Sygnały: luty 2014

Najwięcej osób jako przyczynę oszczędzania podało właśnie dom (30 proc. wskazań), natomiast fundusz na niespodziewane wydatki, czyli tzw. czarną godzinę, który dominuje we wszystkich ankietowanych krajach, u nas jest na drugim miejscu (27 proc.). Na trzeciej pozycji są kosztowne wydatki, np. zakup samochodu czy elektroniki (24 proc.), dalej urlop i dzieci (po 23 proc.), a za nimi opłacenie bieżących rachunków oraz spłata długów. Tylko co 20. badany Polak oszczędza na emeryturę.

W SZPICY PELETONU

UniCredit ocenia, że polska gospodarka w 2014 r. będzie liderem w regionie, a wzrost PKB wyniesie 2,9 proc., podobny poziom osiągnie jedynie Słowacja. Analitycy banku prognozują, że w latach 2013-2015 obligo kredytów będzie wzrastać o 5,7 proc. r./r., a depozytów o 7,2 proc. r./r. W regionie Europy Środkowo-Wschodniej uplasujemy się na czwartym miejscu tak pod względem kredytów i depozytów, jak i zwrotu na kapitale (w 2014 r. ROA wyniesie 1,2 proc.).

RAPORTY KREDYTOWE I SCORING

W 2013 r. banki i SKOK-i zapytały Biuro Informacji Kredytowej o klientów ponad 42,8 mln razy. BIK udostępnił 13,3 mln ocen scoringowych. W ostatnim kwartale pobrano 5 mln raportów kredytowych, tj. o 798 tys. więcej niż przed rokiem, zaś liczba raportów monitorujących zmniejszyła się o 1,8 proc. r./r.

DO KART RODACY!

Banki starają się nakłonić klientów do obrotu bezgotówkowego, np. uzależniając odstąpienie od opłaty za użytkowanie karty wartością dokonanych e-transakcji. W jednym z banków podniesiono ich limit ze 100 do 200 zł, natomiast BRE Bank przy koncie eKonto wprowadził opłatę 8 zł za możliwość realizacji przelewu w oddziale. Z raportu NBP wynika, że średnia miesięczna opłata za prowadzenie standardowego rachunku od grudnia 2012 r. spadła o 6,34 proc. do 4,58 zł. Opłaty miesięczne za użytkowanie karty wynoszą od 1,50 zł do 7 zł (średnia 3,81 zł).

BITCOIN, UŚMIECH FORTUNY

Inwestycyjnym hitem w 2013 r. był bitcoin, wirtualna waluta, której cena w ciągu 12 miesięcy wzrosła o 5783 proc. Na początku roku za 1 BTC płacono 13,6 USD, a na koniec roku już w okolicach 800 USD. Inwestycja ta wymagała jednak stalowych nerwów – komentuje Lion’s Bank. Można było zyskać nawet 8755 proc., ale ci, którym zabrakło szczęścia stracili 51 proc. wartości portfela w zaledwie 19 dni. Bitcoin jest handlowany na wysoce spekulacyjnym rynku, a wahania kursu potęguje stosunkowo niewielka podaż. Z analizy zmian cen aktywów przeprowadzonej przez Lion’s

Bank wynika, że stabilne zyski przy ograniczonym ryzyku przyniosły inwestycje na rynku nieruchomości. Obniżanie stóp procentowych przez NBP do poziomu 2,5 proc. skutkowało w 2013 r. niską rentownością lokat bankowych i obligacji. Banki płaciły w tym roku za roczne depozyty średnio od 2,3 (w sierpniu 2013 r.) do 4,1 proc. (w styczniu 2013). Trochę lepszy zysk można było zanotować na obligacjach skarbowych. Najbardziej popularne 10-latki przez większość roku były oprocentowane na 4 proc., 4-letnie zaś na poziomie 3,8 proc., a 2-letnie jedynie na 3,2 proc.

PRZEPROSINY Z BANKIEM

Po trzech latach posuchy na rynku i przewagi spłat nad wypłatami w 2013 r. łączna wartość pożyczek gotówkowych, kredytów ratalnych i samochodowych wzrosła o ponad 7 mld zł do 130,7 mld zł. Open Finance ocenia, że sprzedaż nowych kredytów mieszkaniowych wypadnie jednak gorzej niż w 2009 r. W grudniu 2013 r. zadłużenie gospodarstw domowych na nieruchomościach w złotych zwiększyło się o 2,2 mld zł. NBP podał, że wartość depozytów na koniec grudnia 2013 r. wyniosła 846,35 mld zł, co oznacza wzrost o 6,1 proc. r./r., a należności banków 937,73 mld zł, tj. wzrosły o 4,1 proc. r./r. Analitycy rynku nie są zgodni, czy to niewielkie zainteresowanie zadłużaniem się jest tymczasowe i wynika ze słabości gospodarki oraz obaw Polaków o pracę, czy też oznacza zmianę podejścia do konsumpcji i większe zainteresowanie oszczędnościami.

LOKATA VS SKARPETA

Zakładane przed rokiem 12-miesięczne lokaty, po uwzględnieniu podatku oraz inflacji, dały zarobić średnio 3,11 proc. – wyliczył Open Finance. W pięciu bankach realny zysk z lokat wyniósł co najmniej 4 proc. Najwyższą rzeczywistą rentownością na poziomie 4,18 proc. zakończył się depozyt z grudnia 2012 r. zakładany w Meritum Banku, który oferował wówczas 6,06 proc. w ujęciu nominalnym.