Spada sprzedaż polis na życie w bankach
Raport PIU pokazuje że łączny półroczny przypis składki brutto w bankowym kanale dystrybucji, łącznie w ubezpieczeniach życiowych i majątkowych, wyniósł 4,1 mld zł. Tak słabego wyniku dawno nie było. Dla porównania: po dwóch kwartałach 2017 r. sprzedaż polis w bankach wygenerowała przypis składki na poziomie 5,1 mld zł, w 2016 – 4,9 mld zł, a w 2015 r. – 6,7 mld zł.
W I półroczu tego roku ubezpieczyciele we wszystkich kanałach łącznie wygenerowali 32,1 mld zł przypisu składki, co oznacza, że przypis składki w kanale bankowym wyniósł 12,9 proc.
Polisolokaty w odwrocie
Za słabą sprzedaż odpowiadają głównie ubezpieczenia na życie. Spadek w tym dziale jest szczególnie widoczny – z 4,3 mld zł do 3,2 mld zł rok tom toku, czyli aż o 26 proc.
Tradycyjnie w bankach najwięcej sprzedawanych jest polis z UFK. To polisy inwestycyjne i inwestycyjno ochronne. Pierwsze z nich niepoprawnie, ale powszechnie określane były jako polisolokaty i doczekały się parę lat temu zasłużenie złej sławy z powodu misselingu oraz licznych opłat, które sprawiały, że przynosi straty tym, którzy w nie zainwestowali. W I połowie 2018 r. w życiowym bancassurance 65,2 proc. przypisu składki pochodziło z polis inwestycyjnych. To znacznie mniej, niż rok temu – wtedy to było 76,5 proc.
Zdecydowana większość „uefek” sprzedawanych w bankach, bo ponad 80 proc., to umowy indywidualne ze składką jednorazową, ale taki trend jest widoczny generalnie w sprzedaży polis inwestycyjnych, nie tylko w bankach.
W majątku jest lepiej
Tradycyjnie ubezpieczenia majątkowe są w mniejszym zakresie sprzedawane w kanale bancassurance niż polisy życiowe, ale w przeciwieństwie do sektora życiowego tutaj widać wzrost przypisu składki. W I półroczu obecnego roku ubezpieczyciele zebrali w kanale bancassurance 960 mln zł, rok wcześniej było 850 mln zł.
W dziale majątkowym najwięcej składki w bankach towarzystwa zebrały z ubezpieczeń wypadkowych i chorobowych. Wysoki przypis składki odnotowały też w tym kanale ubezpieczenia od szkód spowodowanych żywiołami i pozostałych szkód rzeczowych – co piąte mieszkanie zostało ubezpieczone w banku, a dopiero za nimi uplasowały się ubezpieczenia kredytów, gwarancje i ryzyka finansowe.