu ostatniego roku liczba klientów banków, którzy regularnie aktualizują programy zabezpieczające przed złośliwym oprogramowaniem, wynika z tegorocznego badania Wizerunek polskiego sektora bankowego*) zrealizowanego dla Związku Banków Polskich i KIR. Dodatkowo do 37 proc. wzrosła liczba osób, które stosują odpowiednio silne hasło dostępu do bankowości elektronicznej. Przenoszenie kolejnych codziennych aktywności do sieci, w tym także tych związanych bezpośrednio z płatnościami i zarządzaniem naszymi finansami powoduje, że rośnie znaczenie kwestii związanych z bezpieczeństwem. Wiele wskazuje na to, że Polacy w coraz większym stopniu są świadomymi użytkownikami usług dostępnych on-line.
W globalnej gospodarce pojawiło się kilka promyków nadziei: globalna inflacja lekko przyspieszyła dzięki wyższym cenom towarów, z Chin napływają sygnały wskazujące na wyjście z deflacji, a na rynkach wschodzących stabilizują się zarówno przepływy kapitałowe jak i wzrost gospodarczy.
Jesienią psuje się nie tylko pogoda, ale często też nastroje na giełdach. W tym roku jesień może być szczególnie trudna dla posiadaczy akcji. Już dawno nie było tak wielu potencjalnych ryzyk i żadnej nadziei na horyzoncie.
Transformacja w kierunku mniej inflacyjnej globalnej gospodarki spowoduje, że w czwartym kwartale transakcje typu “carry trade” będą nadal w cenie
Przejęcie firmy PaySquare przez Worldline zostało sfinalizowane. Worldline i Equens połączyły siły w obszarze działań związanych z procesowaniem transakcji finansowych. Zawarta umowa obejmuje również całkowite przejęcie firmy PaySquare przez Worldline.
Nowa aplikacja biometryczna do zakupów online eliminuje konieczność zapamiętywania haseł. Mastercard właśnie udostępnia ją w 12 krajach Europy, a kolejne kraje dołączą w 2017 r.
Środa na parkietach w Europie zakończyła się wzrostami najważniejszych indeksów między innymi wskutek wzrostu cen ropy naftowej, a także akcji Deutsche Banku. Instytucja poinformowała, że zdecydowała się sprzedać swój brytyjski biznes ubezpieczeniowy, a mianowicie Abbey Life Assurance Co. Na poprawę cen ropy naftowej oddziaływały natomiast napływające plotki z Algierii na temat porozumienia w sprawie zarządzania podażą, a następnie sama decyzja, po której cena surowca zdrożała nawet o ponad 5%.
Europejskie giełdy zanotowały we wtorek spadki, choć ich skala była już znacznie mniejsza niż mieliśmy okazję obserwować w poniedziałek. Przewagę przez większość dnia miała strona podażowa, a to z dwóch przyczyn. Pierwsza z nich płynęła z Niemiec, a konkretnie związana była z obawami o sektor bankowy w tym kraju. W ostatnich dniach ryzyko niewypłacalności Deutsche Banku wzrosło do historycznie wysokich poziomów, podobnie jak liczba akcji sprzedanych na krótko w wolnym obrocie. Bezpośrednią przyczyną rekordowo niskich notowań banku są informacje płynące z obozu Angeli Merkel, iż rząd Niemiec wyklucza pomoc publiczną dla Deutsche Banku. Krótko mówiąc nie tylko niemiecki sektor bankowy jest w dużych tarapatach, wystarczy spojrzeć na Włochy czy Hiszpanię. Problem dotyczy obecnie całej Europy, a na to inwestorzy reagują.
Konsumenci w Stanach Zjednoczonych są w doskonałych nastrojach (wskaźnik Conference Board najwyżej od 9 lat), co zapowiada dobrą końcówkę roku w gospodarce. Takie doniesienia podtrzymują wzrosty cen akcji na Wall Street. W Europie obawy o kondycję banków ciążą na notowaniach. Na rynku walutowym stabilnie. Złoty w najbliższych dniach nieco straci na wartości.
Pierwszy dzień tygodnia na większości światowych parkietów zakończył się spadkami. Głównym powodem przeceny na europejskich rynkach był spadek akcji Deutsche Banku o blisko 2% na Deutsche Börse. Na NYSE popołudniowy spadek sięgał blisko 6% w przypadku tych walorów. Przyczyną całego zamieszania była sugestia Angeli Merkel, że rząd nie będzie wspierać mającego coraz większe kłopoty Deutsche Banku. Przecena pociągnęła za sobą spadki na europejskich giełdach, na minusie były między innymi niemiecki DAX (-2,19%), francuski CAC40 (-1,80%) czy brytyjski FTSE100 (-1,32%). Przez większość dnia nasz rynek utrzymywał się na ponad 1% minusie i do końca sesji nie zbliżył się nawet w pobliże piątkowego zamknięcia. Finalnie, WIG20 stracił 1,27% przy obrotach na całym rynku sięgających 610 mln zł.
Po dwóch dniach wzrostów dzisiaj obserwujemy realizację zysków na rynkach akcji. Jest to naturalna kolej rzeczy po mocnym ruchu w górę, który obserwujemy od środy. W tym dniu miało miejsce posiedzenie Banku Japonii oraz Rezerwy Federalnej.
Porównywarka cen idealo.pl sprawdziła ilu sprzedawców z Polski honoruje płatności e-payment oraz którzy oferenci są najczęściej przez nich wybierani. Polski rynek cechuje bardzo szeroka i różnorodna oferta wielu operatorów e-payment. Wśród nich wciąż przodują zagraniczne firmy, które obsługują 74 proc. z wszystkich płatności tego typu oferowanych przez polskie sklepy internetowe, podczas gdy rodzimi operatorzy to jedynie pozostałe 26 proc.
Notowania na światowych rynkach we wtorek nie przyniosły przełomu i zakończyły się spadkami bazowych indeksów. Były one jednak znacznie mniejsze niż w poniedziałek. W centrum uwagi inwestorów znalazły się wypowiedzi członków Fed przed zaplanowanym na przyszły tydzień posiedzeniem. Członkini Rady Gubernatorów, Leal Brainard stwierdziła, że przytłumiona inflacja oraz niepewny rozwój gospodarczy skłaniają do rozważnego podejścia do kwestii dalszego podnoszenia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.
Płacąc za towary kupione w e-sklepach coraz częściej zwracamy uwagę na kwestię bezpieczeństwa, a także na szybkość realizacji transakcji. Co drugi ankietowany klient banku kupuje w Internecie, a płatność gotówką przy odbiorze to wciąż najczęściej wybierana forma płatności za zakupy – wynika z badania opinii zrealizowanego przez Związek Banków Polskich we współpracy z KIR.
6 września 2016 r. podczas XXVI Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdrój Związek Banków Polskich opublikował trzecią edycję raportu „Polska i Europa – wyzwania i zagrożenia”. Raport odnosi się do najważniejszych wskaźników gospodarczych w ujęciu makroekonomicznych oraz przedstawia kondycję sektora finansowego w Polsce na tle Europy. Spadek rentowności banków, wzrost kosztów funkcjonowania systemu i perspektywa nadmiernej regulacji – to najważniejsze wnioski z treści opracowania.
Nowy tydzień na parkietach Starego Kontynentu rozpoczął się od delikatnych spadków bazowych indeksów. Rynki Europy Zachodniej przez większość dnia dzielnie broniły się przed naporem podaży, ale ostatecznie musiały się poddać. W rezultacie, niemiecki DAX stracił na koniec notowań 0,11%, brytyjski FTSE100 spadł o 0,22%, a francuski CAC40 o 0,02%. Warszawski indeks największych polskich spółek bez większych spadków rósł przez cały dzień i finalnie zyskał 1,16%, zbliżając się do psychologicznego poziomu 1800 pkt. Obroty na całym rynku nie zachwycały, przekroczyły niewiele ponad 600 mln zł. Mniejszą płynność i niezdecydowanie inwestorów na rynkach można jednak wytłumaczyć brakiem sesji w Stanach Zjednoczonych, spowodowanej Świętem Pracy.
Inwestorzy mieli mieszane nastroje podczas środowych notowań w Europie, ale nie da się ukryć, że nieco więcej niż połowa indeksów na Starym Kontynencie traciła na wartości. Wniosek, jaki nasuwa się to, że gracze wciąż czują się niepewnie przed piątkowym oficjalnym raportem o sytuacji na rynku pracy w USA, który powinien być podstawą dla Fed przy decyzji o koszcie pieniądza.
Notowania na europejskich rynkach we wtorek zakończyły się wzrostami bazowych indeksów. Stało się tak za sprawą sektora bankowego, który zarówno w zachodniej Europie, jak i w Polsce ciągnął indeksy w górę. Widać, jak duże znaczenie dla inwestorów ma kwestia poziomu stóp procentowych w USA oraz to, czy Fed zdecyduje się na taką podwyżkę już na wrześniowym posiedzeniu.
Utrzymują się zwiększone oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w USA przed końcem roku dzięki solidnym impulsom płynącym gospodarki. Jednak zachowanie dolara nie przekonuje, by wchodził on w fazę silniejszej aprecjacji. Potencjał wzrostów jest ograniczonych. Odzyskiwać straty będą waluty rynków wschodzących jako ostatni beneficjenci dojrzałego cyklu globalnego ożywienia.
Europejskie giełdy zamknęły piątkowe notowania wzrostami po tym, jak przewodnicząca Fed Janet Yellen poinformowała podczas wystąpienia na sympozjum ekonomicznym w Jackson Hole, że pozytywne dane makroekonomiczne, płynące w ostatnich miesiącach z amerykańskiej gospodarki, dają szansę na to, aby wrócić do normalizacji polityki monetarnej, czyli podwyższyć stopy procentowe. Dodała również, że może zmienić zdanie, biorąc pod uwagę kolejne, napływające dane z USA, którym będzie się z uwagą przyglądać.
Czwartkowe notowania na rynkach światowych odbywały się w nerwowej atmosferze i oczekiwaniu na dzisiejsze wystąpienie szefowej Fed, Janet Yellen na sympozjum w Jackson Hole. Na większości giełd notowania zakończyły się spadkami w przedziale od 0,5% do 1%. Niemiecki DAX stracił 0,88%, francuski CAC40 spadł o 0,65%, a brytyjski FTSE100 o 0,28%. Warszawski indeks skupiający największe polskie spółki zakończył dzień spadkiem zaledwie o 0,26% przy obrotach na całym rynki niewiele przekraczających 650 mln zł. Parkiet przy ul. Książęcej był zatem jednym z lepiej prezentujących się w Europie, pomimo kilku informacji, które zaszkodziły złotemu.
Środa na parkietach europejskich rozpoczęła się od spadków bazowych indeksów. Spadki nie były jednak duże i jeszcze około południa udało się wyciągnąć rynki na plus. W rezultacie niemiecki DAX zakończył dzień wzrostem o 0,28%, francuski CAC40 zyskał 0,32%, jedynie brytyjski indeks FTSE100 stracił 0,63%. Wśród giełd, które nie wpisały się w rosnący trend na Starym Kontynencie, znalazła się Giełda Papierów Wartościowych. Indeks 20 największych polskich spółek stracił 0,24%, a szeroki WIG spadł o 0,10%.
W Europie utrwala się proces ożywienia co zmniejsza presję na dalsze łagodzenie polityki pieniężnej. W USA gospodarka pracuje na pełnych obrotach. Świetne dane z rynku domów, ale bez silniejszej reakcji na walucie. Czyżby jednak euro w najbliższych dniach miało nadal dominować nad dolarem?
Notowania podczas poniedziałkowej sesji przebiegały w bardzo spokojnym nastroju. Większość indeksów na Starym Kontynencie zakończyła sesję wzrostami. Kalendarz makroekonomiczny był praktycznie pozbawiony ważnych publikacji, przez co na rynkach była zauważalna niewielka zmienność. W rezultacie, niemiecki DAX zakończył dzień wzrostem o 0,63%, francuski CAC40 zyskał 0,11%, natomiast brytyjski FTSE100 wzrósł o 0,23%. Warszawski indeks największych polskich spółek przez większość dnia zachowywał się podobnie do zachodnich rynków Europy. Finalnie, WIG20 zakończył dzień wzrostem o 0,64%, a obroty na całym rynku wyniosły niewiele ponad 500 mln zł.
Notowania na europejskich parkietach w środę przebiegły w dobrych nastrojach. Przez większość dnia rynki bazowe na Starym Kontynencie rosły, starając się przykryć obraz kiepskiego wtorkowego sentymentu. W momencie zamknięcia, niemiecki DAX wzrósł o 1,61%, brytyjski FTSE100 zyskał 0,47%, a francuski CAC40 1,15%.
„Żołnierz włoski pokaże, że potrafi walczyć, kiedy ma o co”- pamiętają Państwo tę scenę w „Jak rozpętałem II wojnę światową”, kiedy Włosi rzucają się do obrony… „przybytku rozkoszy”? W tamtych czasach i w tym miejscu był to dla nich faktycznie jedyny obiekt godny walki. Teraz front przebiega przez całe Włochy – od Turynu po Tarent. Centrum jest w Rzymie, w siedzibie włoskiego rządu.