Sygnały odradzania inflacji na Wyspach
Wydarzeniem dnia jest dziś publikacja ultra ważnych w kontekście decyzji Fed w sprawie stóp procentowych danych o inflacji CPI z USA. Opublikowany wczoraj, podobny raport z Wielkiej Brytanii zaskoczył wyższym odczytem, szczególnie wskaźników z wyłączeniem wrażliwych kategorii. Czy w Stanach Zjednoczonych będzie podobnie? Jest to bardzo prawdopodobne. Wieczorem ponadto minutki Fed. Dolar na przestrzeni sesji będzie zyska na wartości. Złoty może stracić.
Wczorajsze doniesienia z Wielkiej Brytanii dotyczące zachowania cen w lipcu mogą być ważnym indykatorem dla dzisiejszego odczytu wskaźnika CPI z USA. Inflacja na Wyspach nieoczekiwanie wzrosła w ubiegłym miesiącu (do 0,1 proc. r/r) przy prognozie stabilizacji (na poziomie 0,0 proc.). Jednak to nie główny wskaźnik cen, który wzrósł relatywnie niewiele, przykuwa uwagę. CPI z wyłączeniem wrażliwych na wahania kategorii, żywność i energia, skoczył z poziomu 0,8 proc. r/r do 1,2 proc. r/r, czyli wartości obserwowanej ostatnio w lutym. Było to największy „nominalny” wzrost dynamiki w tym ujęciu od czerwca ubiegłego roku. Oczekiwano symbolicznej zwyżki do 0,9 proc.
Co oczywiste, publikacja wywołała wzrost oczekiwań dotyczących wysokości stóp procentowych w Wielkiej Brytanii. Ponownie zaczęło się mówić, że Bank Anglii dokona pierwszej podwyżki kosztu pieniądza na przełomie roku, a nie, jak wskazywano wcześniej, wiosną 2016 r. Funt zyskał w reakcji na doniesienia do najwyższego poziomu od 7 tygodni w stosunku do dolara.
Jeśli w Wielkiej Brytanii presja inflacyjna zaczyna narastać, podobnych zjawisk można oczekiwać w Stanach Zjednoczonych. Dziś Departament Handlu poda informację o kształtowaniu się wskaźników cen w lipcu. Oczekuje się lekkiego przyspieszenia CPI ogółem (do 0,2 proc. r/r) oraz stabilizacji tempa wzrostu indeksu z wyłączeniem wahliwych kategorii (1,8 proc. r/r). Po wczorajszej publikacji z Wysp, wzrosło prawdopodobieństwo niedoszacowania inflacji w medianie oczekiwań. Brytyjska gospodarka wykazuje duże podobieństwo do amerykańskiej, a co najistotniejsze, w tym samym okresie w przeszłości podlegała zbliżonym impulsom polityki monetarnej (łagodzenie ilościowe). Zaskakujący in plus wynik, jeśli chodzi o CPI przesądzi o podwyżce stóp procentowych Fed 17 września. Niska dynamika cen to jedyny racjonalny czynnik, na którym Rezerwa Federalna może opierać tezę o konieczności utrzymywania niskich stóp procentowych w sytuacji osiągnięcia pełnego zatrudnienia (z taką sytuacją na rynku pracy mamy obecnie do czynienia). Sygnały przyspieszenia inflacji będą koronnym argumentem za rozpoczęciem cyklu normalizacji polityki pieniężnej.
Wieczorem także ważne sprawozdanie (minutes) z ostatniego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Poznamy zapatrywania Fed dotyczące kondycji gospodarki na początku III kw., wyniki głosowań oraz poglądy poszczególnych członków FOMC dotyczące wysokości stóp. Tym dokumentem Fed może chcieć przygotować rynek na wrześniową podwyżkę.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS