Split payment będzie obowiązkowy. Jest zgoda KE
Mechanizm podzielonej płatności w VAT obowiązuje w Polsce od 1 lipca 2018 r. Został wówczas wprowadzony jedynie jako opcja dobrowolna. Zakłada on, że w transakcjach pomiędzy przedsiębiorcami będącymi podatnikami podatku VAT dokonywana zapłata jest dzielona między dwa rachunki – kwota netto wpływa na ogólny rachunek przedsiębiorcy, z którego może on korzystać bez ograniczeń, a kwota podatku VAT wynikająca z transakcji wpływa na powiązany z rachunkiem ogólnym rachunek VAT. Rachunek ten jest przy tym tworzony automatycznie, niezależnie od woli jego posiadacza. To nabywca towarów i usług, który dokonuje płatności, ma bowiem decydować, czy dokonując zapłaty, cała kwota brutto ma wpływać na zwykły rachunek sprzedającego, czy też płatność powinna zostać podzielona pomiędzy dwa rachunki.
Środki zgromadzone na rachunku VAT pozostają środkami przedsiębiorcy, jednak korzystanie z nich jest bardzo ograniczone. Ze środków zgromadzonych na tym rachunku można skorzystać na trzy sposoby:
- zapłacić swojemu dostawcy kwotę podatku VAT związaną z dokonywaną transakcją (i tylko na jego rachunek VAT) – zapłata wartości netto odbywa się wówczas przy wykorzystaniu rachunków zwykłych,
- wpłacić VAT do urzędu skarbowego zgodnie z kwotą wskazaną w składanej deklaracji VAT,
- „uwolnić” środki z rachunku VAT po akceptacji wniosku podatnika przez organy podatkowe.
Czytaj także: Split payment: koszty kontroli systemu VAT ponoszą przedsiębiorcy >>>
Podzielona płatność obowiązkowa?
Zapowiadane zmiany w przepisach zakładają w znacznej mierze odejście od zasady dobrowolności w stosowaniu podzielonej płatności. Ministerstwo Finansów od początku wdrażania nowych regulacji wskazywało, że ich celem jest ograniczenie tzw. luki w VAT, czyli walka z oszustami podatkowymi, którzy zatrzymują podatek, zamiast dokonać jego wpłaty do budżetu państwa. System oparty na dobrowolności nie może jednak stanowić skutecznego narzędzia walki z tym zjawiskiem, gdyż podmioty świadomie uczestniczące w karuzelach podatkowych wciąż mogą dokonywać zapłaty, nie korzystając z tego mechanizmu. Split payment zdaniem Ministerstwa Finansów może być więc naprawdę skutecznym narzędziem w walce z nadużyciami w VAT dopiero wówczas, gdy będzie mechanizmem obowiązkowym. Do tego jednak konieczna była zgoda Komisji Europejskiej.
Jej uzyskanie otwiera drogę do uchwalenia nowych przepisów, które mogą oznaczać wiele problemów dla przedsiębiorców.
Obowiązek stosowania podzielonej płatności zgodnie z założeniami Ministerstwa Finansów dotyczyć może jedynie niektórych obszarów – tych, które są najbardziej narażone na wyłudzenia podatku. Wśród nich znajdują się m.in. usługi budowlane i przenoszenie uprawnień do emisji gazów cieplarnianych, a także cały szereg towarów – głównie tych o znacznej wartości. Należą do nich m.in. wyroby z metali, w tym metali szlachetnych, elektronika, części do samochodów i biżuteria, a także paliwa, węgiel oraz odpady i złom. Mimo ograniczenia zakres działalności objęty obowiązkiem podzielonej płatności może być więc szeroki.
Co to oznacza w praktyce?
Zdaniem Ministerstwa Finansów, podobnie jak w przypadku wielu innych zmian mających doprowadzić do uszczelnienia poboru podatków, planowane przepisy pozostaną właściwie bez wpływu na sytuację uczciwych podatników, a uderzą jedynie w oszustów dokonujących wyłudzeń VAT. Niestety te zapewnienia mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. Praktyka walki z oszustwami podatkowymi pokazuje, że przestępcy skarbowi znajdują cały czas nowe sposoby na obejście przepisów i dokonywanie wyłudzeń. Zawsze tracą natomiast uczciwi przedsiębiorcy, dla których nowe regulacje oznaczają także nowe problemy.
Środki zgromadzone na rachunkach VAT, mimo że formalnie należą do przedsiębiorców, są tak naprawdę dla nich niedostępne. Sposoby ich wykorzystania są bardzo ograniczone, natomiast to, co większość przedsiębiorców interesuje najbardziej, czyli zwolnienie środków z rachunku VAT, bywa problematyczne. Przede wszystkim w celu „uwolnienia” środków konieczne jest wystąpienie ze specjalnym wnioskiem, na rozpatrzenie którego organy podatkowe mają aż 60 dni. Dodatkowo procedura nie gwarantuje sukcesu – organy mogą bowiem odmówić zgody na wypłatę środków. Co więcej, nawet w przypadku zgody, dotyczy ona tylko konkretnego wniosku i określonej kwoty. Zwolnienie dalszych środków wymaga powtórzenia całej procedury.
Brak możliwości swobodnego dysponowania środkami może natomiast ograniczać płynność finansową podatników, hamując tym samym możliwość rozwoju działalności, prowadzenia inwestycji. Nierzadko może to także prowadzić do przynajmniej czasowej niewypłacalności i znacznie poważniejszych problemów.
Do zmian należy się przygotować
Obecnie podzielona płatność wciąż jest mechanizmem dobrowolnym. Jednak prace prowadzone przez Ministerstwo Finansów pozbawiają złudzeń – split payment prawdopodobnie będzie obowiązkowy. Jego szersze stosowanie bez wątpienia nie pozostanie bez wpływu na działalność gospodarczą prowadzoną przez podatników, jednak wielu problemów można uniknąć. W tym calu jeszcze przed wejściem w życie obowiązkowych rozliczeń z wykorzystaniem rachunku VAT należy się odpowiednio przygotować. Warto też mieć na uwadze, że walka o zwolnienie środków z rachunku VAT nie zawsze będzie łatwa. Dlatego też, stosując się do zasad split payment, zawsze warto skorzystać z pomocy profesjonalistów.
Podstawową zasadą podatku VAT jest jego neutralność dla przedsiębiorców, którzy wykazują zarówno podatek należny (w związku z dokonaną przez nich sprzedażą opodatkowaną VAT), jak i podatek naliczony (zapłacony kontrahentom w związku z opodatkowanymi zakupami). Odliczenie podatku naliczonego (ewentualnie jego zwrot) pozwala na faktyczne uniknięcie konieczności jego zapłaty przez przedsiębiorców, jeśli dokonane zakupy służą prowadzonej działalności opodatkowanej. Dzięki temu często rozliczenie podatku następuje głównie w oparciu o zabiegi księgowe oraz składane deklaracje podatkowe, nie zaś faktyczne wpłaty podatku. Środki zgromadzone na rachunku VAT odwracają tę zasadę.