Stopy procentowe w Polsce nie będą obniżane?
Z wypowiedzi Jerzego Kropiwnickiego wynika, że zapowiadana przez niektórych obniżka stóp w Polsce w pierwszym kwartale nie będzie miała miejsca. Funt znów spada. Zatrudnienie i płace w Polsce znów rosną.
Jerzy Kropiwnicki, członek RPP, wypowiedział się na temat stóp procentowych. Zwrócił uwagę na zewnętrzne powody deflacji. Spadki cen surowców leżą poza wpływem działań tego gremium. Potwierdził on, że Rada nie będzie się spieszyć z decyzją, pomimo deflacji, gdyż ta nie zależy od jej działań. Jest to uspokajająca wiadomość dla rynków. Wiele osób wróżyło szybką obniżkę stóp procentowych w Polsce. Niższe stopy procentowe to tańsze kredyty i mniej opłacalne lokaty co zachęca do inwestowania. Z drugiej strony tani kredyt tworzy ryzyka baniek spekulacyjnych lub niestabilności systemu, gdy stopy znów wzrosną. Na rynku walutowym spadające stopy powodują osłabianie się waluty. W obecnej sytuacji, jeżeli potwierdzi się zapowiedź czekania na dalsze obniżki stóp powinno to powodować umacnianie się złotego.
Wczoraj poznaliśmy serię danych makroekonomicznych. Inflacja w Wielkiej Brytanii zgodnie z oczekiwaniami utrzymała się na poziomie 0,3% w skali roku. Po tych danych funt ponownie zaczął tracić. Do końca dnia osunął się z poziomu 5,71 zł w okolice 5,66 zł. Ruch ten jest spowodowany nie tylko inflacją, co kolejnymi plotkami i sygnałami w ramach Brexitu, czyli potencjalnego wyjścia Wielkiej Brytanii ze struktur unijnych.
Indeks instytutu ZEW wypadł lepiej niż się spodziewano, ale było to głównie zasługą bardzo ostrożnych prognoz. Poziom w styczniu wynosił 10,2 pkt, obecnie wynosi 1 pkt.
Zatrudnienie w Polsce rośnie szybciej niż oczekiwali analitycy. Wzrost wynosi 2,3% wobec oczekiwanych 1,5%. Wygląda na to, że korzystna tendencja na rynku pracy wciąż trwa, zatem dwucyfrowe bezrobocie w kraju nie powinno już wracać. Lepiej od oczekiwań wypadły również wynagrodzenia. Tutaj wzrost rok do roku wynosi 4%. Parametry te bardzo dobrze świadczą o rynku pracy w Polsce, gdyż wzrost zatrudnienia nie odbył się kosztem spadku płac.
Od rana poznaliśmy dzisiaj słabsze dane z Japonii. Zamówienie na sprzęt, maszyny i urządzenia rosną o 4,2% wobec oczekiwanych 4,8%. Nie są to jednak tak słabe dane, biorąc pod uwagę, że miesiąc temu mieliśmy spadek o 14%.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
- 10:30 – Wielka Brytania – stopa bezrobocia,
- 14:00 – Polska – produkcja przemysłowa,
- 14:30 – USA – pozwolenia na budowę domów,
- 20:00 – USA – protokół z posiedzenia FOMC.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 17.11.2015 do 17.02.2016
Kurs EUR/PLN powraca do wzrostów. Dla ruchu w górę oporem jest obecnie poziom 4,5100 zł, gdzie kurs dotarł po obniżce ratingu. W przypadku spadków wsparcie stanowić będą ostatnie minima lokalne na 4,3850.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 17.11.2015 do 17.02.2016
Kurs CHF/PLN również wybił się z trendu bocznego w górę. Najbliższym oporem są okolice 4,1150, gdzie znajdują się obecne maksima. W przypadku osłabienia kursu wsparciem po przebiciu linii łącząca minima lokalne jest ważne minimum lokalne na poziomie 3,9300.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 17.11.2015 do 17.02.2016
Kursowi USD/PLN równie udało się wybić z trendu bocznego. Nowym oporem są maksima na 4,1350. Dla obecnego ruchu w dół najbliższym wsparciem jest ważne trzymiesięczne minimum lokalne na 3,8600.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 17.11.2015 do 17.02.2016
Kurs GBP/PLN od połowy października porusza się w silnym trendzie wzrostowym po czym zawrócił i przeszedł w trend spadkowy. Najbliższym oporem dla ruchu w górę są ostanie maksima na poziomie 5,9100. W przypadku kontynuacji spadków ważnym wsparciem jest minimum obecnego ruchu, czyli poziom 5,6200.
Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl